Skocz do zawartości

flushy

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O flushy

Informacje

  • Imię
    Sebastian
  • Miasto
    Podkarpacie

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    1998
  • Silnik
    1.6
  • Kod silnika
    AHL
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Osiągnięcia flushy

0

Reputacja

  1. Cześć. Kupiłem A4B5, 1.6 benzyna, na ten moment 250k nalatane. Poprzedni właściciel mówił, że nie opłaca się go robić, ale ja coś tam zrobiłem. Auto w pewnym momencie zaczęło wibrować, tracić moc i nie przyśpieszało. Wymieniłem w komplecie cewkę, przewody zapłonowe i świece, gdzie problem leżał po stronie przewodów. Problem się rozwiązał, ale do czasu wymiany oleju. No właśnie, popełniłem ogromny błąd i zalałem płukankę + do tego wlałem 10w40 zamiast 15w40 (a takiego oleju, w dodatku taniego) dolewał poprzedni właściciel. Dosłownie po zalaniu płukanki i zgaszeniu motoru na bagnecie pojawiło się tzw. masło. Zignorowałem to, no i zalałem to 10w40 (motula). Dosłownie po zalaniu i odpaleniu, silnik zaczął tak samo nierówno pracować jak przed wymianą cewki, przewodów i świec, z wydechu zaczął "pyrkać", silnik zaczął się trząść, stracił moc (nie aż tak jak w przypadku przewodów zapłonowych, ale jednak o i te ogromne wibracje, które aż były irytujące). O dziwo, po odstaniu 2-3 dni na parkingu, zrobiłem nim ze 100km i pracował perfekcyjnie. Do czasu, aż znowu go odpaliłem i problem powrócił. Ok, stwierdziłem, że zaleję znowu 15w40 no i problem częściowo zmalał, jednak dalej słabo wkręca się na obroty i potrafi wibrować, tak że czuć to w kabinie. Na zimnym silniku nie jest to tak odczuwalne przez parę sekund jazdy od momentu ruszenia, ale im dłużej jadę, tym bardziej to czuć. Wibracje no i ograniczoną moc. Oczywiście wymiana oleju na 15w pomogła w jakimś stopniu, ale to nie to samo. I tu rodzi się pytanie, czy płukanka mogła wypłukać nagar spod pierścieni a wówczas olej mógł mieszać się z paliwem a tym samym mieszanka nie jest stechiometryczna? Czy przez mój ogromny błąd, zapieczone (o ile były) pierścienie puściły i przez nie teraz silnik nie ma kompresji? (A mój błąd, że nie mierzyłem, ale no tyle kasy poszło na takiego szrota, ze glowa mala. Mechanik stwierdził, że faktycznie jakby na 3 cylindry pracował, no ale zapewniał, ze po wymianie oleju jest wszystko ok. Przez 15 minut było, potem nie. Problem jest mniejszy, ale dalej jest. Ja chce sie tylko dowiedziec co moge sprawdzic? Moze to taka pierdoła jak przepływomierz wariuje? Filtr powietrza nowy jest. Od czego zaczac? Wybaczcie, za taki chaos w tej wypowiedzi, ale no juz nie wiem co robic. A no i kodu silnika nie patrzylem, nie sugerujcie się AHL, to po prostu 1.6 100km. Nie znam się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...