Dobra, znalazłem winnego. Problemem okazał się zepsuty silniczek do opuszczania szyby kierowcy. Podczas postoju usłyszałem cykanie w drzwiach które powodowało że jałowe obroty spadały na chwilę i wracały po chwili do normy. Od razu skojarzyło mi się to z tym cyklicznym skokiem napięcia. Po zdjęciu boczka okazało się że silniczek aż parzył w ręce. Temat do zamknięcia.