Zacząłem wyciągać bezpieczniki, na pierwszy ogień nr 6, czyli (według kilku źródeł) centralny zamek. Po wyciągnięciu.. działa, zamyka, otwiera, magia - albo czegoś nie rozumiem. Wyjąłem też bezpiecznik 24 odpowiedzialny za spryski i wycieraczkę przednią - tutaj skutecznie. Zobaczymy.
Jeszcze odnośnie poboru, jeśli nawet przyjmujemy te 40mA jako dużo, to nadal nie jest to raczej wartość, która powinna rozładować nowy, naładowany akumulator w kilka dni, na dodatek w ogrzewanym garażu.
Teraz widzę, że centralnego blokowanie drzwi jest też na bezpieczniku nr 38 - nie bardzo rozumiem, później sprawdzę. Jeśli po wyjęciu 6 i 38 będzie zamykać/otwierać, tzn. że ktoś miał inwencję twórczą i grubo namieszał.
Aktualizacja w temacie, po wyjęciu 38 centralny został odłączony, także OK. A poza tym po wyjęciu bezpieczników: 6, 24 i 38 - bez zmian. Dzisiaj wyjąłem przekaźniki 53, 370, 372 + bezpieczniki 15 i 37 - dam znać czy jest różnica. Bo żre aku okrutnie. Pobór 30-40 mA, a napięcie po nocy spada z 12.60 do 12.40. Dalej idzie wolniej, tj. kolejne 12 godzin 12.30 -> 12.20 -> itd. W tym tempie za 3 dni już nie będzie rozruchu, a samochód w ogrzewanym garażu. Przypomnę, sytuacja taka sama na dwóch akumulatorach.