Skocz do zawartości

jeremyjeremy

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O jeremyjeremy

Informacje

  • Imię
    Grzegorz
  • Miasto
    Miszewski

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    1994
  • Silnik
    1.8
  • Kod silnika
    ADR
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Osiągnięcia jeremyjeremy

0

Reputacja

  1. Witam. Mam problem z przekaźnikiem pompy. Od początku; Wracałem z pracy. Po przejechaniu ok 500m przy chęci dynamicznego ruszania ze świateł ujawnił się przez moment problem, ponieważ na dociśnięcie pedału gazu auto zareagowało, jakby mu odciął paliwo, popuszczenie natomiast pedału gazu spowodowało dalszy "ciąg" silnika (oczywiście analogicznie do położenia pedału gazu). Od tego momentu w dalszej części tej samej drogi powrotnej te przytyki w miarę nagrzewania się silnika łapała coraz częściej i podlej(niżej na obrotach i dłużej), aż w końcu przy spokojnym ruszaniu ze skrzyżowania zdechła i nie dało się odpalić. Auto zostało zepchnięte na bok i szukam przyczyny; iskra jest, listwa paliwo podaje, przepustnica reaguje, bezpieczniki całe. Że wzgl. do możliwości nie można było na szybkiego zdiagnozować zdiagnozować przyczyny "w locie", auto zostało schorowane na parking. Następnego dnia w toku drążenia tematu, okazało się, że listwa już nie podaje paliwa. Co się okazuje, nie uruchamia się pompa paliwa (poziom paliwa pokazuje), więc podejżenie na przekaźnik. Przekaźnik pompy nie reaguje na zapłon choć sam w sobie jest sprawny (w pełnym tego słowa znaczeniu). Okazuje się że na gnieździe osadczym przekaźnika, a konkretnie na zasilaniu cewki przekaźnika mamy relację napięć 11.8v - 5.67 v (wzgl. masy właściwej) i 5.24V wzgl. siebie- czyli oczywiście na uruchomienie cewki przekaźnika za mało. Wyjęcie bezpieczna powoduje wyzerowanie Voltomierza zapiętego pomiędzy pinami zasilającymi cewkę przekaźnika (tak samo reaguje na wyłączenie zapłonu). Dodatkowo gniazda pinów roboczych przekaźnika (są trzy) serwują kolejno od lewej 0V/5.62V/11.6V. Mechaniczne zwarcie styków przekaźnika nie powoduje uruchomienia pompy. Na listwie przekaźników od spodu razem z przekaźnikami są śróbunki z poprzykręcanymi przewodami. Wszystkie (po linii pionowej) od przekaźników mają potencjał +akumulatora po za jednym w pionie przekaźnika pompy (z przykręconym doń grubszym przewodem barwy żółto zielonej) na którym jest około 5V. Błędów brak. Wygląda mi na to jakby pojawiło się gdzieś niepożądane przejście podające napięcia szczątkowe na masę obwodu przekaźnika pompy. Wpadłem na pomysł taki, że zapiąłem voltomierz na gniazda pinów cewki przekaźnika i kolejno zacząłem wywalać wszystkie bezpieczniki (w nadzieji, że ten szczątkowy potencjał w końcu zniknie, dzięki czemu będzie można ocenić z jakiego obwodu pojawia się napięcie na ujemnym bolcu przekaźnika). Nadzieja okazała się zgubna, ponieważ to napięcie bierze się tam z tzw. "d*py". Dodam jeszcze, że auto jakiś miesiąc temu było u magika na wyłączeniu immo. - może coś w związku z tym zaowocowało... Tutaj moje pytanie; Ma ktoś jakiś sprytne pomysły o co tu może chodzić i co się mogło stać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...