Witam, w mojej b6 1,8t quattro od początku kupna przy krótkich ruchach było słychać stukanie. Na stacji diagnostycznej powiedzieli, że całe zawieszenie jest ok, więc te stuki to z maglownicy albo krzyżaka. Pojeździłem tak trochę ale po jakimś czasie przy ruszaniu na skrzyżowaniach w lewo i chyba też prawo, zaczeło mi stukać podczas skręcania. Podejrzewałem, że to przeguby. Pojechałem do mechanika stwierdził, że maglownica leży. To przy okazji wymieniłem drążki końcówki i górne wahacze i samą maglownicę. kupiłem na olx za 800zł niby zregenerowaną, przyszedł kurier otworzyłem, a że sie nie znam na maglach to nie umiałem stwierdzić w jakim jest stanie. Mechanik oddał mi auto i starą maglownicę(nie musiałem zwracać jej). I teraz problem jest taki, że przy skręcaniu faktycznie ucichło, może jak agresywniej skręce to coś czuć, ze przeskakuje, ale jest lepiej niż było. Za to stoję w miejscu krótkie ruchy kierownicą i stuka, podczas jazdy robiąc naprawdę krótkie ruchy czuję po prostu luz. Przechodząc do sedna, czytałem, że te luzy można kasować o ile się nie mylę , czy mógłby ktoś podpowiedzieć jak się do tego zabrać?