Cześć, pacjent A4 B8 3.2fsi 2008. Od jakiegoś czasu borykam się z dość dziwnym problemem. Otóż klimatyzacja nie chłodzi kiedy temperatura na zewnątrz wynosi do około 20 stopni. Co ciekawe, kiedy jest cieplej np 25 stopni i w górę, a auto stoi w słońcu i w środku robi się "piekarnik" to klima działa bez zarzutu. Podjechałem na sprawdzenie szczelności i nabicie. Klima szczelna, w układzie było około 220 czynnika. Dobili do pełna i przez parę dni było wszystko w porządku, mroziła jak zła. Dzisiaj schodzę do auta, temperatura na zewnątrz 19 stopni, klima nie chłodzi. Przejechałem kawałek do sklepu, gaszę auto, wracam, odpalam, stoję w korku i klima raz chłodzi raz nie. Po wyjechaniu z korku klima zaczęła działać.
Climatronic dwustrefowy mam ustawiony na auto, w momencie kiedy występuje problem, zmiana temperatury na panelu nic nie zmienia, po prostu szybciej chodzi wentylator, a powietrze jest nieschłodzone.
Czy miał ktoś podobny problem? Czy to kwestia jakiegoś czujnika? Czy problem jest ze sprężarką? Z góry dzięki za pomoc