Witam mam nietypowy problem. Moja audi stała pod domem 8 dni (przez ten czas nie była odpalana). Wróciłem z podróży służbowej i chciałem się przejechać na miasto i tutaj się zaczyna- samochód nie reaguje na otwarcie z pilota, nie można go otworzyć kluczykiem awaryjnym (zamkiem w drzwiach). Znajomemu udało się otworzyć maskę (wczołgał się pod spód auta i jakoś tam otworzył 😅). Myśleliśmy ,że padł akumulator (był dosyć stary i w niedalekiej przyszłości miałem go wymienić, ale no nie zdążyłem) podładowalismy go kablami od samochodu przez jakoś 20min a później jeszcze nowym aku tak samo przez 30-40min i dalej nic, zero reakcji. Czy zostaje mi tylko wybicie szyby? Czy może macie jakiś pomysł jak się dostać do środka.