Skocz do zawartości

Adam_N_1301

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam_N_1301

  1. Tankowałem na Orlenie, nie pamiętam już czy 95 czy 98.
  2. Tankowałem do pełna na przełomie stycznia i lutego, mniej więcej półtora-dwa tygodnie przed wystąpieniem problemu. W tym czasie przejechałem 150-200km.
  3. Ogólnie to powiedziałem sąsiadowi żeby pierwsze co to sprawdzili kompresje, bo byłem ciekaw kondycji silnika. Z tego co wiem to przeszli od razu do pomiaru i telefon do mnie. Nie podpinali komputera.
  4. Witam wszystkich, z góry przepraszam jeżeli wybrałem zły dział, ale ten wydał mi się odpowiedni. Jeżeli też temat został już omówiony to proszę o przekierowanie, ale wątpię, bo nie spotkałem nigdzie podobnego przypadku. Sytuacja wyglądała mniej więcej tak: Dwa tygodnie temu, od wtorku godziny około 18:00: do soboty godziny około 4:30 samochód stał nie odpalany(wtedy były temperatury około -2 za dnia i -10 w nocy). W sobotę miałem wychodzić do pracy gdy po odpaleniu silnik zaczął bardzo nie równo pracować, aż nadwoziem trzęsło. Wcześniej nie zdarzyło mi się coś takiego. Po niecałej minucie zgasiłem i zostawiłem tak samochód do poniedziałku bo cały weekend byłem w pracy. W poniedziałek samochód nie odpalił. Mój sąsiad jest mechanikiem, więc udałem się do niego, że bardzo pilny temat. Wczoraj wzięli się za Audi i wieczorem do mnie dzwonią, że problem jest, bo silnik nie ma kompresji na żadnym cylindrze(sprawdzili i rozrząd nie przeskoczył). Sprawdzili to jeszcze raz przy mnie, kompresja wynosiła od 3-5bar, zmierzyliśmy jeszcze raz aplikując olej na tłoki. Wyglądało to tak: na pierwszym cylindrze po oleju z 3,5 zrobiło się 9, na drugim nie aplikowaliśmy oleju(teoria sąsiada, że próba olejowa może przekłamać) i dalej ok. 3,5-4, na trzecim znowu olej i wzrost kompresji, na czwartym bez oleju brak poprawy. Wychodzi na to że nagle pierścienie poszły na wszystkich cylindrach, co wg mnie i każdego komu mówię, wydaje się nieprawdopodobne. Zdaję sobie sprawę że taki wynik to jest tragedia, potrzebuję najlepiej żeby ten samochód odpalił i przejeździł jakoś do lipca/sierpnia, potem będę zmieniał, Pytanie czy ktoś spotkał się kiedyś z podobnym przypadkiem. Zastanawiam się, bo nie przyuważyłem ile tego oleju dawali na cylindry, czy też dali go trochę za dużo. Czy może być tak że to jednak nie pierścienie tylko np. uszczelka pod głowicą. Zakładając że to pierścienie, to myślę spróbowaniu zalania nafty/płukanki na cylindry na noc i zobaczenia może się pierścienie zapiekły. Dodam tylko motor 1.8T ANB z przebiegiem +-280 000 km na liczniku a ile faktycznie nie wiem. Ma ktoś pomysł co mogło to spowodować? Z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...