Cześć,
Tydzień temu miałem przyjemność zakupić Audi A4 B7 2.0 TDI 170km w quattro. Auto ma wycięty DPF i ogólnie chodzi bez zarzutów, tylko dosłownie po 3 dniach przy zajechaniu z ekspresówki, po około 5 minutach zaświecił się „check engine”, ale bez jakichkolwiek objawów. Bez żadnego przyduszenia, braku mocy itp. Na drugi dzień pojechałem sprawdzić co to za błędy i na komputerze wyszły dwa:
P1261:06/04705:006 - zawór pompowtryskiwacza, cylinder 1, przekroczona granica regulacji - zwarcie do B+
oraz P0401:06/01025:006 - układ recyrkulacji spalin, za mały przepływ - zwarcie do B+
Sprawdzona była praca pompowtrysków i mechanik stwierdził ze pracują wzorowo i nie ma żadnych dziwnych zachowań. A co do drugiego błędu, dodam że niedawno był wymieniany EGR na nowy.
Teraz na drugi dzień w trakcie dojazdu do pracy, po 2km przy normalnej jeździe znowu się zaświeciła kontrolka „check engine”. Nie sprawdzałem czy wyskoczyły te same błędy, ale zastanawia mnie co może być przyczyna. Może miał ktoś z was taki sam przypadek?
Czekam na pomysły 😅
