krislewy

olej valvoline max life, zdjec filtra nie mam wygiety byl przy podstawie straci oś symetrii jak mechanik go odkrecal to jak jajko,powiedzial ze pierwszy raz cos takiego widzial i nic mi nie zrbil tylko skasowal. teraz mam to samo nie wiem juz co robic nie trafilem jeszcze na dobrego mechanika najchetniej sam bym sie zabral za robote ale nie potrafię. dzieki za podpowiedzi moze znajde jakiegos co mi to zrobi jak go troche naprowadze [br]Dopisany: 06 Styczeń 2010, 20:34_________________________________________________dodam ze jak nie ma duzych mrozow to auto dziala normalnie czasami na P obroty delikatnie faluja

po odpaleniu auta rano po mroźniej nocy rozsadziło filtr oleju zawiozłem auto do mechanika wymienili filtr nadal oleju auto odmarzło w warsztacie i chodziło normalnie , następnego ranka to samo przy ok -13, po następnej wymianie filtra i oleju mrozy były słabsze -4 ( 2-3s wyższe obroty i nierówna praca ) i auto normalnie jeździlo do następnych większych mrozów

po rzejechaniu ok 0,5 km przestaje ale i tak silnik brzmi inaczej , a bylo to tak przejechalem na raz 700 km i gdy wysiadlem z auta to uslyszalem dziwna prace silnika (wraz z dzwiekiem silnika bylo slychac jak by sprezone powietrze ts ts ts ) bylo pozno wiec nawet nie zagladalem. Rano jak odpalilem strasznie trzeslo, wiec do pracy z buta, pozniej jadac do mechanika trzesienie ustalo, ale gdy przyspieszalem zobaczyle ze leci czarny dym i delikatnie trzesie przy dodawaniu gazu (altomat) ,nie moglem sie dogadac z nim wiec nie zostawilem auta w warsztacie. Teraz nie wiem co robic czy dojade spowrotem do domu. Prosze o jakas rade.[br]Dopisany: 05 Sierpień 2008, 21:52 _________________________________________________ [br]Dopisany: 06 Sierpień 2008, 19:14 _________________________________________________ używaj prefixów przy zakładaniu tematów

[szczecin] witam wszystkich