Witam.
Ciągly problem z niedoborem mocy, (130km) skłonił mnie do przetestowania tego oto zaworku. Mam go od propera.
Wszystko juz w aucie zostało sprawdzone i wymienione, nie ma sie juz do czego przyczepić. Nie mam jedynie pewnosci co do sprawnego "WG"
Podłączylem zaworek i odrazu zaczołem testowac. Bardzo ciężko było go ustawić, ciągłe przełądowanie. (do 1 bara)
Wkońcu udało mi sie wszystko ustawić na granicy normy: 0.6 do 0.7bara, bez przeładowania. Myślalem ze juz jest wszystko ok. Jednak cisnienie w granicach normy jest tylko wtedy gdy ruszam gwałtowanie od poczatku do konca. Jednak gdy na 1, 2 biegu, delikatnie sie rozpedzajac nagle przy 3tys obrotów gwałtownie wcisne gaz odrazu przeładowuje. Czy to może być spowodowane uszkodzonym WG? MBC ustawilalem na dziesiątki kombinacji i zawsze to samo. Auto jeżdzi teraz co prawda o niebo lepiej, szczegołnie z dołu dobrze ciągnie, jednak te cisnienie mam tylko przez chwile, do 3tys obrotow juz mam plene doładowanie po czym po 1 sekundzie gwałtownie spada na 0.4 bara.
- Niepokojący jest tez odgłos turbiny, po założeniu tego zaworku, czasami (nie zawsze!) , turbina glosno gwizdze powyzej 0.5bara (głośny szum).
- Musialem wywalic kata bo juz sie sypał, zastąpiłem go chwilowo strumienicą, wiem ze to złe rozwiazanie do 1.8T, ale to chwilówka. Czy to mozliwe ze strumienica jest winą słabego cisnienia?. Czy moze WG sie przycina? patrzylem na to cięgno wychodzące od gruszki, bardzo mało sie przesuwa ( w granicach 1mc max).
Prosze o pomoc i jakies podpowiedzi : ( (