Niestety stało się najgorsze co mogło się stać. Silnik bez ciśnienia, gdzieś ucieka ale aby sprawdzić trzeba by wszystko ma drobne rozebrać i po kolei sprawdzać. Doradzono aby zminimalizować koszty i zmienić silnik. Zmieniłem silnik na BKD bo poprzedni dojechałem przez pompę olejową, czy ktoś może mi powiedzieć coś o tym silniku i czego ewentualnie mam się spodziewać . Autko chodzi w tej chwili bez zarzutów a ciśnienie na wolnych obrotach podchodzi pod 4 atmosfery. To wszystko skłania się do jednego że Audi to już nie ten samochód co był kiedyś. Poprzedni Japończyk Avensis poza klockami i olejem na wymianę nie wpędził mnie w koszty.
Dokładnie miałem to samo , identycznie, przejechałem 1 km i : rozsypała się turbina, padło vacum i niestety dojechałem silnik, a wszystko przez uszkodzona pompę oleju, to jakiś koszmar.