Skocz do zawartości

kubat82

Pasjonat
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kubat82

  1. Witam,

    problem polega na tym, że dźwignia hamulca ręcznego nie zostaje w pozycji "zaciągniętego", opada, hamulec działa.

    Na forum wyczytałem, że trzeba wymienić całą dźwignię, jeżeli ktoś to już robił to proszę o wskazówki jak się do tego zabrać i czy konieczna jest wymiana całej dźwigni. Dzięki za pomoc.

  2. Witam,

    U mnie tracił moc po przekroczeniu 130km/h lub 4000 tyś. obr., wymieniłem przepływke, n 75, i nic. Też miałem błąd 575-okazało się dziura w jednym z węży dolotowych tym na górze silnika, i padnięty komp. Jak nie przekraczałem w/w "wartości" jeździł normalnie. Przyczyn może być wiele.

  3. Witam,

    Też miałem problem z mocą i bujałem się po Wrocławskich mechanikach prawie 3 lata, łącznie z ASO dokładnie Wojtanowicz (nie polecam) wydałem kupę kasy i nic. W końcu trafiłem do JETRONIC na Opolskiej. Cenią się bo pierwsza diagnostyka kosztowała wtedy 250 zł ale sprawdzają wszystko, a jak to pierdoła jakaś to od razu zrobią (u mnie min. pęknięty jeden z przewodów powietrza). U mnie wyszło, że komp padł, zrobili i jest ok. Polecam bo znają się na rzeczy i mają naprawdę dobry sprzęt. Nie wiem czy nie warto do nich jechać i zrobić niż jeździć od jednego do drugiego i się tylko wkur......, i niepotrzebnie wydawać kasę, bo przyczyn może być naprawdę bardzo dużo.

  4. Dzisiaj zobaczę bo u mnie też INA reszta góry silnika sprawdzona więc może faktycznie rozrząd. Dzieki

    [br]Dopisany: 08 Marzec 2011, 08:57_________________________________________________To jednak nie rozrząd, mechanik mówi, że to pierwsza rzecz którą sprawdzał, więc dalej jestem w czarnej d.... ;(

  5. Witam,

    problem polega na tym, że po dużym remoncie silnika tj: wymiana bloku, planowanie głowicy, rozrząd..., strasznie głośno pracują popychacze (bardzo wyraźne głośne stukanie). Mechanik stwierdził, że to wina popychaczy (trochę mnie to zdziwiło ponieważ miały około 5 tyś przebiegu ale może...), wymieniłem na INA, problem pozostał, sprawdziłem ciśnienie oleju jest jak w książce, wszystko ok, olej Castrol Edge z normą 505.00, 505.01 więc olej nie..., wałek jest w porządku tym bardziej, że przed remontem nie było takiego problemu, jak już wspomniałem głowica była planowana w profesjonalnej firmie, ale nie jestem pewien czy to nie wina głowicy.... Nie mam już więcej pomysłów proszę więc o pomoc. Myślę, że nie są to również wtryskiwacze bo jak odpuszczam gaz to też słychać.

  6. Witam kolego, ja również miałem problem z mocą, ale nie zawsze. Głównie w trasie po przekroczeniu ok 120km, auto jak gdyby przechodziło w tryb awaryjny, lub po przekroczeniu około 4000 obr/min. Wymieniałem N75, przepływkę i nic. Dopiero mechanior znalazł dziurę w jednym z przewodów gumowych (sprawdz dokładnie wszystkie). Vag również pokazał błąd 00575 jak u ciebie. A na końcu wyszło że komputer padł, na szczęście udało się go naprawić. Moja rada znajdz dobrego fachowca bo tak jak ja wymienisz pół auta i nic nie pomoże. A ta usterka wku.......ża baaaardzo.

  7. Na liczniku ma 200000 z książką ale tak naprawdę może być różnie. Mechanik sprawdził dzisiaj, jak jest w miarę ciepło i wyszło na każdym cylindrze po 32 więc jest ok(pali bez problemu). Z mojej strony ogromna pomyłka ponieważ dopytałem się i okazało się że sprawdzał-i wał, cały silnik się kręci przy próbie odpalania tylko bez, nie wiem czy dobrze się wyrażę, zapłonu w cylindrach, nie ma żadnego oporu "chechłania", tylko świst. Jak podgrzeje około cztery razy to już w miarę łapie. Sprawdzał wtryskiwacze, świeczki, kompresje wszystko ok. A z diagnozą w tym przypadku to już trzeci mechanik ma problem więc dlatego piszę. Pozdrawiam i dzięki za radę.

  8. Ostatnio jakby trochę za dużo ubyło oleju, a filtr paliwa jest ok[br]Dopisany: 06 Grudzień 2010, 17:56_________________________________________________żeby było ok, musi popracować kilka sekund. Jak jest cieplej niż ok -7 nie mam żadnych problemów [br]Dopisany: 06 Grudzień 2010, 18:00_________________________________________________Nie znam się za dobrze ale ma objaw jakby nie łapał tylko kręcił bez chrakt. "chechłania" aku nowe

  9. Proszę o pomoc, nie wiem co się dzieje, przez ostatnie trzy zimy nie miałem żadnych problemów z odpalaniem auta, a w czasie ostatnich mrozów (nie tak wielkich ok. -10), nie mogłem odpalić auta. Jak jest cieplej pali bez problemu.

    W czasie mrozu odpala na około 3 sekundy i zaraz gaśnie. Potem ma objaw jakby nie kręcił rozrusznik. Po kilku próbach jak w końcu zapali pracuje bardzo nierówno (mechanik twierdzi że pali tylko na 1 lub 2 cylindry). Ten sam mechanik twierdzi że kąt wtrysku jest ok, rozrusznik ok, świece ok. Jego diagnoza to brak kompresji w czasie mrozu kiedy to metal trochę zmniejsza objętość. Wiąże się tol z wymianą lub regeneracją elementów silnika ;( . Pomocy, sądziłem, że to jakaś pierdoła a tu taka diagnoza. Może ktoś słyszał o takim przypadku...

  10. u mnie pasek strzelił po 7 tyś km ale w wyniku złego montażu, co prawda mam silnik AHU ale nic się nie stało, przynajmniej tak twierdzili ci u których zmieniałem pasek wcześniej. Może i u ciebie nic się nie stało. Od drugiej wymiany przejechałem już 25000 i jest ok. powodzenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...