Skocz do zawartości

kubat82

Pasjonat
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kubat82

  1. Witam, problem polega na tym, że dźwignia hamulca ręcznego nie zostaje w pozycji "zaciągniętego", opada, hamulec działa. Na forum wyczytałem, że trzeba wymienić całą dźwignię, jeżeli ktoś to już robił to proszę o wskazówki jak się do tego zabrać i czy konieczna jest wymiana całej dźwigni. Dzięki za pomoc.
  2. U mnie nie szarpał ale też tracił moc u mnie głównie w trasie przy około 110 albo 3 tyś obrotów, też wymieniłem te części co ty i dalej pipa łącznie z ASO nikt nie wiedział co jest. Co się okazało padnięty komputer, musisz tylko znaleźć dobrego fachure, żeby jeszcze bardziej nie spieprzył jak to często niestety bywa Powodzenia
  3. kubat82

    [B5 AFN] Napinacz paska

    U mnie w ogóle nie było sprzęgła (nie wiedziałem, że ma być ) też wygięło napinacz po około 30 000 więc lepiej sprawdź sprzęgło jak radzą koledzy koszt nie aż tak duży a korzyści.....
  4. Tak właśnie tak zrobiłem i też nic z tego nie wyszło, dlatego bujałem się z tym tak długo. Nie od razu pobiegłem i wydałem kasę. Mówię co ja zrobiłem i jestem zadowolony. A kolega pytał przecież o mechanika we wrocku, więc mu polecam.
  5. Witam, U mnie tracił moc po przekroczeniu 130km/h lub 4000 tyś. obr., wymieniłem przepływke, n 75, i nic. Też miałem błąd 575-okazało się dziura w jednym z węży dolotowych tym na górze silnika, i padnięty komp. Jak nie przekraczałem w/w "wartości" jeździł normalnie. Przyczyn może być wiele.
  6. Witam, Też miałem problem z mocą i bujałem się po Wrocławskich mechanikach prawie 3 lata, łącznie z ASO dokładnie Wojtanowicz (nie polecam) wydałem kupę kasy i nic. W końcu trafiłem do JETRONIC na Opolskiej. Cenią się bo pierwsza diagnostyka kosztowała wtedy 250 zł ale sprawdzają wszystko, a jak to pierdoła jakaś to od razu zrobią (u mnie min. pęknięty jeden z przewodów powietrza). U mnie wyszło, że komp padł, zrobili i jest ok. Polecam bo znają się na rzeczy i mają naprawdę dobry sprzęt. Nie wiem czy nie warto do nich jechać i zrobić niż jeździć od jednego do drugiego i się tylko wkur......, i niepotrzebnie wydawać kasę, bo przyczyn może być naprawdę bardzo dużo.
  7. Co do winy to nie ma wyjścia, bo jak się coś posypie to on za odpowie, zresztą sam tak powiedział. Co do kąta wtrysku to wiem, że ustawiał, ale z jakim efektem ciężko powiedzieć. Będę się z nim pewnie widział jeszcze w tym tygodniu więc zobaczymy. Dzięki.
  8. Dzisiaj zobaczę bo u mnie też INA reszta góry silnika sprawdzona więc może faktycznie rozrząd. Dzieki [br]Dopisany: 08 Marzec 2011, 08:57_________________________________________________To jednak nie rozrząd, mechanik mówi, że to pierwsza rzecz którą sprawdzał, więc dalej jestem w czarnej d.... ;(
  9. Jutro będzie sprawdzał, dzięki
  10. nie powinny być puste bo już trochę przejechałem około 500 km co do drugiego to nie mam pojęcia, świeżo składany więc może, jutro spytam mechaniora
  11. Witam, problem polega na tym, że po dużym remoncie silnika tj: wymiana bloku, planowanie głowicy, rozrząd..., strasznie głośno pracują popychacze (bardzo wyraźne głośne stukanie). Mechanik stwierdził, że to wina popychaczy (trochę mnie to zdziwiło ponieważ miały około 5 tyś przebiegu ale może...), wymieniłem na INA, problem pozostał, sprawdziłem ciśnienie oleju jest jak w książce, wszystko ok, olej Castrol Edge z normą 505.00, 505.01 więc olej nie..., wałek jest w porządku tym bardziej, że przed remontem nie było takiego problemu, jak już wspomniałem głowica była planowana w profesjonalnej firmie, ale nie jestem pewien czy to nie wina głowicy.... Nie mam już więcej pomysłów proszę więc o pomoc. Myślę, że nie są to również wtryskiwacze bo jak odpuszczam gaz to też słychać.
  12. kubat82

    [B5 1Z] Brak mocy

    Witam kolego, ja również miałem problem z mocą, ale nie zawsze. Głównie w trasie po przekroczeniu ok 120km, auto jak gdyby przechodziło w tryb awaryjny, lub po przekroczeniu około 4000 obr/min. Wymieniałem N75, przepływkę i nic. Dopiero mechanior znalazł dziurę w jednym z przewodów gumowych (sprawdz dokładnie wszystkie). Vag również pokazał błąd 00575 jak u ciebie. A na końcu wyszło że komputer padł, na szczęście udało się go naprawić. Moja rada znajdz dobrego fachowca bo tak jak ja wymienisz pół auta i nic nie pomoże. A ta usterka wku.......ża baaaardzo.
  13. Nie podam wartości bo nie pamiętam, ale od tego zacząłem sprawdzanie i jest ok., zapłon był trochę przestawiony poprawił ale dalej to samo
  14. Na liczniku ma 200000 z książką ale tak naprawdę może być różnie. Mechanik sprawdził dzisiaj, jak jest w miarę ciepło i wyszło na każdym cylindrze po 32 więc jest ok(pali bez problemu). Z mojej strony ogromna pomyłka ponieważ dopytałem się i okazało się że sprawdzał-i wał, cały silnik się kręci przy próbie odpalania tylko bez, nie wiem czy dobrze się wyrażę, zapłonu w cylindrach, nie ma żadnego oporu "chechłania", tylko świst. Jak podgrzeje około cztery razy to już w miarę łapie. Sprawdzał wtryskiwacze, świeczki, kompresje wszystko ok. A z diagnozą w tym przypadku to już trzeci mechanik ma problem więc dlatego piszę. Pozdrawiam i dzięki za radę.
  15. filtr ma około 20 tys. przebiegu ale zanim rozbiorę silnik zmienię na wszelki wypadek najpierw filtr.
  16. tankuje na orlenie więc nie powinno być najgorzej z paliwem, a poza tym czego bym nie zalał i tak objaw jest taki sam.
  17. rozrusznik sprawdzał i mówi że jest ok. jak jest ciepło to kręci normalnie i pali bardzo dobrze
  18. też jutro sprawdzi bo to może wtryskiwacze ale raczej nie
  19. nie twierdze że mechanik nie ma racji, Jutro ma sprawdzić kompresję więc zobaczymy
  20. Ostatnio jakby trochę za dużo ubyło oleju, a filtr paliwa jest ok[br]Dopisany: 06 Grudzień 2010, 17:56_________________________________________________żeby było ok, musi popracować kilka sekund. Jak jest cieplej niż ok -7 nie mam żadnych problemów [br]Dopisany: 06 Grudzień 2010, 18:00_________________________________________________Nie znam się za dobrze ale ma objaw jakby nie łapał tylko kręcił bez chrakt. "chechłania" aku nowe
  21. Proszę o pomoc, nie wiem co się dzieje, przez ostatnie trzy zimy nie miałem żadnych problemów z odpalaniem auta, a w czasie ostatnich mrozów (nie tak wielkich ok. -10), nie mogłem odpalić auta. Jak jest cieplej pali bez problemu. W czasie mrozu odpala na około 3 sekundy i zaraz gaśnie. Potem ma objaw jakby nie kręcił rozrusznik. Po kilku próbach jak w końcu zapali pracuje bardzo nierówno (mechanik twierdzi że pali tylko na 1 lub 2 cylindry). Ten sam mechanik twierdzi że kąt wtrysku jest ok, rozrusznik ok, świece ok. Jego diagnoza to brak kompresji w czasie mrozu kiedy to metal trochę zmniejsza objętość. Wiąże się tol z wymianą lub regeneracją elementów silnika ;( . Pomocy, sądziłem, że to jakaś pierdoła a tu taka diagnoza. Może ktoś słyszał o takim przypadku...
  22. witam czytam, że możesz polecić dobrego lakiernika we wrocku, mam do lakierowania klapę bagażnika w avancie nie całą tylko lewy "róg" z góry dzięki
  23. u mnie pasek strzelił po 7 tyś km ale w wyniku złego montażu, co prawda mam silnik AHU ale nic się nie stało, przynajmniej tak twierdzili ci u których zmieniałem pasek wcześniej. Może i u ciebie nic się nie stało. Od drugiej wymiany przejechałem już 25000 i jest ok. powodzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...