U mnie też skrzypiało i wpierw wymieniłem końcówki drążka (gałki), łączniki stabilizatora oraz wszystkie 8 wachaczy i nadal skrzypiało. Przy następnej okazji wymieniłem również sprężyny, bo jedna mi pękła i wg mechanika to mogło wydawać ten dziwny dźwięk. Nic z tego, nadal skrzypiało. Spróbowałem również spryskać WD40 w miejscu gdzie kolumna kierownicza przechodzi do komory silnika. To zlikwidowało część skrzypienia, ale nadal przy kręceniu na parkingu oraz na przechyłach przy zakręcie skrzypiało, jak "guma o gumę". W końcu na przeglądzie technicznym okazało się że mam luzy na drążkach kierowniczych i po wymontowaniu faktycznie były spore luzy, a ten przegub kólowy w drążku całkowicie zardzewiał, bo osłona gumowa przepuszczała wodę i to właśnie to wydawało ten dźwięk rozlatującego się "statku pirackiego" :>, więc być może u Ciebie też jest to powodem. Ja w każdym razie po wymianie tych drążków kierowniczych wreszcie mogę się cieszy ciszą w aucie, a kosztowało mnie to wymianę wielu części które również mogły wydawać te dźwięki i 3 razy ustawiałem geometrie . Ciesze się w każdym razie, że to nie maglownica (przekładnia kierownicza) którą mechanik też podejrzewał. Pozdrawiam