Witam, mam Audi A4 2.6 96 rok i mam tez problem z odpaleniem silnika gdy jest zimny. Jest tak, bylem u trzech różnych fachowców i wszyscy trzej stwierdzili iż są dwa błędy oba związane z układem zapłonowym, czujnik położenia wałka rozrządu i czegoś tam jeszcze. nie chciałem zostawiać im Audi żeby mnie czasem nie wyruch...... na kasę i zacząłem sam sprawdzać co i jak no i zobaczyłem że pasek rozrządu po prostu wisi jak sznurek więc poprosiłem znajomego z autoryzowanej stacji Audi by zmienił pasek i co tam jeszcze potrzebne, zrobił to używając oryginalnego sprzętu, wymienił pasek, rolkę, napinacz, pompę wody, coś tam jeszcze i ustawił wszystko jak fabryka i po tym pojechałem raz jeszcze na komputer w celu skasowania wszystkich możliwych błędów i ustawienia tak jak w u Niemców to robią było ok póki był ciepły ale rano znowu nie odpalił z rozrusznika. trzeba było go pchnąć dosłownie 20 centymetrów i odpalił i potem cały dzień jest ok... aż przychodzi rano.... i znowu to samo 20 centymetrów i cały dzień ok, i tak już tydzień ale mam tego dość a niezbyt mam zamiar jechać do "fachowców". POMOCY!!!! rozbierałem stacyjkę czy aby styki nie są wytopione ale jest ok, akumulator ok, paliwo ok, zbiornik z paliwem odkręcałem czy nie ma tam wody ale też ok, filtry ok, świece ok, przewody wys. nap. ok, ogólnie Audi jest zadbane i jest ok, jest takie coś że gdy rano na zimnym silniku gdy nie chce odpalić wykręcę świece to nie ma iskry (komputer odciął zapłon bo czuje ze są błędy i blokuje zapłon tak??) pomóżcie mi bo zima idzie!!!!!!!!!!!!! Dodam że kompresja jest ok, olej ok, klima ok, abs ok, air bag ok, tyko nie pali mała mi hmm