Skocz do zawartości

llooll19

Pasjonat
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O llooll19

Osiągnięcia llooll19

0

Reputacja

  1. Jak sprawdza się wahacze ? Tylko dzis mechanik robił kilkanascie różnych testów. na zapalonym i zgaszonym silniku. na podnośnikach i bez..... Jednak ja sie na tym nie znam ani troche
  2. Witam, Jezdze po mechanikach i wszyscy rozkładają ręce. Co jakiś czas (co kilkanascie km) zaczyna mi coś dosyć głośno pukać w okolicach lewego koła z przodu (słychać to tak w okolicach końca kolumny kierowniczej - pedały). Puka z czestotliwością zależną od szybkości jazdy. Najbardziej stuka na niskich biegach i małej prędkości. Stuka najczesciej gdy hamuje silnikiem i gdy na wysokim biegu próbuje wolno pod góre wjechać. Na luzie praktycznie nie puka. Nie ma większego znaczenia czy jade po prostej czy po dziurach oraz czy skręcam czy jade prosto .... jak zacznie to puka cały czas praktycznie. Dzwięk przypomina odgłos stukania w oś kawałkiem metalowego pręta. Najgorsze że zawsze jak dojeżdżam do mechanika to pukanie ustaje (zbieg okoliczności). Wszyscy zgodnie twierdzą że wszystko jest ok - a niestety momentami tak wali że sie ludzie oglądają. Czy ktoś może coś podpowiedzieć ? Może warto coś w ciemno wymienić o ile to koszt np 100-200 zł ? z góry dziekuje
  3. Witam, Od niedawna wentylator nawiewu nie zawsze sie od razu włącza ... pomaga energiczne puknięcie w środek deski rozdzielczej . Po takim zabiegu najcześciej rusza na jakiś czas jednak wydaje dzwięki jakby łopatki o coś tarły/haczyły... (przeważnie jest to jednak nie rytmiczne) Mam zamiar jechać spory kawałek na sylwestra i pewnie teraz jest oblężenie u mechaników. Czy macie jakieś podejrzenia ? Jaka jest tym samym szansa, że sam coś chociaż czasowo naprawie ? Jak sie dostać do dmuchawy ? Z góry dziekuje
  4. Witam, Klime sprawdzałem i napełniałem w połowie czerwca ,a dwa dni temu zauważyłem, że nic nie chłodzi. Dziś zajechałem do serwisu klimatyzacji i po godzinie poszukiwań lampą, palcami i uchem Pan serwisant odkrył że po nabiciu (chyba azotem) wszystko nagle ucieka z pod deski w kabinie. Głośny syk jakby z tych trzech kratek nawiewowych na samym środku, nad radiem. Od razu powiedział że sie za to nie zabierze i że to pewnie parownik. Pytanie czy wy również obstawiacie parownik ? Parowniki na allegro chodzą z tego co widziałem od 30 do 300 zł ... warto kupować nówkę skoro to stare auto i pewnie pojeżdżę nim ok 1-2 lat ? Jaka jest rozsądna stawka za rozebranie deski i stwierdzenie usterki i ile za wymiane parownika ? (nie chciałbym dać sie naciągnąć) Ew może ktoś poleci godny zakład w trójmieście ? Z góry bardzo dziekuje
  5. to już coś ostatnio to otwierałem ale wszystko wyglądało dobrze., a kopułka ? ;]
  6. Witam Mam problem taki jak w temacie. Mam autko już pare lat i nie miałem z odpalaniem nigdy najmniejszych problemów. Zauważyłem jednak około 4 miesięcy temu, że po deszczowej nocy auto tuż po odpaleniu szarpało mając "cieżko" np na za wysokim biegu. Ostatnimi tygodniami w momencie gdy np 2 dni padało non stop,a auto stała na parkingu miałem problem z odpaleniem - musiałem kręcic ok 1-2 min (wcześniej na dotyk), potem poszarpie pierwsze 5-10 min i jest zupełnie ok. Dodam że po ulewie 3-5 godzinnej nic sie nie dzieje, tak samo po solidnej myjni- tylko gdy długo utrzymuje sie wilgoć na dworze! Zapewne nikt z Was nie jest jasnowidzem i zdaje sobie z tego sprawę... Podpytując się znajomych bardziej lub mniej znających się na autach najczęściej padał pomysł wymiany kabli wys. napięcia i świec. (czy to może być to ?) Doczytałem gdzieś (chyba tu) że to jeszcze może być nieszczelna kopułka aparatu zapłonowego (czy to możliwe?) lub nieszczelna obudowa ecu (czy to możliwe?). Co warto by było jeszcze sprawdzić z takich prostych rzeczy ? PS gdzie mniej więcej znajduje się kopułka i ecu ? pozdrawiam i dziekuje za pomoc
  7. Witam Pisałem wcześniej o wolno działających wycieraczkach, które na suchej szybie prawie nie poruszają się, a na mokrej na najszybszym biegu pracują stanowczo za wolno i czasem trzeba pomagać im żeby ruszyły jak sie dłuższy czas nie używa. Dziś znajomy (mechanik amator) rozebrał to całe ustrojstwo i wszystkie ruchome części mechanizmu mają sporo smaru i poruszają się zupełnie luźno. Silnik sprawia wrażenie sprawnego , tzn nie idzie w ręku zatrzymać jego pracy przy takiej dźwigni (kilku cm płaskownika) jak na zdjęciu, ale wiele nie brakuje by stanął. (czy to coś mówi?) http://www.scary-terry.com/rockchair/pwipermotor.jpg Teraz pytanie co dalej? Mamy podejrzenia, że to może nie sam silnik, a prąd/napięcie doprowadzone do silnika. Czy da się to jakoś sprawdzić np multimetrem ? Czy od jakiegoś nowszego audi niż A4 B5 ADP będzie pasował sam silniczek, bo wszędzie widze problemy z dostępnością dla mojego dziadka ? z góry dziekuje za porady/wskazówki pozdrawiam
  8. pewnie sobotni wieczór spędze przy samochodzie i dam znać jaki był efekt.
  9. było by pięknie. kiedyś jak na zamontowany mechanizm wylałem 5 litrów WD-40 nie zrobiło to na nim wrażenia, ale być może nie doszło tam gdzie trzeba. Czy mechanizm w B5 i B6 jest na tyle podobne, że laik/amator poradzi sobie z wymianą w B5 korzystając z instrukcji od B6 ? dziekuje
  10. Witam Od dłuższego czasu wolno działały mi wycieraczki . Ostatnio musiałem je odsunąć od szyby przed włączeniem,a gdy się rozbujały działały zupełnie normalnie. Same nie chcą startować gdy są położone na suchej szybie. 1. Czy to że wolno/ cieżko chodzą, ale potrafią sie rozbujać i wtedy działają prawidłowo - jest pewnikiem, że to wina mechanizmu a nie silnika ? 2. Czy da się kupić do A4 ADP '95 taki mechanizm nowy (np zamiennik) czy tylko szrot? 3. Ile szacunkowo mogą takie nowe/używane części kosztować i jakiej kwoty nie powinna przekraczać wymiana/naprawa w dużym mieście ? 4 Czy jest gdzieś dostępny foto poradnik do b5 "naprawa zatartych wycieraczek" taki jak jest na forum do b6- chyba że to ta sama/zbliżona konstrukcja. Z góry dziękuję za szybką odpowiedz pozdrawiam llooll19
  11. VAG nie pokazuje żadnych błędów
  12. Ja pewnie za bardzo nie pomogę ale od zakupu mojej b5 ADP mam raz na kilka miesięcy tak, że znikąd na luzie skaczą obroty ~600-2500 i zawsze mu dość szybko przechodziło-przeważnie przekręcenie kluczykiem(wł/wył). Dziś rano jednak pierwszy raz przez 2 lata nie udało mi się go normalnie odpalić(zawsze na dotyk) Co przekręciłem kluczykiem to zgasł po sekundzie. po kilku razach sie zdenerwowałem.. podciągnąłem linkę od gazu i postanowiłem tak jechać ... i wtedy na luzie tak mu zaczęły skakać obroty w czasie jazdy, że sie ludzie oglądali. Dojechałem do pracy. zgasiłem go i jak ręką odjął... Czasem też się troszkę ksztusi na niskich biegach jak wiele dni pada... ale też mu przechodzi po 3-5 km Nic od tych 2,5 roku nie robiłem z kablami, świecami, sondami, silniczkami,przepustnicami itd itd. Co jest głównym podejrzanym typowanym przez Was? pozdrawiam
  13. Dziś poszedłem z kuzynem na parking z narzędziami i multimetrem ...2h roboty... alarm działa bez zarzutu. Problem : niedziałający jeden z kilku przekaźników. pozdrawiam
  14. pojechałem tam ponieważ gość miał 3 razy tansze ceny jak konkurencja gdy powołalem się na znajomego z komisu nie planuje tam wrócic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...