Skocz do zawartości

KERCZI

Klubowicze
  • Postów

    394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KERCZI

  1. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    Dzięki bardzo. Autem nigdzie się nie wybieram, dostałem takiego "gratisa" który jest wystarczający. Nie jest to samochód do walki na ulicy, bo ani waga ani gabaryt nie ten :-)
  2. Jak się dowiesz to daj znać....tez mnie to ciekawi...
  3. Ja tez dzięki za spota
  4. Bo większość ludzi nie ma pojęcie o polerowaniu lamp. Ktoś kto ma o tym pojęcie krzyknie tyle ze go nie wybierzesz. Reflektor ma warstwę Spcjalnego lakieru, pokrytego jakby bezbarwnym która to chroni pseudo szkło przed działaniami warunków atmosferycznych (głównie UV) Polerując lampy ścierają te warstwy i lampy wyglądają pieknie (jak nowe) ale po miesiącu dostają tak w d*pę ze są wtedy już do wyrzucenia. To zabieg dla ludzi którzy chcą sprzedać auto - na krótko. W niewielu przypadkach sprawdza się polerka pod warunkiem ze są minimalnie przyćmione a gość ma o tym pojęcie i nie targa za mocno. Tak wygladaja lampy po Ok. Pół roku po polerce
  5. A regeneracja to 100-150 zł wyrzucone w błoto, efekt na dwa miesiace.
  6. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    Jakbyś przeczytał to byś zobaczył ze auto jest już zmodzone ;-)
  7. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    No miało miało... Z silnikiem kiepsko było ustrzelić coś innego... w sensie benzyny...inna bajka ze w przeciwieństwie do 3.0tdi słyszałem dużo pozytywów o 4.2tdi choć zawsze myślałem ze to praktycznie to samo. Co do koloru...No cóż dalej niesamowicie wpienia mnie czarny kolor bo jest przecudny....jak wyjedzie z myjni....tylko ze przez pierwsze 30 minut.... potem nadaje się do mycia znowu... Inna bajka ze za bardzo tego konkretnie modelu nie wyobrażam sobie za bardzo w innym kolorze...
  8. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    Dzięki bardzo. Democar z Hannoveru
  9. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    No i przebieg...to ma stówkę... stad padła decyzja jednak na diesla skoro się taki trafił...
  10. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    Co Ty możesz wiedzieć...pijany byłeś ;-)
  11. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    No mocno się tego trzymałem...ale rynek mnie złamał...kilkadziesiąt sztuk benzyn na rynku z czego 3/4 to USA z dziwna przeszłością...:-(
  12. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    To jest wersja krótka i skonfigurowana pod kierowcę Wiec z tylu jest bieda. Zdecydowanie wole jeździć za kierownica :-) Nie rezam nic...polift podoba mi się z tylu, natomiast z przodu bardziej przedlift...
  13. KERCZI

    Nowy KERCZIwóz

    Po poczciwym CC przyszedł czas na powrót do Audi Tym razem padło na A8 4.2 TDI V8T od ABT Niecałe 420KM 950 Nm Audiola ma praktycznie wszystko łącznie z masażami, aktywnym tempomatem który sam jeździ w korku, ledy, night vision, telewizja, brakeing guard, pneumatyczne zawieszenie, wszystkie pakiety skórzane,sufit alcantara, asystenci, elektrycznie regulowana kierownica, podgrzewana, pakiet elektryczny wspomagający wsiadanie, pamięci, trzy elektryczne rolety, sportowy mechanizm różnicowy, czytanie znaków, otwieranie klapy gestami, wentylowane fotele, Google maps, Bang and olufsen, webasto, kamery,wifi w samochodzie, ambiente środek plus zewnatrz, Rotor 21" i pełno innych których nie sposób wymienić.
  14. Pozwolę sobie przytoczyć słowa bardzo mądrego faceta Bartosza Weglarczyka z którymi zgadzam się w 100%... niech będą wołaniem o to żebyśmy się otrząsnęli....choć nie wiem czy nie jest za późno... Wyjście Polski z Unii Europejskiej zdarzy się tak: Polski rząd na potrzeby zaostrzania walki wewnętrznej będzie nadal po wakacjach nakręcać histerię antyniemiecką. Okaże się, że wojna z III Rzeszą skończyła się dopiero teraz, bo przecież dopiero teraz Polska stała się naprawdę niepodległa, a Polacy dzielą się na tych, którzy Niemców AD 2017 nienawidzą, czyli żołnierzy niezłomnych oraz kolaborantów, czyli tych, którzy uważają dzisiejszych Niemców po prostu za sąsiadów we wspólnym domu. Będziemy więc domagać się od Berlina odszkodowania za straty wojenne. Oczywiście go nie dostaniemy, bo nikt w Europie - od Berlina po Lizbonę - nie zrozumie, jak można się domagać odszkodowań wojennych w 2017 roku od członków wspólnoty, do której się weszło na własne życzenie i od której dostało się tyle miliardów wsparcia (nie mówiąc o wsparciu, jakim jest przynależność do największego rynku gospodarczego na świecie). Jednocześnie powstała z kolan Polska będzie nadal odrzucać żądania okupantów z Brukseli, domagających się przestrzegania reguł klubu, do którego nikt nam nie kazał wchodzić. Europejczycy nie zrozumieją, jak ktoś, kto tak bardzo chciał wejść do ekskluzywnego klubu golfowego, teraz upiera się, żeby grać w niego przy użyciu kija baseballowego. Nasze wpływy w Brukseli będą maleć, im bardziej będziemy do siebie zrażać sojuszników w UE i im bardziej będziemy wyrażać brak zainteresowania wspólnymi wartościami i wspólną przyszłością. Im bardziej napięte będą nasze stosunki z Berlinem, tym bardziej ucierpi nasza gospodarka, ściśle powiązana z gospodarką niemiecką (i ani gospodarka chińska, ani chilijska, ani żadna inna z powodów geograficznych gospodarki niemieckiej nam nie zastąpi). Im mniej będziemy znaczyć w Brukseli, tym mniej z niej dostaniemy i mniej w niej osiągniemy, bo krewny chuligan niespecjalnie może liczyć na ogromną pomoc swej rodziny. Im gorzej będzie się miała nasza gospodarka (z powodu awantur z Niemcami, z powodu spadającej pomocy Brukseli, z powodu spadającego zaufania europejskich inwestorów do nas), tym bardziej rząd w swej bezradności będzie zwalać winę za całe zło właśnie na UE. Już dziś mnóstwo ludzi uważa, że świetnie damy sobie radę bez UE. Jest przecież - mówią - jeszcze NATO. I w NATO pozostaniemy, tyle, że członkostwo w NATO nie oznacza automatycznie, że gospodarka ma się świetnie (patrz: Grecja), ani że kraj ma dobre i mocne relacje z Europą (patrz: Turcja). Z roku na rok spadać więc będzie u nas poparcie dla UE, bo ludzie bombardowani antyunijną i antyniemiecką propagandą w mediach rządowych i prorządowych będą coraz bardziej przekonani, że Bruksela żyje dzień i noc wymyślaniem kolejnych zamachów na polską niepodległość. Będą wierzyć zapewnieniom propagandystów, że nasze kolejne przegrane zabiegi w UE o pomoc ekonomiczną, wsparcie polityczne i dyplomatyczne, czy np. zgodę na przeniesienie do nas siedzib agend UE nie wynika z naszej arogancji, utraty wpływów i zmęczenia polskim naburmuszaniem się przez kolejne kraje Unii, lecz są bezpośrednim skutkiem osobistej nienawiści Angeli Merkel oraz "dzieci i wnuków zwyrodnialców" do rosnącego w siłę i dumę polskiego imperium. A kiedy już sondaże pokażą, że większość Polaków chce wyjścia z UE, wówczas rząd - powołując się oczywiście na wolę Suwerena - ogłosi referendum, które zbiegnie się przypadkowo z wyborem nowej Konstytucji, albo kolejnymi wyborami. I na fali wzmożenia patriotycznego i obrony Ojczyzny przez Krzyżakami referendum przejdzie. Polexit stanie się faktem. I gdy już okaże się, że na granicy niemieckiej znowu trzeba stać godzinę do kontroli, gdy cła do UE zabiją naszych eksporterów na rzecz tańszego eksportu z Chin i Indii, gdy nikt nie stanie już w obronie Puszczy Białowieskiej, gdy NATO powie, że sankcje ekonomiczne Rosji to nie jego sprawa, gdy Polacy zorientują się, że spadek produkcji i rosnące bezrobocie (bo Polacy nie będą gdzie mieli jechać do pracy, a od Ukraińców roboty za 500 zł nie wezmą) mogą mieć coś wspólnego z wyjściem z Europy, wówczas będzie już za późno. Polexitu nie da się bowiem cofnąć. Europa umęczona polskimi fobiami i pychą Warszawy przekonanej, że patriotą jest ten, kto wali butem w stół, a nie ten, kto spokojnie przekonuje innych do swoich racji, zaś wartości to coś, co przywołuje się wyłącznie w celach propagandowych, ta Europa nie będzie nawet chciała słyszeć o naszym powrocie. Pierwszy raz po 1989 r. boję się. Boję się, że na własne życzenie stracimy dar niebios, jakim było dla Polski spokojne 20 lat, w trakcie których weszliśmy do NATO i UE zapewniając Polsce po raz pierwszy od rozbiorów bezpieczne miejsce na mapie świata. Jeśli mielibyśmy na własne życzenie z tego miejsca zrezygnować, to znaczy, że na nie nie zasługujemy. A ci, którzy do tego doprowadzą skandując hasła o niepodległości i wolności, mam nadzieję, trafią za to do piekła.
  15. Chyba nie jeździsz faktycznie w spodenkach?
  16. Akurat Kuzaj to nie ma nic swojego poza nazwiskiem, a bardzo chce być w świecie bogaczy Wiec bardzo prawdopodobne doniesienia...
  17. Mój tydzień juz nie jest w stanie sie bardziej rozciągnąć ...
  18. Fakt jest taki, że rzeczywiście nie słyszałem żadnej wypowiedzi, ani nie znam szczegółów, ale wiem jedno...nie ufam Mu za grosz...dlatego doszukuję się drugiego dna...
  19. Lancera kupił sobie do lancu jak sama nazwa wskazuje...:) jak wszyscy tak zmieniają fury to i ja dzisiaj przyjade nowym wozem
  20. Ja mam :-) mogę jutro przywieźć Ci na spota
  21. Nie będzie...aż tak wystawić się nie mogli...Wiec skoro już zapieprzyli temat to wykorzystali to do ocieplenia wizerunku...za chwile się poprawia i puszcza raz jeszcze...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...