Witam wszystkich użytkowników!
Kilka miesięcy temu kupiłem A4 B7 2,0 TDI z DPF'em. Niestety nie byłem świadomy tego, jakie kłopoty mogę mieć z tym samochodem. Przejechałem nim kilkaset km, po czym zaświeciła się kontrolka filtra. Wówczas temat nowy, samochód był dobrze nagrzany a jazdę kontynuowałem jeszcze przez ok 10 min. W instrukcji wyczytałem o co chodzi, skontaktowałem się również z serwisem. Niestety filtr się zapchał w 90% i w serwisie stwierdzili, że można go tylko wymienić.
Autko było jeszcze na gwarancji, więc poprosiłem o dokonanie naprawy w jej ramach. Odmówiono, ponieważ uznano przebieg samochodu za wysoki (110000). Na własną rękę kupiłem używkę, na szczęście pasowała i nie była zapchana. Serwis dokonał wymiany, a całość imprezy kosztowała mnie ok 1600 tys PLN (1000 filtr + 600 wymiana). Myślałem, że będzie już ok. Myliłem się. Filtr znów się zaczął oczyszczać po przejechaniu ok 200 km. Jazda "oczyszczająca" nie powiodła się, a samochód pojechał do serwisu ponownie.
Po niecałych dwóch miesiącach odebrałem go z zamontowanym nowym filtrem (wykłóciłem się o wymianę w ramach gwarancji), zauważyłem również, że samochód więcej pali, ok 8,5 l na 100 km (jazda 65% trasa). Przejechałem 150 km i historia się powtórzyła, kontrolka się zaświeciła, niestety jazda "oczyszczająca" znów nic nie pomogła. Autko ponownie laweta zabrała do serwisu.
Nie wiem co robić, chętnie wyciąłbym "to coś". Czy jest to możliwe? Proszę o porady.
Pozdrawiam, Hubert