Witam
A6 C5 AFN 110 KM 2000 rok przebieg na zegarach 240 tys km
Od jakiegoś czasu dziwne rzeczy dzieją sie z temp silnika, wskazówka chodziła miedzy 80 a 100 st C na zegarach, wcześniej zawsze stała o grubość wskazówki przed 90 st C, mój mechanik wymienił wiskozę ale ta z dolnej polki topran czy cos takiego, nic sie nie zmieniło, po śledzeniu wielu wątków na forum zainwestowałem w oryginalny termostat i wskazówka przestała chodzić tylko teraz stoi o grubość wskazówki przed 100 st C, dalej zgłębiając temat na forum zainwestowałem w czujnik temp tez z ASO, i nic sie nie zmieniło temp dalej przed 100 st C, a na kanale 49 na klimatroniku wyświetla wartość albo 13 albo 14, na kanale 51 czasami 0 a czasami cos rosnie od 90 do 130 a nawet czasami do 170, dziś podjechałem do elektryka który podpiął sie do sterownika i temp wskazywala na rozgrzany silniku 92 st i spadala jak samochód stal, nie był to VAG tylko cos innego, błędów nie było, szukając po kanalach klimatronika chyba na kanale 66 bądź 68 była wartość o 2 st niższa niż temp silnika , dodatkowo powiem ze nie ma ubytku płynu w zbiorniczku , olej tez jest czysty, na korku wlewu oleju nie ma osadu, na rozgrzanym silniku mozna odkrecić wlew do zbiorniczka i nic sie nie wylewa nic nie wybucha, zrobiłem tym autem z 70 tys km nigdy nie było żadnych problemów z temp
moje pytanie czy rozkalibrowaly sie zegary?? jak włączam zapłon wskazówka leci na 70 st C a i wskaźnik paliwa jak rezerwa sie zapali to wskaźnik jest jeszcze na białej kresce
Czy da sie z tym cos zrobić, bo trochę mnie te prawie 100 st jakoś stresuje, do wskazówki paliwa to juz sie przyzwyczaiłem zawsze tankuje jak sie zapali rezerwa i zawsze w okolicach 54-56 litr
czy inwestowac w uszczelke pod glowica?
pozdrawiam