Witam,
Jak w temacie. Przed wymianą miałem zapewne płyn G12+ (na zbiorniczku mam napisane -35) i nagrzanie samochodu do 90 przy -25 było bez szans. Nawet przy -10 trzeba było ujechać jakieś 15km żeby wskazówka zaczęła się podnosić.
Zaprowadziłem auto na wymianę rozrządu w tym pompy wody. Ku mojemu zdziwieniu po wyjęciu pompy wody i odłączeniu chłodnic zeszło tylko ok 4 litry płynu. Patrząc na stronie castrola powinno być 9L. Więc trochę na pewno zostało.
Dzisiaj odebrałem samochód i zdziwiłem się a zarazem zmartwiłem bo po ujechaniu około 2-3 km wskazówka uniosła się już na 1/4 skali.
W zimę mi to nie przeszkadza, bo będę miał ciepło w kabinie ale boję się, żeby w lato się nie zagrzał jeżeli to wina pompy (może ma mniejszą przepustowość płynu niż poprzednia?) lub po prostu borygo jest łatwiejsze do nagrzania?
Dodam na marginesie, że trochę ręczny mi przyłapał ale myślę, że to nie ma nic wspólnego
Auto Sharan 1.9 TDI
Proszę o odpowiedź.