Skocz do zawartości

Czejen

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Czejen

  1. Coś powoli się klaruje, bo po wyjęciu stycznika od sprężarki (267), bezpiecznik nr 25 już się nie przepala. Nawiew powietrza jest OK. Tylko gdzie teraz szukać zwarcia w samej sprężarce? Jakieś pomysły? (-:
  2. Po odłączeniu dmuchawy, bezpiecznik też się przepala.
  3. Bezpiecznik 30A, taki jak powinien być, a jest podobno od klimy i wentylatora nawiewu.
  4. Witam, jak w temacie, po włączeniu zapłonu natychmiast przepala się bezpiecznik nr 25. Panel klimy jest ciemny, nie działają przyciski (tylko podświetlone jest przy zapalonych światłach). Wczoraj mechanik wymieniał tarcze i wahacze z przodu, czy mógł zrobić jakieś zwarcie. Z góry dzięki za każdą podpowiedź.
  5. Witam wszystkich.Też miałem ten problem-temp. na dworze -10 a ja w autku -rękawice,czapka uszatka,w jednej ręce skrobaczka a w drugiej gąbka,no i jazda do pracy ;( Powietrze ledwo letnie dmuchało,chociaż silnik nagrzany do 90st.Troszeczkę cieplejsze zaczynało dmuchać przy bardzo dużych obrotach (raczej o godz.5 rano przez miasto nie jedzie się 130km/h ). Co do węży od nagrzewnicy też gorące obydwa i to mnie zmyliło (nie brałem jej pod uwagę ,a szkoda ) Mechanik mnie zwodził przez tydzień, na testerze wychodziły mu jakieś cuda, że czuj. temp. wnętrza pokazuje raz 50st. a raz90st.!!!Podobno dlatego nie miało prawa grzać. Koszt czujnika TYLKO 280zł! ale gdzie się takowy znajduje tego fachowiec nie wiedział (tylko w katalogu go wyczaił :>) Wtedy zalogowałem się na tym forum, poczytałem to i owo i chcę podziękować wszystkim którzy przyczynili się do rozwoju tego wątku i podzielili się swoimi doświadczeniami Na początek sprawdziłem tylko czy klapa reg.temperatury (pod schowkiem w okolicach nóg pasażera) reaguje na zmianę temperatury w panelu klimatronika. Było OK klapa pracowała w dość dużym zakresie więc uznałem że nie jest zakleszczona mechanicznie Wtedy zabrałem się za płukanie nagrzewnicy tak jak opisano na tym forum i nastąpił cud :oklaski: Po tej operacji (czas pracy 30min.) w autku gorąco tak jak powinno być, aż trudno uwierzyć że przez cały tydzień się męczyłem w mrozie Aha-przy płukaniu wyleciało sporo takich małych płatków jakby rdzy lub kamienia i trochę brudnego szlamu. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów i jeszcze raz dzięki za rady
  6. Jestem tu nowy ,witam wszystkich i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...