-
Postów
107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
1O _Makki_
Informacje
-
Imię
Maciej
-
Miasto
NO-PL
Auto
-
Model
80 RS2 B4
-
Nadwozie
Avant
-
Rok produkcji
1995
-
Silnik
2.2 T R5 20V
-
Kod silnika
1B
-
Napęd
quattro
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
PB
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Griffe, kope lat Powiedz mi dobry czlowieku gdzie ja znajde zdjecia najpiekniejszej RS6 C5 co? Kolega sobie kupil w NO, ma troche rzeczy do roboty i szuka inspiracji.. Pomyslalem wiec o Twojej Btw, robota i relacje jak zwykle na najwyzszym poziomie Era woskow minela i w Norwegii niestety.. Tylko prawdziwi entuzjasci i detailerzy jeszcze cos tam smalcuja Osobiscie jak zwykle probuje sie troche wyrozniac wiec od pewnego czasu lece na tym.. Pzdr serdecznie i prosze o jakis link do Twojej RS6
-
RSunia garazuje tymczasowo w PL i czeka sobie na remont. Zbieram czesci nowe i uzywane oraz kase, checi i czas na dalsze roboty.. A ze jestesmy rodzinka na wakacjach w PL to bylo by mi smutno jakbym nie pojezdzil sobie z synkiem RSem Mlody Makki dostal fotelik do RSa, odpowiedniego bodziaka i troche paliwa zostalo spalone Do kolekcji rodzinnych samochodow doszlo ostatnio XC90 biturbo. Moja pani kocha komfortowe i szybkie Volvo wiec mam kolejne auto, ktorym musze sie zajmowac Co innaczej rzecz biorac w polaczeniu z 2 dzieci daje mniej czasu na moje 2 stare Audiczki Pzdr
-
Jezdzi bo jezdzi.. Ale jeszcze daleka droga to tego co ja bym chcial Hamuje w miare ok, ale np juz wczoraj sprzeglo zaczelo sie slizgac i to zdrowo.. Z elektryka dalej sa cyrki, klima wogole nie dziala (wedlug Norwegow nie da sie zrobic ) ja tam wiem, kto mi to zrobi i bedzie dzialac, tak samo jak w mojej UrS4 No i problem, ktory wedlug mnie w tym samochodzie jest najwiekszy, to swiatla. Moja Nokia swieci lepiej w nocy niz te org reflektory. Soczewki wywale i mam nadzieje, ze uda sie zapodac bixenon. Myslalem o powrocie do stanu ori ale swiatla porzadne musze miec! Wiec szukam org reflektorow bo z tym tak latwo niestety tez nie jest.. Po malutku i bedzie lalka PS: Ale jak juz jezdzi, nie w trybie awaryjnym to moge szczerze napisac ze zaaaaaaaaapieeeeeeerdala jak zla
-
quattro power!!!
-
To bylo moje marzenie od dawien dawna A ze wychodze z zalozenia ze marzenia dobra rzecz to czasami trzeba je tez spelniac Za kazdym razem jak pojawia sie 1,6-1,8bar to mam banana jak dziecko i nadal ucze sie opanowywac tego bandyte. Dzisiejsza pogoda w PL jak najbardziej pozwala na zabawy i szalenstwa Szkoda mi troche moich skandynawskich opon ale co tam.. No turbo, no fun
-
te zapiekanki to sory ale d*py nie urywają!!!! Kiedyś naprawde było warto tam wejsc zeby dobrze zjesc ale teraz Powinienes sie cieszyc ze Tobie d*py nie urywaja w takim razie.Bo sa takie co urywaja w Radomiu i wtedy z kibla nie wychodzisz, srasz dalej niz widzisz. Nie smakuja, nikt nie zmusza jesc na sile. Smak jest jak d*pa, kazdy ma swoja. FYI: Receptura jest ta Sama, dluzej niz Ty chodzisz po tej ziemi Stwierdzam fakt ze kiedyś tam były za***iste zapiekanki ale chyba towarzystwo w samozachwyt wpadło i masówa leci teraz.... Mylisz sie i to bardzo. Dokladnie to od 1982 roku receptura i sposob przygotowywania jest ten sam. Zmienily sie jednak piece do wypiekania zapiekanek ale to normalne ze wzgledu na sprzet, ktory sie np psuje. Wiadomo ma prawo.. Dodatkowo moge Ciebie, znawco zapiekanek poinformowac, iz pomimo stalych podwyzek cen skladnikow na zapiekanki to staramy sie trzymac zawsze dobre ceny. U nas, wszystko jest codziennie swieze i na biezaco dostarczane na kuchnie. Jezeli masz uwagi co do smaku lub uslug to zglos to osobiscie na miejscu. Ale mozna powiedziec, ze juz to zrobiles tutaj. Przyjalem do wiadomosci i obiecuje, ze obgadamy temat przy jajeczku z rodzinka Bylem dzis pod OBI po 21. Spotkalem 2 BMW i jakas Hondzine walczaca ostro na recznym. Osobiscie polatalem troche po miescie, 150zl Racinga spalone, doladowanie 1,8bar w RS2 robi robote
-
te zapiekanki to sory ale d*py nie urywają!!!! Kiedyś naprawde było warto tam wejsc zeby dobrze zjesc ale teraz Powinienes sie cieszyc ze Tobie d*py nie urywaja w takim razie. Bo sa takie co urywaja w Radomiu i wtedy z kibla nie wychodzisz, srasz dalej niz widzisz. Nie smakuja, nikt nie zmusza jesc na sile. Smak jest jak d*pa, kazdy ma swoja. ? FYI: Receptura jest ta Sama, dluzej niz Ty chodzisz po tej ziemi ?
-
Po pierwsze - co masz do BMW? Swoją drogą to ja same Audi widzę w Radomiu. Po drugie - ja też lubię się ścigać spod świateł. Chociaż BMW nie jeżdżę. Hmm, do marki samochodow nie mam nic ale mam do wielu ich wlascicieli, jezdzacych po Radomiu. Sorry, ale tak bylo i jest od lat.. Wielu z nich to mlodzi gniewni z totalnym brakiem wyobrazni. Nie mowiac juz o calkowitym buractwie i prostactwie w ruchu. A jak juz stare ale jare Audi ich wyprzedza to jezdza jakby ich ktos to lewego pasa przykreil. Wczoraj takiego jednego w BMW 530 zrobilem jak malolata bo mu widocznie wstyd bylo puscic duzo starsze Audi. Mysle, ze blondi obok miala ladna beke z kolegi za kierownica. Probowal mnie gonic po Kieleckiej ale sorry, moje RS2 wciaga BMW 530 na przystawke Ehhh, Radom to ciekawie miasto. Nawet w Norwegii mowia, ze Radom to miasto cudow Sprowadzila mnie rodzina, chec naprawienia 2 samochodow i szybki urlop. No i zapiekanki na Moniuszki Trzeba czasami przypilnowac rodzinnego interesu
-
Alo Ja tam sie bujam od soboty po Radomiu i pytam sie dlaczego w tym miescie nie ma fajnych Audi? Slepy ja czy co? Same w morde no pierdzace BMW i do tego z ciemnymi szybami Ah ten nasz Radom, maaaaasakra. Do tego kazdy chce sie scigac ze swiatel. No nic w tym miescie nie zmienia sie na lepsze
-
Moje wycieczki do PL są ostatnio jakies takie, dziwne.. Najpierw taka zima spotkala mnie w gorach, ze miałem 2 przeprawy przez przełęcz i góry z eskorta. Czekanie do usranej smierci az oni (plug eskortujacy) przyjadzą to juz inna historia. Przysnołem ze 3 razy z nudów. Pózniej taka snieżyca i wiatr, że musialem wyciżgac snieg z nadkoli oraz felg co jakis czas... Super wesoło no Nastepnie wyprzedziłem te 2 pługi bo NUDA za nimi tak 40km/h i sam prowadzilem peleton z predkoscią 70-80km/h, nawet na zakretach, odsnieżając sam sobie droge. (tak naprawde pług mi niepotrzebny, mam RS2 i quattro BTW, Zakochalem się w moich skandynawskich Michelinach X-Ice. Bajka opony! Po przejechaniu gór miałem tak serdecznie dosyć, że na Shellu (zamknietym, bo w Norwegii 24h to rarytas) miałem się przespać godzine w samochodzie. Wyszlo 2,5h a obudził mnie pług i zimnica w samochodzie. Nie wspomne o tym, ze nie wiedzialem gdzie jestem bo oczywscie auto zasypane Dobra se mysle, jade dalej.. OSLO w marcu doznalo padaczki zimowej no bo przeciez zima (ktora przychodzi co rok, mniej wiecej o tej samej poze) zaskoczyła drogowców. Główna droga do Oslo to jakas masakra była. TIRów stojących w poprzek i osobówek po rowach to nigdy (przez 18lat w Norwegii) nie widziałem. Istne USA jak spadnie 2cm sniegu, niezapowiedzianego... Dobra omine Oslo sobie pomyslałem bo jak 20km jechalem 2 godziny to co bedzie dalej, tak myslalem. KOLEJNA droga wyjazdowa z Norwegii w kierunku Szwecji zostala zakmnieta przez Policje na 5 godzin bo tam podobno 12 TIRow zatarasowało cała droge. OK, no k***a za***iście... Wiec trzeba bylo wykorzystac naped i letko polem polecialem do nastepnej mozliwosci kierujac się nagle, juz nie w kierunku poludniowym, czyli Szwecji. Ostatnia droga mozliwa na wydostanie się z Norwegii to w druga strone, zachod-poludnie i tam gdzie prom przez fjordy. Fajnie by bylo gdyby nie 10 zagramanicznych TIRow, ktore na oczy chyba lańcuchów nie widziały w życiu. STANDARD nasi rodacy w Norwegii zimą. uffffffff Przez frajerów kolejny zaplanowany prom odplynął bezemnie na pokładzie.. Mając ogromny zapas czasu, jak zwykle podróżując zimą po Norwegii byłem w miare bezpieczny.. Do momentu kiedy wjechalem do Szwecji i mi sie wyścigów z S4 B8 (333KM) zachciało.. Przy okolo 180km/h miałem zapodac 4 bieg, który nie za bardzo się wbił jak potrzeba. Co spowodowało rozsypanie się wysprzęglika na min. 2 częsci.. Szwed można powiedzieć, ze i tak dostał baty od zardzewiałego starucha Bedąc lekko wk***iony zaklinowalem się jeszcze z otwartymi drzwiami miedzy miedzy pompą paliwową na stacji a swoim samochodem. Lekko wykrzywiając dolny zawias drzwi kierowcy. Musiało to super madrze wygladać.. Debilnie nawet bym powiedział. Kolejne 500km pokonałem bez sprzęgła, RS2 który nagle postanowił już caly czas jechać sobie w trybie awaryjnym, czyli 0,6bar. Zamiast 1,8bar. Mysłem, żeby zamiast na prom Stena Line w Karlskronie pozwolić mu stoczyć się z nabrzeża, tak o przez przypadek. Ubezpieczony jest wiec ehhh, mała strata. Aha, na prom do PL ze Szwecji tez w sumie nie udalo mi sie dojechac..... Ale k****wa za bardzo ja kocham zeby tak latwo sie poddac A wiec jak kazda kobieta i 2.2t po przejsciach strzela non stop fochy i ma w d*pie wspolprace oraz jazde jak sie nalezy Trzeba zainwestować chyba troche siana znowu to bedzie moze jezdzic. Z ostatnio wybadanych norweskich poczynań w tym aucie to moge sie Wam pochwalić, że jakiś calkowity debil, zamontował tarcze hamulcowe przednie odwrotnie. Lewa na prawa strone itp. Zeby jeszcze było mało to klocki przednie EBC wygładały jak wbite na chama w zaciski. No super. EBC poszły do kosza i na pokładzie zagościły nowe TRW. Nagle po zamianie stron tarcz i odpowiednim montazu klockow hamulcowych samochod hamuje normalnie... Wydech Millteka oraz sportowe katalizatory Rosi montował chyba ślepy nogami bo ani to prosto wisi ani sztywno. Obija co chwila o cos nie mowiac juz o koncowkach kwasowych wydechu końcowego, który wystaje jakies 15cm poza tylny zderzak. Wieś tańczy i spiewa normalnie, zeby one jeszcze w poziomie wisiały to by było fajnie ale tez sa krzywo. To nawet moje dziecko by zauwazyło zakrywając jej jedno okolo ręką.. Tak więc, kupowanie RSa od norweskiego entuzjasty to mega ciekawa sprawa. Ale co tam, sie zrobi, bedzie jezdzić na min 1.8bar stabilnie kiedys tam. Znowy będe Ferrarki i innych przemadrych jeżdzących Playstation ganiał jak małolatów Damy rade ale narazie mam lekkiego stresa bo zimowek mi szkoda po PL wiec musze na szybko znaleść nowe 225/45R17. Myśle znowu nad Vredesteinem Sassanta ale tez Turanza Adrenaline bo ciekawie wyglada bieznik To tyle na ten moment. Damy rade tylko trzeba wygrac w totka odbudowując RS2 wedle mojego uznania. Chyba za bardzo wymagający jestem. O lakierze to nawet nie bede pisał juz bo tyle odcieni srebrnego to ja dawno nie widziałem na jednym samochodzie. A ten Polar Silver Porsche coraz bardziej mi sie podoba, jak jest w miare umyty. Z tym tez ostatnio cieżko bo czasu brak na własne auta.. Pzdr
-
[ALL] AZ Auto Serwis - oficjalny warsztat A4 Klub Polska - Trójmiasto :)
_Makki_ odpowiedział(a) na Piero temat w Polecane serwisy
Jak zwykle pelen profesjonalizm, zrozumienie czlowieka w potrzebie i calkowite ogarniecie tematu na wysokim poziomie tak jak to powinno wygladac. Takze pomoc w zalatwieniu lawety! Jeszcze raz bardzo bardzo dziekuje -
Tylko, ze ja EVO IX nie mialem wiec sie nie wypowiadam Ale z tego co kojarze to te byly jakos tyko z kierownica po zlej stronie a ja lewa reka biegow nie ogarniam. W Norwegii to zlo Za to cos tam VIII ogarniam Taki jeden pan z firmy RaceRent w Alwernii zapodal mi soft po kilku godzinach na rolkach i wydalo light'owe 426,2KM i 546Nm przy 4115 obr./min oraz max 271km/h. Wiecej mi tata nie pozwolil bo bym sie zabil Ale to bylo jakos w 2012 i nadal uważam, że RS2 pod wieloma wzgledami jest 100 lepsze od Miska 120tys juro??! omg Mnie tez sie podoba Hehe spoko Subarak wiadomo ale hmm, jakos mi nie lezy Wlasnie w RS2 o to chodzi, ze jest orginalne, proste i zapitala jak pindolino Pzdr I ta właśnie prostota sprawia ze jest to przezajeb...furacz :banan: Zajebiaszcza sesja a właściwie to okolice taka jakby stworzona dla tej srebrnej strzaly Zgadza sie prze Pana. Sesja to byl spontan a chcialem cos wiecej porobic ale dzieci i zona umieraly z glodu
-
Hehehe, a widziales kiedy Evo kombi? Ja nie
-
Subaru nie wiem bo nie mialem i nie chce miec ale EVO... Kto wie to wie, auto bez duszy. Moje byla ciekawą zabawka do ktorej cześci byly i sa dostepne wszedzie. "Kazdy" to moze miec. Ale jazda tym czyms z NO do PL w stoperach do uszu i bolacym kregoslupem to jakas porazka Wiadomo, ze sprint oraz 100-200 mozna osiagnac lepiej niz Vejrony srony ale OMG, takie to bezduszne i.... rajdowe. A rodziny nie bylo gdzie zapakowac, snowboardu, roweru, duzego wozka lub kota A RS2 to ja wczoraj przywiozlem 30metrow rury drenazowej