rebeliant26

przyczyna falowania obrotow tez nie musi byc nieszczelna odma, u mnie przykladowo przyczyna bylo zuzycie zaworow, byly nieszczelne tak jak powinny, po zregenerowaniu wszystko sie uspokoilo i jak narazie nie narzekam... ale to sprawdzalbym juz w ostatecznosci, bo jednak troche roboty jest i kosztow przy zdejmowaniu czapki.... najpierw pokombinujcie z odma moze to tylko od tego....[br]Dopisany: 02 Kwiecień 2009, 06:57_________________________________________________proponowalbym tez sprawdzic silniczek krokowy... jesli odma jest ok .

kolego, powinienes miec wiatrak na wiskozie tak jak jest u mnie i on chodzi non stop zaraz po uruchomieniu silnika wiec spokojnie napewno silnik Ci sie nie zagrzeje jesli wszystko masz sprawne jak trzeba.

a moze sterownik komfortu wilgoci zlapal i troche wariuje, u mnie tak bylo tylko ja mialem problem z alarmem bo sam mi sie wlaczal co jakis czas na kilka sekund a pozniej wylaczal... wyjalem ten sterownik , wzielem na noc do domu zeby wysuszyl sie z ewentualnych zawilgocen, a przed ponownym wlozeniem wlozylem w reklamowke i szczelnie zamknelem, i jak narazie jest wsio ok:)

ja tam u siebie wyjelem radyjko ori bez zadnych specjalnych narzedzi kolego, wystarczy tylko czyms je troche podwazyc zeby wyszlo do przodu a pozniej reka juz wyciagnac i odlaczyc kabelki, a co do kodu to jesli odlaczysz aku to po ponownym podlaczeniu radio zapyta o kod wiec najpierw poszukaj tego kodu bo pozniej nie bedziesz mial czego sluchac w aucie ja osobiscie wymienilem sobie na radyjko z CD i ori lezy bezuzytecznie, wiec gdyby ktos chcial to moglbym sprzedac...

Proponuje zmienic termostat i zobaczyc co wtedy bedzie sie dzialo, roboty przy tym wiele nie ma a ikoszt tez nie wielki, szczegolnie jesli zrobisz to sam ...

dokladnie. Mozliwe ze kopulka dostala wilgoci i bylo przebicie, lub wlasnie przewody WN tak jak pisali koledzy wyzej ...

jasna sprawa, ja tak samo jak juz bede robo tak zeby nikt mnie palcami nie wytykal

dzieki slepy, bede czekal no wlasnie ja tez szukalem ori ale jak cene zobaczylem to szybko mi sie odechcialo a tak zalozy sie uniwersalne i tez nie bedzie zle:)

dokladnie ten sam problem mialem i tez kupilem zamiennik i tak samo okazalo sie po zalozeniu ze cos nie tak z nim jest, kupilem ori i wsio jest ok

slepy mam prosbe, moglbys mi napisac jak sie sprawuja te halogeny jak juz sobie zamontujesz, to moze i ja sobie takie zafunduje

Myslalem raczej o jakichs uniwersalnych halogenach nie koniecznie oryginalnych z Audi ...

mam pytanko czy w mojej A4 B5 ADP 1995r. duzym problemem bedzie zamontowanie halogenow w zderzaku?? bo tak juz od jakiegos czasu nad tym sie zastanawiam i nie wiem czy jest sens wogole sie do tego zabierac...?? pomoze ktos??

w tym przypadku cale szczescie powiedzenie ze oszczedny placi dwa razy nie sprawdzilo sie

ja bym Ci radzil wymienic od razu cale kompletne przewody, wydasz troche wiecej ale przynajmniej bedziesz mial glowe spokojna

a moze powiecie co moze byc u mnie...? mam problem ze wskaznikiem poziomu paliwa. caly czas pokazujemi pelny zbiornik, podlaczylem jakis czas temu podkomputer i koles wykasowal mi blad pogrzebal cos przy liczniku i nie powiem bo jakies dwa tygodnie bylo ok, a potem znowu wrocilo do tego samego stanu i znowu pokazuje mi pelny zbiornik... co to moze byc?? bo nie mam pojecia ten fachman powiedzial mi ze juz wczesniej bylo grzebane przy liczniku i to moze dlatego teraz sie tak dzieje, ze niby jakas tam czesc przy tym wskazniku sie pewnie spalila tylko zapomnialem jak on to fachowo nazwal... podlaczalem nawet drugi licznik zeby zobaczyc co bedzie ale tez bylo to samo, a nie sadze ze w tym drugim liczniku tez wskaznik jest uszkodzony i nie wiem co mam z tym zrobic, a troche mnie to denerwuje bo nie lubie jak mam cos niesprawne w aucie... pomozcie!

ja bym ci proponowal przy okajzi odme wyczyscic bo napewno i tam nazbieralo sie tego masla, przynajmniej u mnie tak bylo, z ciekawosci zdjelem przewod od odmy i tam bylo tyle tego masełka ze szok, wyczyscilem i teraz jest ok

hmmm... a powiedzcie mi czy u mnie to tez moze byc wina kopulki, bo na rozgrzanym silniku po przjechaniu kilkunastu km. jak silnik jest juz rozgrzany i jak go zgasze to przy ponownym zapalaniu musze go troche pokrecic zanim zaskoczy, a na zimnym silniku jest ok pali od razu. moze to byc wina kopulki czy moze tak jak ja podejrzewam wtryskiwaczy...

nie koniecznie, u mnie np. tak nie bylo a po wymianie uszczelki wszystko wrocilo do normy, plyn nie ubywal i silnik przestal sie szybciej grzac...

ja w tym tygodniu robilem maly remoncik glowicy i przy okazji wymienialem pasek rozrzadu.

dodam ze wszystko robilem sam razem z kumplem, tylko planowanie robili mi z zakladzie.

planowanie kompletne glowicy, wkrecenie nowej szpilki od kolektora wydechowego, zatulejowanie dwoch gniazd swiec zaplonowych bo zerwane gwinty byly - 240zl

uszczelka pod glowice - 110zl

pasek rozrzadu - 120zl

pasek napędu pompy wodnej - 12zl

uszczelka po kolektor wydechowy - 3zl szt.

plyn do chlodnicy - 40zl

Dodatkowo wymienilem kolektor wydechowy bo mialem pekniety, ale to mozna powiedziec ze to troche na lewo skombinowany wiec nic mnie nie kosztowal i samochodzik teraz o wiele lepiej sie sprawuje:)

A wiec tak. Zdejmujesz te dwie przednie kratki w dolnej czesci zderzaka, ktore sa wlozone zamiast halogenow, i patrzac od dolu zobaczysz srobe na klucz imbusowy po jednej z kazdej strony zderzaka. po wykreceniu ich zderzak bez problemow powinien odejsc do przodu, po bokach masz tyzlko tzw. slizgi w ktore zderzak sie wpina ale jesli juz odkrecisz te sruby po prostu pociagnij za caly zderzak do przodu i po wszystkim.

u mnie jest podobnie...;/ przy rozgrzanym silniku gdy jade jest ok wskazuje 90 stopni ale gdy tylko wyrzuce na luz od razu skacze mi na 105 stopni... i tak juz mam od jakiegos czasu....;/ wymienilem juz termostat na drugi i nawet pompe wody i nic nie pomoglo:( spuscilem plyn z ukladu i przepatrzylem wszystkie przwody czy czasem jakis nie jest zapchany bo z tego co wywnioskowalem to jakbym obiegu nie mial gorny przewod od chlodnicy jest goracy a dolny zimny jakby termostat nie otwieral... ale czy to mozliwe ze nowy termostat moze byc uszkodzony...? a jak zatrzymam reka wentylator bo jest na wiskozie i chlodzi non stop to wtedy szybciej nagrzewa sie chlodnica i powoli dolny przewod zaczyna robic sie cieply, moze to wina wiskozy???? jak myslicie ?

Kurcze ja u siebie zrobilem chyba wszystko co bylo mozliwe i dalej mam to samo, niby woda sie nie gotuje w ukladzie a na wskazniku caly czas pokazuje 105-110 stopni ;/ juz nie mam pojecia co to moze byc... wczoraj odpalilem auto i chodzilo na postoju prawie pol godziny i nic sie nie dzialo wskaznik pokazywal 90stopni, ale jak tylko wyjechalem sie przejechac od razu jak tylko sie rozpedzilem i wyrzucilem na luz to temperatura skoczyla na 105 stopni... pomozcie koledzy bo brakuje mi juz pomyslow co moze byc tego przyczyna... dodam ze termostat juz wymienilem i czujnik wg. komputera tez jest ok, pompa wody tez wymieniona. Czy moze to byc wina wiskozy?? bo gdy przytrzymalem wiatrak bylo ok a jak tylko go puscilem od razu skoczyla temperatura....

Jesli nie widac wyciekow to najprawdopodobniej bedzie uszczelka pod glowica, plyn wyparowuje w czasie jazdy jak splywa po silniku i dlatego nie widac wyciekow. A sprawdzales czy nie przybywa Ci czasami oleju ?? ja bym stawial na uszczelke pod glowica, ale najpierw sprawdz wszystkie przewody ukladu chlodzenia na wszelki wypadek.

Przyczyna falujacych obrotow moga tez byc nieszczelne zawory wydechowe, u mnie tak bylo przynajmniej, tez obroty falowaly ale nie za kazdym razem a po splanowaniu glowicy i naprawieniu zaworow wszystko sie uspokoilo. dodam ze zanim sie za to zabralem to tez sprawdzilem wszystkie mozliwosci, wymienilem termostat odpowietrzylem uklad a zeby bylo lepiej to nawet pompe wodna wymienilem na nowa... ale dopiero po splanowaniu glowicy i wlasnie uszczelnieniu zaworow wydechowych problem sie rozwiazal...

Ja bym proponowal sprawdzic jeszcze czy gorny i dolny przewod chlodnicy jest goracy, bo jesli nie to nie ma obiegu i tak jak pisza koledzy termostat sie przycina i nie puszcza plynu jak trzeba, lub wlasnie zapowietrzony uklad...