Po 2 dniach jazdy autem zauważyłem, że wada, którą wcześniej opisałem pojawia się teraz za każdym razem.
Auto bez problemów odpala, w czasie jazdy po 5-10 minutach zaczynają lekko przygasać wszystkie podświetlenia wraz z okienkami klimatronica i zegarów, po chwili pojawia się kontrolka abs i poduszki, po mocniejszym przygazowaniu nagle wszytko jak ręką odjął i już wszytko jest ok do końca jazdy.
Teraz jak wsiadam do auta od razu na zimnym wciskam mocniej gaz i problem w czasie jazdy nie pojawia się już wogóle do końca jazdy.
A więc wina akumulatora, alternatora, jakieś przebicie masy? Mam wrażenie, że ten problem pojawił się od momentu wjechania dynamicznie w dużą kałużę ale nie jestem pewien, może to tylko zbieg okoliczności. W weekend wybieram się do mechanika, proszę o pomoc i nakierowanie na problem, nie chce zostać naciągnięty na wysokie koszta.