-
Postów
3482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Odpowiedzi opublikowane przez mcm
-
-
[h=5]Przychodzi facet do apteki i mówi:
- Pani magister, mam wzwód od 2 tygodni i co bym nie robił on nadal stoi i nie chce opaść! Niech mi pani coś da!
Aptekarka powiedziała, że musi się skonsultować z siostrą, która też pracuje w aptece. Po chwili:
- Damy panu spanie, wyżywienie i 3 tysiące na rękę :-)[/h]
[h=5]Dres po raz pierwszy wyjechał ze swoją Jagną nad morze.
Wchodzi na plażę i mówi do żony:
- Kur..., Jagna, patrz ile tej wody!
- Kur..., Jagna, patrz jakie piękne drzewa!
- O kur... patrz ile tu ludzisków!
Podchodzi jakiś kmiotek:
- Pan to chyba ze wsi?
- Tak, a skąd żeś poznał?
- No po tej kur....
- Widzisz, kur..., Jagna, na tobie to się każdy pozna, nawet taki,
kur..., kmiotek.[/h]
[h=5]Stoi sobie dziewczę u Bram Niebios i słyszy potworne wrzaski, aż jej ciarki przeszły po ciele. Pyta Św. Piotra:
- Co się tam dzieje?
-A to nowi aniołowie wydają takie dźwięki, bo wiercimy im na plecach duże dziury na skrzydła, no i w głowie mniejsze dziurki na aureolki.
- To mnie przeraża, chyba jednak wybiorę piekło.
- W piekle będziesz gwałcona, zmuszana o sexu...
- W porządku - do tego już mam dziury.[/h]
[h=5]-Co ma wspólnego piła tarczowa ze stringami?
-Chwilka nieuwagi i palce pójdą w piz*u...![/h]
[h=5]Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc:
-Tato, szpara u kobiety na P?
-Poziomo czy pionowo?
-Poziomo...
-To będzie pysk.[/h]
[h=5]Przychodzi pedał do seks-shopu, ogląda wibratory, prosi sprzedawcę o pokazanie kilku, wreszcie się decyduje. Sprzedawca pyta:
- Zapakować?
Gej odwraca się, wypina i mówi:
- Jakby pan był taki uprzejmy...[/h]
-
mcm, motur żyleta. Zrobione jest wszystko co trzeba. Do wymiany zostały tylko przednie klocki hamulcowe, ale uznaliśmy, że spokojnie można to zrobić na przyszły sezon. Poza tym lala. Puchar się przejechał i postawił na gumie.
puść mi PW ile mnie to wszystko bedzie kosztowalo, bo chyba w przyszlym tygodniu bede już w Polonii
-
[h=5]Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2014:
Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i d*pa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i d*pa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka...[/h]
-
[h=5]Przychodzi gość do weterynarza w sprawie swojego kota żartownisia.
-Panie, mój kot paskudzi mi w całym mieszkaniu - żali sięwłaściciel kota.
-Co dokładnie robi?- pyta weterynarz
-Sra na środku pokoju, bierze rozpęd i w biegu siada d*pą na gównie. Ślizgając się tak rozsmarowuje gówno po całym dywanie. Mam już dość tego sprzątania co zrobić?
Po krótkim namyśle weterynarz mówi:
-Wywal pan dywan i przyklej pan do podłogi gruby papier ścierny i to pomoże.
Po kilku dniach gość wraca do weterynarza z informacją jak udałą się terapia kota.
-Panie ten pomysł był znakomity, zrobiłem tak jak pan kazałeś. Kot nasrał i jak się rozpędził do kuchni tylko oczy doleciały![/h]
---------- Post dopisany at 11:34 ---------- Poprzedni post napisany at 11:32 ----------
[h=5]Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2014:
Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i d*pa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i d*pa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka...[/h]
-
[h=5]Jasio przybiega do mamy i mówi:
-Mamo, mamo, widziałem, jak tatuś robił coś z pokojówką.
-Tak, a co takiego?
-Najpierw ją całował, a potem dotykał. Potem poszli do gabinetu, rozebrał ja i wsadził...
-Dobrze synku, w niedzielę, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mówic.
Jasio:
-No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... wsadził... Mamo, jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?[/h]
---------- Post dopisany at 18:21 ---------- Poprzedni post napisany at 18:17 ----------
[h=5]Babcia w ogródku piele warzywa, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
-Babkaaaa! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, kopa w dupsko i mówi:
-Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
-Ty byś się tylko ru*ała, a nam ciągnik ukradli![/h]
-
[h=5]Jasio przybiega do mamy i mówi:
-Mamo, mamo, widziałem, jak tatuś robił coś z pokojówką.
-Tak, a co takiego?
-Najpierw ją całował, a potem dotykał. Potem poszli do gabinetu, rozebrał ja i wsadził...
-Dobrze synku, w niedzielę, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mówic.
Jasio:
-No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... wsadził... Mamo, jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?[/h]
---------- Post dopisany at 18:20 ---------- Poprzedni post napisany at 18:19 ----------
[h=5]Babcia w ogródku piele warzywa, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
-Babkaaaa! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, kopa w dupsko i mówi:
-Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
-Ty byś się tylko ru*ała, a nam ciągnik ukradli![/h]
-
no ja bede koło 15 czerwca w Polsce
-
teraz chyba nikt nie przysyla zdjecia
-
cena ?
-
-
juz jest link bo mi cos nie wszedł poprzednio
-
Panowie może macie jakieś namiary: na dobrego stolarza (meble kuchenne mnie interesują), oraz wyposażenie kuchni (piekarnik do zabudowy, płyta grzewcza, zmywarka, zlewozmywak itp.).
ja kuchnie robiłem u tego gościa i jestem zadowolony Kaz Mebel - tanio, szybko, solidnie
rodzice i brat tez u niego robili
-
-Co mówi niewidomy przechodząc obok sklepu rybnego?
-Cześć dziewczynki...
Ty no... nie słyszałem tego nigdy:decayed:
Bez obrazy, to możliwe! Ja to znałem jak Twój rocznik mówił na chleb pep
kawał stary jak swiat... po co wrzucac suchary
ludzie k**wa czytajcie pierwszy post prezesa i bez zbędnych komentarzy
:facepalm:
-
co sie tak szczerzysz
-
[h=5]-Co mówi niewidomy przechodząc obok sklepu rybnego?
-Cześć dziewczynki...[/h]
-
[h=5]Jaka jest różnica między narzeczeństwem a małżeństwem?
Jak między polowaniem a świniobiciem
[/h]
-
może być bede o 19
-
-
Tomaszu moge byc dzis ale krotko i to zaraz po 19 chyba
jak tam z tobą ?
-
[h=5]Czterech emerytów pojechało na majówkę do Gdyni. Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy". Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka. Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi. Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?- Prosimy cztery kieliszki martini.- Już podaję... Proszę, 40 groszy.Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znów 40 groszy. W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób. Jeden z emerytów jest zachwycony: - Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Poznania i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej[/h]
-
[h=5]Czterech emerytów pojechało na majówkę do Gdyni. Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy". Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka. Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi. Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?- Prosimy cztery kieliszki martini.- Już podaję... Proszę, 40 groszy.Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę. Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znów 40 groszy. W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób. Jeden z emerytów jest zachwycony: - Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Poznania i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej[/h]
-
[h=5]2027. Koło godziny 22 facetowi w centrum handlowym zachiało sie sikać. Więc poszedł i poproisł o klucz do męskiej, a sprzątaczka na to:
-Panie w męskiej posprzątane.
-Ale ja nie wytrzymam - odpowiedział facet.
-No a może by pan poszedł do damskiej? - spytała sprzątaczka.
-No ok tylko szybko- powiedział.
-Ale niech pan nie naciska czerwonego guzika - ostrzegła sprzątaczka.
-Ok, Ok - powtórzył facet i poszedł.
W toalecie zrobił to co trzeba i nacisnął niebieski guzik i nagle tajemniczy głos powiedział:
PODCIERANIE ZAKOŃCZONE
Później facet nacisnął zielony:
MYCIE ZAKOŃCZONE
Wahał się czy nacisnąć ten czerwony i w końcu pomyślał: raz kozie śmierć i nacisnął... Nagle słychać krzyk z damskiej toalety. Facet krzyczy, a głos się odzywa:
USUWANIE TAMPONU ZAKOŃCZONE[/h]
-
[h=5]2027. Koło godziny 22 facetowi w centrum handlowym zachiało sie sikać. Więc poszedł i poproisł o klucz do męskiej, a sprzątaczka na to:
-Panie w męskiej posprzątane.
-Ale ja nie wytrzymam - odpowiedział facet.
-No a może by pan poszedł do damskiej? - spytała sprzątaczka.
-No ok tylko szybko- powiedział.
-Ale niech pan nie naciska czerwonego guzika - ostrzegła sprzątaczka.
-Ok, Ok - powtórzył facet i poszedł.
W toalecie zrobił to co trzeba i nacisnął niebieski guzik i nagle tajemniczy głos powiedział:
PODCIERANIE ZAKOŃCZONE
Później facet nacisnął zielony:
MYCIE ZAKOŃCZONE
Wahał się czy nacisnąć ten czerwony i w końcu pomyślał: raz kozie śmierć i nacisnął... Nagle słychać krzyk z damskiej toalety. Facet krzyczy, a głos się odzywa:
USUWANIE TAMPONU ZAKOŃCZONE[/h]
-
[h=5]Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:
-Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł stalinizm...
-Dziadku Onanie, nie umieraj![/h]
SPOTY RADOMSKIE
w Mazowieckie
Opublikowano
pytaj odzima lub kudlatego