Witam serdecznie,
od listopada jestem, raczej szczęśliwym, posiadaczem audi b5 kombi z 1997 roku z silnikiem 1,8T (150KM) i jak do tej pory oprócz niezbyt dobrze działającej nagrzewnicy nie miałem z nim problemów... jednak od samego zakupu dziwnie często muszę dolewać oleju do silnika. Aktualnie sprawdzam to i wychodzi mi około 1 litr (może trochę więcej około 1,2 litra) na tysiąc kilometrów. Pytałem znajomych mechaników czy to normalne to powiedzieli że w tych silnikach raczej tak. Dodatkowo auto (w porównaniu do mojego poprzedniego auta VW Golfa III GTI) mocno dymi z rury - jeżeli chodzi o ten objaw to też wytłumaczono mi że przy sprawnie działającym katalizatorze i przy minusowych temperaturach tak musi być.... mi się to jednak nie do końca podoba - proszę o opinie i ewentualne przyczyny. Auto jeździ na oleju Castrol 10w40