Kiedyś miałem identyczną sytuację, kupiłem nowe amorki, po roku czasu jeden miał hmm chyba 40% drugi mniej juz nie pamietam ile, amortyzatory kupiłem w sklepie u mnie na miejscu, poszedłem zapytać do sklepu co mam zrobić żeby zareklamować, powiedzieli zebym amory im odwiózł wraz z dowodem zakupu, wtedy nie musiałem dawać żadnego dokumenty ze stacji diagnostycznej ze jest tak a nie inaczej, na szczęście miałem stare amory w kiepskim stanie, ale na sztuke założyłem. Wymienili mi je bez problemu na nowe, trwało to jakiś tydzien czasu, teraz jezdze na tych co wtedy zawiodły (na tych wymienionych), ostatnio robiąc przegląd po roku czasu wypluły mi ok 70%. Z ciekawości pojechałem na inną stację do znajomego żeby mi je sprawdził wyskoczyło po 85% a więc chyba stacja stacji nie równa, maszyny mierzą nieraz inaczej... dziwne ale tak samo miałem z autem ojca, założył nowe amorki, za 3 miesiace pojechaliśmy na przegląd, wykres pokazał po 75-78%, znowu pojechalem z ciekawości na drugą stację i różnica 10% wyżej czyli ponad 85%.