Witam kolegów.
Podpisuję się pod teorią przepustnicy- a dokładniej (jak już wielu wspomniało) NIE TYLKO czyszczenie ale i reset i adaptacja. B5-tki na to cierpią masowo. Kolega jarek210581 ma rację z tym serwisem- lepiej wydać trochę więcej, ale przynajmniej mieć dobrze zrobione. Mnie robili takie heńki samouki. Nie są źli, ale w trakcie wyszło, że na moim Audi dopiero się uczyli naprawy tej usterki Szczęście w nieszczęściu- jak ją czyścili (ponoć) "się" rozprogramowała, więc bidoki musieli załatwiać inna żeby sie wzorować i ustawić takie same parametry Finał- rok później falujące obroty wydają się jakoby zły sen
Podsumowując- wyczyść i zaprogramuj jesio raz najlepiej w salonie. AHA- i nie pchaj się kolego jak ci jakiś "spec" powie żeby ja wymieniać, bo ceny nawet używek skutecznie odstraszają, a po wielu przykładach- jak w tym wątku widać, że takie wymiany często są zbędne.
Pozdrawiam.