Skocz do zawartości

Holy

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Holy

Osiągnięcia Holy

0

Reputacja

  1. Czy ja Cię przekonywałem do wymiany przekaźnika? Pytanie jest takie, czy strzelał dlatego, że jest uszkodzony, czy dlatego, że dostawał jakieś dzikie sterowanie. A zacisk X jest pomocny zwłaszcza przy niskich temperaturach, bo wyłącza nie tylko światła, ale i całe ogrzewanie elektryczne, więc może warto zaryzykować wymianę. Choć osobiście nie należę do "wymieniaczy", którzy pracują tak jak serwis ASO i wymieniają co się da z nadzieją, że kiedyś trafią, a klient i tak zapłaci.
  2. Jak przygasają, to znaczy, że masz nieaktywny układ odciążania (zacisk X) i od tego był ten przekaźnik. A kontrolka z wykrzyknikiem to raczej coś z hamulcami, a nie z chłodziwem.
  3. Zapytam jeszcze raz. Przygasają, czy gasną zupełnie? Bo to różnica.
  4. Możliwe, ale wykorzystywane styki tego przekaźnika to NC (normalnie zamknięte), więc po jego wyjęciu mógłby w ogóle nie mieć świateł drogowych i ogrzewania lusterek/szyby.
  5. No dla ozdoby to on na pewno nie jest. Tylko co dokumentacja to inaczej. Wg ETKI dla rocznika '98 i "Sam naprawiam" (dla roczników przed liftem) to jest klakson. Kolega wyjął ten przekaźnik, a klakson dalej działał. Może faktycznie powinien sprawdzić wycieraczki/spryskiwacz, chociaż nawet przypadkiem powinien wyłapać, że nie działają, chyba, że w deszczu lubi jeździć bez. W sumie dobrze by było wiedzieć do czego on w końcu jest.
  6. A może to pstrykanie to były bardzo krótkie dźwięki ostrzeżeń z deski zegarów? Jak przyspieszałeś zmieniał się poziom płynu i był na granicy czujnika minimum, który zwierał się i rozwierał. Może konstruktorzy dali ciała i układ zamiast być odporny na takie cuda popierdywał sobie buzzerem. Co do klaksonu, to faktycznie są dwa, ale spięte razem pod jeden przekaźnik. Gratuluję rozwiązania problemu. Dobrze, że nie poszedłeś w koszta i nie wymieniłeś przekaźnika.
  7. No to niezły kanał, bo ułożenie przekaźników nie zgadza się z ETKA.
  8. Coś Ci nie będzie działać i najprawdopodobniej będzie to klakson. :gwizdanie:
  9. Ale przygasają, czy gasną zupełnie, bo to różnica. Co do ETKI to wprowadziłem Was nieco w błąd, A4-ki po lifcie mają już oznaczenia 3-cyfrowe, natomiast we wcześniejszych wersjach katalog podaje nr pozycji na listwie. Zatem 213 odpowiadająca za zacisk X (po '99) u Ciebie jest na 2 pozycji, zatem wg ETKI (A4 rocznik '98) oraz wg "Sam naprawiam" 213-ka to nic innego jak klakson. Jego nr katalogowy to: 8K0 951 253. W ASO (wersja dla hobbystów) kosztuje koło 105 zł.
  10. No i są jaja, bo wg ETKI: 204 - przekaźnik klaksonu 213 - przekaźnik styku roboczego X (odciążanie przy rozruchu) 202 - przekaźnik świec żarowych a wg "Sam naprawiam", stosując ich numerację 1..6 (pierwszy od lewej jest nr 1) to mamy: 1 - przekaźnik odciążający X 2 - przekaźnik klaksonu 3 - przekaźnik spryskiwacza reflektorów 4 - przekaźnik automatycznej skrzynki przekładniowej lub mostek przy ręcznej skrzynce 5 - przekaźnik wycieraczek 6 - przekaźnik pompy paliwa lub świec żarowych Mój pomysł jest taki... włożyć 213 na miejsce, włączyć zapłon, włączyć światła mijania i drogowe. Zobaczyć, czy świecą. Zakręcić rozrusznikiem. Podczas kręcenia powinny zgasnąć. Potem wyjąć 213 i powtórzyć eksperyment. Jeśli się potwierdzi, że to ten przekaźnik odpowiada za obwód X. Napiszę co dalej.
  11. W poprzednim poście pisałeś coś innego. Teraz wszystko gra, akumulator masz prosto z fabryki lub z ASO. Może spróbuj tego samego triku co kolega SoMeS. Przy okazji może dojdziemy jaki to numer przekaźnika i do czego służy.
  12. Ta "kostka" to przekaźnik (lub cały sterownik elektroniczny tylko w takiej obudowie). Jaki numer miał tamten przekaźnik? Bo ten biały cały szary z numerem 214 nie pstryka?
  13. Po odłączeniu zasilania zgubisz godzinę, licznik dzienny kilometrów i faktycznie poleci radio. Możesz stracić też nastawy dawki paliwa, więc samochód przez pierwsze 50 km może być troszkę "nieswój". Co do akumulatora, to nie wiem skąd go masz, ale jest zupełnie nie taki jak być powinien. W tych samochodach od zawsze szły 63 Ah, a 48 Ah to absolutne minimum. Wg ETKI do A4 są dostarczane aku o pojemnościach: 44, 61, 72, 80 i 82 Ah. Jeśli alternator ładuje aku 32 Ah zbyt dużym prądem (takim jak dla 63 Ah) to tenże gotuje się jak coniedzielna pomidorowa. Co do klem to wyczyść je papierem ściernym o indeksie 1000 (od biedy 600), podobnie zrób z zaciskami akumulatora. Potem przemyj spirytusem i posmaruj cienko smarem silikonowym.
  14. Przydałby się VAG... spróbuj odłączyć bezpiecznik od klimy, żeby nie kręciła serwami. Może się przyczepiłem za mocno do tej klimy, ale warto spróbować.
  15. Przyznam szczerze, że dokładnie nie znam algorytmu działania klimy, ale nawet przy wyłączonej zaraz po uruchomieniu silnika słyszę jak pozycjonuje sobie klapy. A w jakim stanie masz akumulator? Dobrze Ci odpala? Może luźna klema? Ale to pewnie sprawdziłeś w pierwszej kolejności. Co do ładowania, to napięcie wg normy powinno być w zakresie 13.8 do 14.5 V, więc wcale nie jest takie OK. Strzela Ci również na postoju jak dajesz gazu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...