Skocz do zawartości

maciejek

Pasjonat
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maciejek

  1. W sumie to obydwa oleje są z Motula, przy czym tak zwany fake to nie jest 8100 x-cess tylko MOTUL 2000 MULTIGRADE MINERAL. Opakowanie po usunięciu naklejki z mineralnego i nalepieniu dowolnej z wyższej klasy oleju jest to samo wizualnie i można opędzlować za większe pieniądze. Genialne w swoje prostocie.

    Zapomniałem dodać że nastąpiło ujednolicenie cennika w PL, wszyscy dystrybutorzy mają teraz takie same ceny i wszystkie "cudowne oferty" na syntetycznego motula z allegro poniżej pewnej ceny są mocno podejrzane. Wygląda na to że to są jakieś kombinacje, niestety nie mam wiary w to że można coś sprzedawać poniżej cen zakupu i płacić jeszcze prowizję allego.

    co do końcowego wniosku... bez komentarza :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

    Sorry, ale wszystkie posty są od ludzi z Twoich okolic i jakoś dziwnym trafem polecają sprzedawcę ze Szczecina + oczywiście zupełnie przypadkowo wzór nowej etykiety motula jest z logo Twojej firmy.

    BTW Marcinie niezła akcja marketingowa :good:

  2. Info mam z Jaro-Oil oficjalnego importera/dystrybutora (jesteś zdziwiony że tam kupuję ?), gadam z nimi często o różnych dziwnych look-a-like motulach, doskonale wiedzą to że są na rynku podróbki , stare zapasy zleżałego oleju (tak tak stary zleżały olej na końcówce przydatności w starych opakowaniach z likwidowanych magazynów lub coś co powinno być przekazane do recyclingu, a ląduje na rynku polskim), nie powtarzam plotek i wiadomości z dziesiątej ręki. Motula tylko z przednią etykietką widziałem na własne oczy w Jaro-Oil więc nie opowiadam pierdół tylko fakty, przy mnie otwierali zapieczętowane kartony i pokazywali jakiego babola puścił Motul. Nikt tym się nie chwali że dał ciała, ale zdarza się i twierdzenie że nigdy nie miało nic takiego miejsca oznacza że nie chcą się do tego przyznać - po prostu marketing, nic więcej. Fake z fotki nie twierdzę że jest to w 196% oryginał, ale zadzwonię do przedstawicielstwa MOTUL DEUTSCHLAND GMBH w Polsce do i się zapytam co jest na rzeczy, bo lubię mieć wiadomości z pierwszej ręki i postaram się uzyskać odpowiedź pisemną odpowiedź w tym temacie, oczywiście zamieszczę kopię w tym poście tak dla potomnych. Znając życie to pewnie mają też niezła kolekcję fotek wyrobów prawie identycznych z oryginalnymi.

    A tak na koniec proponuję wpisać w google motul fake i dziwnym trafem pod różnymi nickami na różnych forach jest ten sam post... Litości... to tylko zaplanowana akcja marketingowa mająca podnieść sprzedaż

  3. Zapomnieliście dodać w tytule "Uwaga temat zawiera lokalizowanie produktu..." :polew: bo śmierdzi nakręcaniem popytu na kilometr.

    A w kwestii motula gadałem z importerem i powiedział mi że pojawiają się partie oleju tzw. leżaki magazynowe z końcówką przydatności do użycia i sprzedawcy walą ceny po bandzie żeby tylko się pozbyć na szybko, inna para kaloszy stary wzór etykiety bez odklejanej warstwy to poprostu egzemplarz takiego "leżaka" była swego czasu partia któregoś ze specyfików 505.01 lub 504.00-507.00 miała nalepkę tylko z przodu bez nalepki z opisami z tyłu, kilka tysięcy kartonów wyszło z takim zonkiem puszczali go taniej, jako towar niepełnowartościowy, a że jakaś chytra doopa dorobiła tyły i waliła cenę po bandzie. Co do falsów były, są i będą. Czy są one rzeczywiście, czy to tylko miejska legenda nie będę się wypowiadać. Co do fotek obydwa oleje mogą być oryginalne tylko mogą różnić się zdecydowanie datą produkcji "fake" może być zleżały ( wyprodukowano go przed akcesją Polski do Unii) i dlatego jest ciemniejszy - starzenie się, może pochodzi z partii produkcyjnej do której Motul kupił gdzieś indziej oleje bazowe. Najlepiej żeby w tej kwestii wypowiedział się ktoś z branży petrochemicznej kto jest obeznany z tematem, a jeszcze lepiej żeby zrobić badania porównawcze obydwu olei w laboratorium i wyjdzie co to naprawdę jest. A gdybanie i pitolenie że ten sprzedający jest lepszy od tamtego sprzedającego no bo on jest bardziej, donikąd nie prowadzi. Skrzyknijcie się i wyślijcie podejrzane bańki do importera lub do centrali motula do Niemiec i niech się wypowiedzą co to jest. Skoro będzie to oszustwo to sprzedający będzie miał sąd na karku o bezprawne używanie znaku towarowego, a jak sprzedaje jakieś starzywa przeznaczone do utylizacji w rafinerii to będzie wiadomo że to jest badziewie, ochrona środowiska dobierze mu sie do d*py za wprowadzanie substancji niebezpiecznych do obrotu. I po ptokach...

  4. devastation czyli proponujesz 5W40 bo jak sprowadziłem auto to miało wlany 0W40 przy wymianie wlali mi 5W30 i zauważyłem że bierze mi go 250-350 ml na 500km i nie wiem na jaki ma przejść, zastanawiałem się nad tym półsyntetykiem(10W40) i teraz już nie wiem co zrobić...

    Masz standardowy problem, po prostu musisz wymienić uszczelniacze zaworowe i skończy się podsysanie oleju, jak auto ma realny przebieg i jeździło cały czas na syntetyku to nie ma sensu zmieniać oleju tylko naprawić silnik
  5. No wiadomo, że będę ją dusił, bo aż sama się prosi hehe ale tylko jak jeżdżę sam, bo z moja drugą połówką się nie da. :decayed::no:

    Koleżka polecił mi właśnie ten Motul, a sam jeździ Subaru 2.0T i powiedział, że jest kozak.

    Drugi powiedział, że Mobil 5w50, a tu na forum większośc pisze 5w40...

    Co wybrać żebym mógł trochę przycisnąć i żeby za szybko silnika nie zajechać??? :wallbash:

    Podjedź do mnie do sklepu to pogadamy "na żywo", widzę że masz dylemat to postaram się go rozwiązać
  6. Fabrycznie B6 był zalany G002000 (Pentosin CHF11S) który jest olejem syntetycznym, B7 chyba G004000 (Pentosin CHF202) który jest również olejem syntetycznym. Nie ma co oszczędzać na oleju do wspomaganie, różnica będzie mała, a koszty spowodowane niewłaściwym (zbyt rzadkim) olejem we wspomaganiu pójdą nawet w kilka tysięcy złotych przy dużym pechu.

    Pentosin jest dostawcą tego płynu do fabryki na pierwsze zalanie więc można spokojnie go stosować

    • Pomoc techniczna 1
  7. 0W-40 za rzadki ?????? :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

    Nooo... jakbyś jeszcze spojrzał z którego roku jest auto to przestałbyś nabijać sobie posty głupimi komentarzami tylko napisał coś mądrego.

    a co 15W-40, czy 10W-40 bedzie gęstszy ?

    sorry KOlego, nie ja tutaj nabijam sobie posty głupimi komentarzami

    Do 1.8T ANB będzie lepszym wyborem będzie 5W50 niż 0W40, samochód ma 11 lat i z pewnością ma przejechane circa 300-350 tysięcy realnego przebiegu, przy tym przebiegu na pewno jest zużycie silnika mniejsze lub większe i stosując za rzadki olej mogą odezwać się popychacze. Zalanie do sprzedaży oleju półsyntetycznego lub mineralnego ewentualnie w ekstremalnych przypadkach zagęszczacza do oleju ma ukryć zużycie silnika przed kupującym. Devastation skoro wiesz lepiej to ja się z Tobą sprzeczać nie będę, niech Twoja racja będzie na wierzchu.

    kolego - zdajesz sobie sprawe, ze mineral jest gestszy ale tylko w temp pokojowej! w temp. pracy silnika mineral jest rzadki jak siki - rzadzszy niz syntetyk.

    Prawie masz racje, ale tylko prawie rozumiem że do zużytego silnika powinno się lać jak najlepszy syntetyk żeby go uszczelniło? Totalny bzdet. Zgodzę się że olej mineralny zostawia dużo osadów w silniku i jest mało stabilny w podwyższonych temperaturach pracy niż normalne warunki pracy, ulega koksowaniu i zatyka w efekcie kanały olejowe, odkłada się w całym silniku po postacią czarnego nalotu Lepszą rolę spełniają oleje syntetyczne bardziej odporne na zmiany temperatury w bardziej wysilonych silnikach z turbodoładowaniem gdzie olej pełni oprócz roli środka lubryfikacyjnego również rolę chłodzącą i powinien być odporny na koksowanie.
  8. 0W-40 za rzadki ?????? :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

    Nooo... jakbyś jeszcze spojrzał z którego roku jest auto to przestałbyś nabijać sobie posty głupimi komentarzami tylko napisał coś mądrego.

    a co 15W-40, czy 10W-40 bedzie gęstszy ?

    sorry KOlego, nie ja tutaj nabijam sobie posty głupimi komentarzami

    Do 1.8T ANB będzie lepszym wyborem będzie 5W50 niż 0W40, samochód ma 11 lat i z pewnością ma przejechane circa 300-350 tysięcy realnego przebiegu, przy tym przebiegu na pewno jest zużycie silnika mniejsze lub większe i stosując za rzadki olej mogą odezwać się popychacze. Zalanie do sprzedaży oleju półsyntetycznego lub mineralnego ewentualnie w ekstremalnych przypadkach zagęszczacza do oleju ma ukryć zużycie silnika przed kupującym. Devastation skoro wiesz lepiej to ja się z Tobą sprzeczać nie będę, niech Twoja racja będzie na wierzchu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...