Witam
mam taki problem że od 3 tygodni nie mogę odpalić auta. Po przekręceniu kluczyka słychać było tylko jakby przepływ wody w przewodach. Byłem pewny ze rozrusznik odmówił posłuszeństwa, kupiłem wiec nowy (używany ale sprawny sprawdzone w warsztacie) walczyłem dzisiaj cały dzień by go wymienić (klimatyzacja i brak kanału) ale się udało. A tu dalej d*pa auto nie odpala. Moje pytanie czy jest jakiś przekaźnik na rozrusznik jak tak to gdzie się znajduje czy lepiej od razu kupić i wymienić kostkę stacyjki?? To będzie dopiero zabawa bo mam zjechaną śrubę od poduszki i za chiny je nie zdejmę, trzeba chyba będzie rozwiercać. Kto ma jakieś pomysły niech podpowie. Pozdrawiam