wilis72

Dzięki za opinię i pomoc. Jutro kupuję. Zobaczymy jak będzie.

kup sobie 4 normalne śruby bo te zabezpieczające to jest qrestwo

Nie polecam. Właśnie niedawno inne "lokalne qurestwo" wyleczyło mnie z tego poglądu. Rąbneli mi całe koło: ori alus, dekiel, śruby, prawie nówkę zimówkę Uniroyal.

Kolega ma właśnie takie goodyeary i bardzo sobie chwali. A swoją drogą poszukaj na necie może znajdziesz taniej. Ja wczoraj znalazłem w 24opony.pl za rozsądne pieniądze oponę którą rąbneli mi niedawno razem z felą.

Dzięki za zaangażowanie w mój problem. To ta felga którą zamierzam kupić:

http://moto.allegro.pl/audi-a4-felga-6jx15-et45-oryginal-audi-i1401884911.html

Moje fele no oko takie same, tylko ten numer seryjny i opinia gościa z ASO.

Brać, czy poszukać gdzieś w okolicy, żeby porównać tak na żywo?

to są te same felgi tzw. "słoneczka"

Podejdą bez bólu, nie będzie różnicy w kolorze? Skąd te wątpliwości miał gość w ASO? On też nie widział różnicy, choć wspominał coś właśnie o kolorze i może szerokości rantu. Problem tkwi w tym podobno, że moje fele są z11.1997, a tamta z 01.1999, ale był okres kiedy były produkowane równocześnie i nie wyskakują jako zamienniki.

Dziękuję za pomoc.

Patrzyłem na FAQ ale wątek o felach niedostępny. Rąbneli mi w tamtym tygodniu jedno kolo kompet: ori fela, ori dekiel, roczna opona uniroyal 66 MS plus 195/65/15, 8,5 mm bieźnika, śruby.

Furę zostawili na tarczy. Oponę już zamówiłem. Szukam felgi i stąd pytanie do znawców czy znaleziona w necie fela o nr 4B0601025N to, to samo co moje pozostałe 3 felgi o nr 8D0601025M. Serwis Audi w Łodzi twierdzi, że coś może być nie tak. Parametry felg są identyczne, tj. 6J x 15 H2 ET45.

Z góry dziękuję.

Sporo tego jak na jedną wizytę u mechanika. Może jakoś pomogę w odczycie. Takie opisy do błędów (choć nie wszystkich) dostałem w komplecie z Vagiem.

16500 - Obwód temperatury chłodziwa silnika - problem zakresu/działania

1367 - wyłączenie przez pompę zamka centralnego

1360 - włącznik układu przeciwkradzieżowego

1389 - włącznik otwarcia klapy bagażnika

65535 - Wiele możliwości: Uszkodzony sterownik, błąd jednostki kontrolnej lub modułu wewnętrznej kontroli i wiele innych

1278 - przekaźnik zaworu odcinania paliwa

697- zawór ograniczenia ciśnienia

771- czujnik rezerwy paliwa

Czyli, jak myślałem to jakiś zawór od turbo. Da się bez niego jeździć przez tydzień? Pytam bo mechanik stwierdził, że trzeba około 6 dni czekać na tą część. Jakie są objawy jego braku?

wyjmmij fotel , nie jest trudno

Przeczyściłem styki bez wyciągania fotela. Błąd udało się wykasować vagiem i póki co się nie pojawia. Wielkie dzięki.

Dzisiaj wymieniając żarówkę przedniego światła od strony pasażera, zauważyłem, że troczę poniżej lampy między chłodnicą a silnikiem jest takie ustrojstwo okrągłe około 6-7 cm do którego od dołu podchodzi gumowa rurka, a wychodzi z niego króćcem cienka rurka i prowadzi do kolektora dolotowego. Problem mój polega na tym że ten króciec jest odłamany od tego czegoś i tkwi w tej cienkiej rurce. Wygląda to chyba na jakiś zawór. Co to jest, do czego służy? Można to wymontować i próbować posklejać, czy tylko wymiana? Dziś nie mogłem podjechać do serwisu, a chciałbym spokojnie, wiedząc co to jest przespać noc.

A jak kolego działa ogrzewanie? Sprawdź czujnik temperatury.

Ogrzewanie też słabo działa, a dodatkowo zauważyłem że cały czas działają obydwa wentylatory chłodnicy.Dziś wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej nie podniósł się powyżej 65 stopni, a oleju 70. Mechanik stwierdził przez telefon, że to termostat, a gość od waga przy okazji kasowania błędu poduszek mówił coś o jakimś czujniku temperatury.

U mnie wyskoczył podobny błąd. Nie do usunięcia Vagiem. Po sekundzie pojawia się ponownie. Wczoraj czyściłem styki aibaga pasażera. Dzięki forum dowiedziałem się, że mam jeszcze poduszki boczne (takie małe skórzane wszywki na boku fotela z napisem AIRBAG). Albo Helmut wymieniał fotele albo zainwestował przy zakupie. Nie wiem tylko czy się cieszyć czy martwić, bo błąd cały czas jest i mnie wk...... ta kontrolka. Wcześniej przez około miesiąc po zakupie było OK. Nadmieniam, co pewnie ma znaczenie, że autko użytkuję na spółę z żoną dlatego fotel kierowcy jest przesuwany 3 razy dziennie. Jak dostać się do tych złącz pod fotelem, aby je doprowadzić do porządku?

Serwis VW Audi Bursiak Łódź ul. Pabianicka

Miła Pani jak dobrze pogadasz poda ci datę ostatniej wizyty w serwisie i przebieg na ten dzień. Powodzenia

akurat ostatnia data wizyty w serwisie nic Ci nie powie ...

kilka razy mialem przypadki [jak sprawdzalem auta] ze ktos specjalnie przyjezedzal do ASO na wymiane zarowki ze skreconym przebiegiem w celu jego odnotowania przebiegu dla takich ludzi jak np.Ty ..

a tak naprawde historia auta wygladala tak ... [to jest przyklad]

12.03.2008 250 tys km [ASO Niemcy]

po przyjezdzie auta do Polski

12.05.2008 160 tys km [ASO Polska]

kumasz ?

Kumam, tyle że ja sprawdzałem w ten sposób autko świeżo sprowadzone z Niemiec z książką serwisową prowadzoną do 2005 roku i wyszło że póżniej w lipcu 2007 też był w serwisie. Z tego co było na liczniku wynikało, że poprzedni właściciel robił mniej więcej tyle samo km co roku. Analizując te dane (książka servisowa + póżniejsza wizyta autka w serwisie) doszedłem do wniosku, że licznik nie był kręcony.

... koledzy macie jakies namiary na ASO zebym przedzwonil, podal numer VIN. ...

Z tym może być nie łatwo. Ja pytałem w kilku ASO i wszędzie i wszędzie mi odmówili. ;(

przez telefon nie wiele zdziałasz, choć raz mi sie udało uzyskać info czy rozrząd był robiony czy nie.. a tak z VIN-em osobiście i 50zł wydruk

Serwis VW Audi Bursiak Łódź ul. Pabianicka

Miła Pani jak dobrze pogadasz poda ci datę ostatniej wizyty w serwisie i przebieg na ten dzień. Powodzenia

wilis72 wskazania temp.cieczy możesz sprawdzić na wyświetlaczu klimatronika i porównaj ze wskazaniami na zegarach

Kurcze z klimatronikiem dopiero się zapoznaje (moje pierwsze autko z klimą). Jak to zrobić? Nie chcę wam zawracać głowy, ale obiecuję, że jak poznam autko to będę czynnie pomagał w rozwiązywaniu problemów tak ja robiłem to na forum TKP Toyoty.

A jak kolego działa ogrzewanie? Sprawdź czujnik temperatury.

Jak to sprawdzić? Może głupie pytanie, ale posiadam Audi A4 od 3 tygodni. Wcześniej jeździłem przez 12 lat Toyotą Cariną, a to dwa zupełnie inne autka (obsługa i serwis).

Może to tylko zbieg okoliczności, ale po odebraniu autka po wymianie kompletu rozrządu łącznie z pompą wody pojawił się następujący objaw: Auto w czasie normalnej jazdy nie rozgrzewa się (wskazówka temp. płynu chłodzącego na desce ani drgnie), po dłuższym staniu w korku temperatura rośnie do normalnej 90. Po kolejnym przejechaniu kilkunastu kilometrów wskazówka zaczyna opadać znowu do 60. Może ktoś miał podobne objawy. Co sprawdzić, gdzie szukać przyczyny. Może mechanik czegoś nie podpiął? Vaga jeszcze nie mam (zakupiony kabel gdzieś utkął na poczcie).

Muszę się jakoś dostać do złącza poduszki pasażera (trzeba przeczyścić styki, bo wyskakuje na vagu duża rezystancja i pali się kontrolka). Podobno trzeba zdemontować schowek. Jak to zrobić, żeby czegoś przy okazji nie popsuć i gdzie szukać tego złącza i jak wygląda?

Bocznych niestety nie mam. Czyli pozostaje demontaż schowka? Jakaś podpowiedz jak wygląda to złącze (rozumiem, że jak wszystko w elektryce w audi trzeba robić przy odpiętym akumulatorze) Aha moje naprawy tylnego spryskiwacza i wycieraczki nie mają z tym błędem nic wspólnego? Taki zbieg okoliczności.

Też mam problem z kontrolką airbaga. Zapaliła się dzisiaj. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale wystąpiło to po tym jak naprawiałem tylny spryskiwacz (odłączyłem przewód elektryczny zasilający wycieraczkę nie odłączając wcześniej aku), wyjmowałem też prawą gumową przelotkę z przewodami między klapą a nadwoziem.

Pojechałem później na skasowanie błędu myśląc, że będzie po sprawie (frycowe za nieodłączenia akumulatora). Magic od Vaga (mój kabel jest w drodze) wykrył błąd (duża rezystancja poduszki pasażera). Wykasował. Po tym zabiegu kontrolka wprawdzie gasła ale około sekundę później niż pozostałe. Po przejechaniu około 10 km w korku (30min) ponownie się zapaliła. Gość od vaga radzi, abym posprawdzał wszystkie bezpieczniki. Co to może być, gdzie szukać przyczyny? Proszę pomóżcie. Bardzo mnie wkurza, jak coś w autku jest nie tak i jeszcze ta czerwona kontrolka bije po oczach.

A teraz kolejna paranoja po spotkaniu z agentem ubezpieczeniowym.

Mamy dwa identyczne autka z 1997 roku, z tym samym wyposażeniem, przebiegiem. Jedno kupione w salonie w Niemczech, drugie w salonie w Polsce. Pierwsze eksploatowane na drogach niemieckich, drugie na naszych dziurawych duktach. Które byście wybrali? Ja wybrałem to pierwsze.

Teraz przykład w jakim chorym kraju żyjemy: autko kupione, eksploatowane i serwisowane w Niemczech jest z według wyceny ubezpieczyciela z urzędu 8% mniej warte. Ciekawe jak oni to policzyli? Może ktoś ma pomysł na ich tok rozumowania, bo ja jakoś tego nie kumam.

Wczoraj zakupiłem takie:

http://motoopony.pl/6186/opona-uniroyal-ms-plus-66-195-65-r-15-91t.html

Niby promocja, marka raczej znana. Ciekawe jak się będą sprawować? W testach ADAC wypadają bardzo dobrze.

Jeśli wykupujecie pełen pakiet to warto wykupić sobie też opcje na szybki gdyby coś się z nimi stało. Nie wiem ile kosztuje to w innych TU ale w PZU zapłaciełm na rok 25pln. W wypadku wymiany szyby z powodu jej zniszczenia - wymieniam nie tracąc % zniżek z AC.

Sprawdziłeś jak to działa? Ja miałem takie ubezpieczenia w Warcie. Po zgłoszeniu szkody (pęknięcie szyby) jakiś "ekspert" w Wawie na podstawie zdjęć wysłanych mu mailem z Łodzi stwierdził, że nie ma podstaw do wypłaty odszkodowania, bo jego zdaniem do szkody doszło wcześniej niż ja to stwierdziłem.

Dziś kupiona polisa OC + mini asistance 397,00 PLN -Hestia. O dylemacie z AC napisałem w innym wątku.

W najbliższych dniach wykupuję AC. Dzisiaj podczas sprawdzania składki u ubezpieczycieli wyszło, że w moim Audi 97' przebieg 262 kkm(oryginalny sprawdzony) jest ponadnormatywny o jakieś 70 kkm. Fakt ten zmniejsza wartość sumy ubezpieczenia o jakieś 15 %. To ,że autko jest w o niebo lepszym stanie niż kręcone "igły" z internetu, czy giełdy nie ma żadnego znaczenia. Liczy się to co pokazuje licznik. Co robić? Ubezpieczyć na wartość znacznie zaniżoną (12 tyś), czy poszukać magika w okolicy i "zrobić" przebieg normatywny? Swoją drogą to według ubezpieczycieli normą jest 15 kkm/rok - śmieszne a, zarazem żałosne. Sami zmuszają właścicieli aut, że jak chcą ubezpieczyć auto na realną wartość to muszą kręcić i oszukiwać.