jaro812

ja za to sie zalatwilem, wiercilem i ucieklem troche w bok, po zalozeniu wszystkiego troche wody jest i lekko jak by olej... chwilowo wcisnąłęm silikon wysokotemperaturowy i wkreciłem szpilke, póki co sucho ale wymiana głowicy to mus już...

nie, dzięki, też mam dwa to jak z tym manualem lub opisem...? pliss zlitujcie sie

planowanie obowiązkowo, lubie sam grzebać zazwyczaj bez uszkodzeń a głowica to wyzwanie dlatego zbieram info co i jak bo na zielono nie chce nawet podchodzić... może znajde podobny specyfik tu w uk w pożądnym sklepie bo na ebay lypa, nie oczekuje cudów ale tak ze 3tyg zeby pojezdzić, mam nadzieje że skompletuje do tej pory wszystko co potrzebne do wymiany

a mnie zdziwilo to, ze ta bez klimy nie ma czujnika w chlodnicy... ma gdzies drugi?? czy poprostu potrzebuje 2 czujniki?? nie, ze potem bedzie mi auto glupialo i z tego co widze to dosc spora wiazka idzie pod blotnikiem i tam chyba wszystko do klimy jest.[br]Dopisany: 03 Maj 2011, 22:59_________________________________________________brak czasu, problemy z turbiną a teraz głowicą.. to wszystko powoduje, że klima poczeka do wiosny...

ta sprężynka to tzw recovery, nie wiem jak po polsku to dokładnie sie nazywa niestety... chodzi o to, że rozwiercasz tą ósemke specjanie do tego przygotowanym wiertłem 9.15 albo 9.25, nie pamiętam, potem gwintujesz gwintownikiem z tego kompletu i wkręcasz ta sprężynke a w nia wejdzie ta orginalna ósemka tylko nie wiem jak z tego wytrzymałością... mam zamiar ten zabieg tez u siebie przeprowadzić ale najpierw chce jednak wykrętakiem popróbować, mam 3 urwane...[br]Dopisany: 13 Sierpień 2011, 01:23_________________________________________________małę sprostowanie, RECOIL taka ma to nazwe... sorki

hej, w wielkim skrócie: zaczeło sie od padniętej turbiny, wykręcałęm kolektor wydechowy bo miałem problem z posadzeniem suszarki na miejsce wtedy odkryłem jedną urwaną szpilke i 2 następne poszły... przy rozwiercaniu jedną spierdzieliłem, wiertło uciekło w bok i musiałem kanał wody uszkodzić bo po złożeniu wszystkiegi i odpaleniu okazało sie, że z tej szpilki woda ucieka więc sobie większego bałaganu narobiłem... mam drugą głowice ale nie chce żeby ta robota mnie przerosła dlatego prosze o podsunięcie porad, manuala lub pozytywnej energii () abym się zmotywował i znów auto rozgrzebał lecz tym razem bez skutków ubocznych aaa, zapomniałem, istieje jakiś specyfik, którym tymczasowo mógłbym to uszczelnić? mam na myśłi wstrzyknięcie czegoś na gwint tej szpilki co na jakis czas by zacementowało ten wyciek... ?

uszczelke kupiłem taka jak orginalna tzn podwojne blaszki, skompletowalem juz wszystko do rozwiercania i dziś mam czas sie z tym bawić a tu deszcz... typowo po angielsku hehe

hej, przy wymianie turbiny zauwazylem pekniętą szpilke przy kolektorze a że mialem problem z wsadzeniem turbiny bo wystawały z niej szpilki (za krótkie jak sie okazało i rozwaliły mi gwint przy wykręcaniu ale to inna bajka... ) więc postanowiłem odkręcić kolektor i poszły 2 kolejne szpilki, wszysto przy 4tym cylindrze... jedna wystaje ale złapać sie nie da, 2 pozostałe schowane więc bedzie latwiej rozwiercić ale nie o tym tu teraz, chodzi mi o uszczelke, była tam podwójna tzn dwie blaszane w tyn jedna pęknięta więc chce wymienić ale jaką wybrać? nie ma mowy, żeby tu w UK któs mi miedziane dorobił, te blaszane jakieś też liche i pewnie tylko u dilera a na ebay znalazłem takie coś : http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=370425226434&ssPageName=STRK:MEWAX:IT#ht_1352wt_870 na łączenie tłumika wydaje sie ten materiał ok ale czy na kolektorze i turbinie nie bedzie za dużo pracowało? moze to głupia obawa ale jak ma tam latac za mocno i pourywac jeszcze to wole sie upewnić. dzięki z góry

choć dzisiaj właśnie zamówiłem przewód nowy to i tak jestem ciekaw jak to u Ciebie wygląda więc czekam na fotke

a robił już tak ktos kiedyś? z orginalnym chyba tak nie da rady, sam wąż w plecionce ewentualnie albo jakis dopasowac ale od czego?

dzieki za potwierdzenie, widać oba przewody zapchane, pewnie sie olej zwęglił bo to akurat pod kolektorem niedrożne... teraz tylko przewód upolować trzeba, na ebay ok 40 funtów, ciekawe ile w serwisie... S

jak to jest z przwodami doprowadzającymi olej do turbiny? sprawdziłem drożność przed założeniem turbiny i z obu audi są zatkane, sprężarką sie nie przedmucha a drut wchodzi tylko do pewnego momentu, w obu podobnie. jest tam jakies sitko ze drut nie wchodzi? po zalaniu srodkiem na rozpuszczenie syfu drut nie wiele wiecej wszedł, strona przy turbinie mniej więcej za kolanko do ucha mocowania w bloku silnika a z drugiej strony glebiej bo za polowe, mozliwe ze oba maja osad w tym samym miejscu czy moze zeczywiscie cos tam jest, podobno mercedes stosuje jakies sitka w srodku wiec moze audi tez? drugie szybkie pytanie to szczelność samej turbiny, czy ją uszczelnia coś więcej jak tylko ta aluminiowa płytka koło wirnika? zdjąłem pokrywe żeby też tam przeczyścić i zalałem turbine- wtedy zaczeło cieknąć z pod tej właśnie płytki, to normalne? czy to robi jako uszczelnienie kiedy dekiel/ ślimak (czy jak to sie poprawnie nazywa) jest dokręcony??

szukalem ale konkretow na forach brak... po pierwsze to nie wracaja czyli po wylaczeniu przelacznika staja na szybie w miejscu gdzie akurat "przechodzily" a po drugie, dzialaja nawet gdy kluczyka w stacyjce nie ma oczywiscie wlaczajac przelacznikiem... przekaznik ok, moze to przelacznik do ktorego sie jeszcze nie dogrzebalem bo dol oslony z tego co wiem trzreba sciagac a do tego kierownice... chyba ze zna ktos lepszy sposob? podejzewam tez ze poprzedni wlasciciel cos namieszal bo kluczyk nie cofa sie sam przy odpalaniu i widac ze probowal tam sie ktos dostac... [br]Dopisany: 08 Czerwiec 2011, 22:10_________________________________________________nikt nie ma pomyslu? wymienilem dzisiaj przekaznik, bez zmian tyle tylko ze nie zadzialaja poki zaplonu nie wlacze...[br]Dopisany: 09 Czerwiec 2011, 23:15_________________________________________________no i dzis znowu pogrzebale, kierownice zdjalem, manetke zamieniłem i dalej to samo... dobrze ze dawce darmowego mam przynajmniej przy okazji kluczyk naprawilem i cofa, tyle dobrego napisze ktos cos konkretnego moze...?

wszystko da sie zrobic, skoro niemiec dal rade to co to dla mnie hehehe napisze jak sie dobiore w koncu do tego....

i chyba to jedyne rozwiazanie...ale zobacze jeszcze jak w koncu to wyciagne,moze jakis inny pomysl sie urodzi