Skocz do zawartości

LaM4

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez LaM4

  1. Filetowy soft-foam jest dobry do nakładania wosku, do reszty wydaje mi się, że ma za duże pory.

    Fakt, on jest jakiś trochę inny niż te żółte.

    I takie pytanko - czym zmyć z soft-foama wosk?

    Raczej się nie da i po prostu przeznaczyć go do wosku onli, czy coś się da z tym zrobić?

    Da się - albo wypierz go z mikrofibrami (program delikatny lub normalny, max. temp 60 stopni i delikatny proszek bez środków zmiękczających) albo namocz go w proszku na kilkanaście minut, potem weź do ręki, nałóż proszku do prania i po prostu wypierz (tylko nie za mocno). Wszystko wyjdzie i będzie jak nowy. Po praniu też będzie to samo.

    Co do filetowego - wydaje mi sie ze nie jest on do polerowania, ale tylko do nakladania wosku, w tym sprawdza sie idealnie.

    Co do mycia - pralka sobie nie poradziła :( sprawdze ręcznie.

  2. Jakieś fotostory przed/po pewnie też machnę ;)

    Ma być picuś-glancuś na moje wesele :decayed:

    No i jestem po 7 godzinach polerowania (ja i moja narzeczona :kox:) (w niedzielę) :)

    Pojechaliśmy do rodziców na działkę - wiem - zła lokalizacja, nie mam innej :/

    Z efektów jesteśmy bardzo zadowoleni, wszystko ręcznie machane, bite 7 godzin od 8 rano :)

    Tak długo bo komary! :shocked:

    Co do fotostory to nie za bardzo mi zdjęcia wyszły :rolleyes:, więc tylko 2 zdjątka:

    Porównanie po lewej przed polerowaniem / po prawej po polerowaniu swirlx/ultimate comp

    zdjecie 1

    a tuż po po samym nałożeniu politury i zaprawieniu tego woskiem można było się już oglądać w autku :rolleyes: :

    zdjecie 2

    Co do samych kosmetyków - jestem z nich zadowolony, niestety w 100% nie pozbyłem się rysek, ale obecnie jest ich powiedzmy o 80% mniej niż przed zabiegami.

    Dodatkowo niestety po czyszczeniu dopiero wyszły wszelkie wady lakieru - poprzedni właściciel w ogóle chyba o niego nie dbał - tylko myjnia automat ;( dodatkowo sporo odprysków od poginania ponad 200 :evil:

    Coś za coś hyhy ;)

    Zrobiłem mały test na nadkolu mojego 2 autka (czerwony golfik) - na nim całkowicie wypłowiał lakier. Przemyłem część nadkola, wytarłem do sucha, nałożyłem UC potarłem kilka razy, przetarłem flanelcią i w tym miejscu blask wrócił momentalnie ! :D czary po prostu :)

    Podsumowując - kawał dobrego kosmetyka! :good: A sam już wosk - genialny! Najprostsze z całości było właśnie nałożenie i wypolerowanie wosku :)

    Z całego serca mogę polecić tą chemię, a tak btw nawet fajnie pachną te produkty :D

    Tylko te komary w lesie :shocked::wallbash: aaaaaaarghhhhhhh!!!! masakra :shocked:

    edit:

    Od siebie jeszcze mogę dodać, że taka ilość:

    1 x Soft Foam Applicator Pad (2-pack bulk) (X3070B)

    2 x Supreme Shine Microfiber (X2010)

    to stanowczo za mało do takiego działania, szczególnie jak w 2 osoby się auto robi, soft-foamów powinienem mieć 4 sztuki (przynajmniej) i z 1 jeszcze ręcznik.

    Filetowy soft-foam jest dobry do nakładania wosku, do reszty wydaje mi się, że ma za duże pory.

    I takie pytanko - czym zmyć z soft-foama wosk?

    Raczej się nie da i po prostu przeznaczyć go do wosku onli, czy coś się da z tym zrobić?

  3. Dobra, właśnie zamówiłem taki zestawik:

    1 x NXT Generation Car Wash (G12619)

    1 x Smooth Surface Clay Starter Kit (G1016B)

    1 x Deep Crystal Polish (A2116)

    1 x NXT Generation Tech Wax 2.0 (G12718)

    1 x Quik Wax (A1616)

    1 x SwirlX (G17616)

    1 x Ultimate Compound (G17216)

    1 x Soft Foam Applicator Pad (2-pack bulk) (X3070B)

    2 x Supreme Shine Microfiber (X2010)

    i że mają jakąś promocję to jeszcze wziąłem NXT Generation Glass Cleaner za free :kox:

    Autko granatowe, ryski po myjni, kilka głębszych - pewnie papierem ściernym przejadę.

    W przyszłym tygodniu zobaczymy, czy te kosmetyki rzeczywiście są warte tej ceny :cool1:

    Jakieś fotostory przed/po pewnie też machnę ;)

    Ma być picuś-glancuś na moje wesele :decayed:

    Aaaa, jeszcze jedno - powiedzieli mi, że już nie mają tej promocji -10% dla forumowiczów ;(

  4. A ja czkam na odwilże - odpale na gazie,

    bo jak narazie, zarówno VAG jak i wymiana filtra nic nie pomogła. Pewnie pompa padła :/[br]Dopisany: 17 Luty 2010, 14:04_________________________________________________Oddałem auto do mechaniora jak było cieplej (bo odpalało wtedy na gazie).

    Po wstępnych oględzinach wyszło, że jest strasznie małe ciśnienie benzyny dawane, po głębszych oględzinach - wadliwa okazała się pompa.

    Koszt nowej - 450zł, wymiana - 250, dodatkowo podregulował mi zapłon i cały układ paliwowy - 60 zł.

    Teraz autko jeździ i na gazie i na paliwku :)

    Znowuż mogę pomykać po zatłoczonych ulicach moją piękną audiczką :kox:

  5. Tylko się jeszcze upewnię - czy po wymianie filtru paliwa trzeba odpowietrzyć układ paliwowy tak jak w dizlach?

    Wydaje mi się, że nie, ale chcę mieć pewność :)

    edit. Cholera, dzis tylko odśnieżyłem auto, w czwartek postaram sie coś więcej napisać o podbojach :DDDD

    Udało mi się zdjęcie zrobić filterka - trzeeeeeeba go wymienić :)

    20100202011aaaa.jpg

    Acha i jeszcze jedno - sprawdziłem układ lpg, system - stag 300, reduktor zavoli, cokolwiek to oznacza ;)

  6. LaM4 jaka masz instalacje ze mogłeś go odpalic na gazie??

    daj znać co było bo szkoda zeby fura staął a ja jeździł mpk :wallbash:

    nie wiem jaka instalacja, papiery mam w domu, postaram się sprawdzić

    Ogólnie to pełna sekwencja, na wskaźniku mam 5 diod (4 zielone i jedna czerwona) i przycisk G/B. Jak przekręcam kluczyk trzymając ten przycisk i włączam silnik to wymusza to żeby na gazie zapalił (cały czas trzymając B/G), później jak jadę to nie mam nawet możliwości włączenia z powrotem na benzynę.

    A co do samej pompy paliwa i prób, które dziś przeprowadzę to ofc dam znać :)

  7. Mam dokładnie tak samo,

    auto zostawiłem na godzine pod sklepem i juz nie zapaliło, dzisiaj będę z tym walczył, zaczne chyba od filtru paliwa, bo to w sumie najłatwiejsze :)

    Zatargaliśmy do garażu kolegi i wstawiliśmy farelkę, nagrzało się wszystko do +5 st. C, na gazie odpaliło (wymusiłem) na benzynie - tylko kręci, na chwile załapie (obroty skaczą do powiedzmy 200) i wyłącza się.

    Obstawiam problem z pompką.

    Co mam do sprawdzenia, wnioskując z poprzednich postów (poprawcie, albo dodajcie coś jeżeli ominę):

    - filtr paliwa

    - bezpieczniki nr 28, 29, 34

    - kostkę nr 6

    - samą pompę

    pytanko, czy w samych przewodach też mogło coś zamarznąć?

    Sprawdzać kompa na VAGu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...