Przestańcie brać już to świństwo, to Wam szkodzi.
Miałem wcześniej B5 w benzynie (11l/100 km), a teraz mam B5 na gnojówę (6l/100 km) i nie ma porównania kosztów eksploatacji.
Jak będziecie liczyć że auto może się popsuć to lepiej chodzić piechotą bo w rowerze łańcuch też jest drogi.
Ja jak kupuję auto to nigdy nie myślę co może się popsuć, tylko jak fajnie będzie się nim jeździć, a jak mnie wnerwi to sprzedaję, nie mam przywiązania do dupowozów.