No cóż..jednak nikt nie trafił...wina to zapieprzona przepustnica. Mechanik wyjal, wyczyscil, zaadaptował i:
- jakiekolwiek drgania budy, nierowna praca silnika, czasem wahania obrotów jałowych kompletnie zniknely
Mechanik powiedzial mi tez przed czyszczeniem ze jak sie go przygazowalo, to w okolicach 1500 obr nierowno schodzil z obrotów...teraz chodzi jak zegarek
No i ogolnie auto dostało jakby nowego ducha...płynniej chodzi...
Pozdrawiam.