Witam wszystkich. Postanowiłem sie podłączyć do wątku gdyż w moim przypadku objawy były identyczne. Zajechałem do elektryka i ten mnie zdołował, że to wina dmuchawy, która jak dobrze pisze b3rs jest nierozbieralna. Tylko, że u mnie pojawiał się jeszcze jeden objaw, a mianowicie delikatne cyknięcie jakby obok bezpieczników. postanowiłem tam poszperać bo to była jedyna moja nadzieja żeby nie wydawać kolo 900zl. i natrafiłem na pewien przekaźnik, który jak się okazało był przepalony i po wymianie dmuchawa hula jakby jej nigdy nic się nie stało. jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę zrobić zdjęcia i pokazać o który chodzi. dostęp bardzo łatwy nie trzeba nic rozbierać poza osłoną bezpieczników.
_________________________________________________
a jednak się pomyliłem. wymiana przekaźnika nic nie dała, wyszło tak, że akurat jego wymiana zbiegła się z ociepleniem. Było z -4 i działała więc myslałem, że mam problem z głowy ale jak sie ochłodziło do -10 to problem powrócił. Zrobiłem tak jak pisze niżej grandfather i sie zdołowałem po raz kolejny. Spróbuję ją jakoś naprawić a jak nikt się naprawy nie podejmie to pozostanie tylko kupno nowej.