Witam.
Mam audi z 1995r. jeżdze nim już od jakiś 2 miesięcy wszystko było OK do teraz.... Kiedy kupiłem auto miało założoną instalacje gazową starego typu, nie wiem jaka to była ale wiem że szału nie robiła i szybko zmieniłem na instalacje sekwencyjną i już było wszystko ok. Mechanik uprzedzał mnie że silnik może brać olej i czasami będzie trzeba zrobić małą dolweke. Na nowej instalacji gazowej po przejechaniu 2,5 tyś km. nie odnotowałem straty oleju. Pojeździłem jeszcze przez 1 tyś km i sprawdziłęm stan oleju i ku mojego zdziwiniu bagnet wskazywał tylko pół poziomu oleju może jakiś wyciek albo coś no ale nawet nie mam jak sprawdzić bo pogoda za oknem taka jak jest a na warsztat też czasu nie mam podjechać. Dolałem 0,5l litra oleju i na bagnecie było już 3/4 zrobiłem trase 250 km i po sprawdzeniu bagnetu poziom wskazywał poniżej 1/2 poziomu.
Czy mój silnik może nagle spalać tyle oleju? czy to poprostu jakiś malutki wyciek i on mi ucieka powolutku... Nie znam sie na sprawach mechanicznych dlatego też tu pisze.
Jeśli ktoś wie co może dolegać mojemu silnikowi to prosze o pomoc.
Pozdrawiam.