Skocz do zawartości

kalik

Pasjonat
  • Postów

    847
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kalik

  1. Ja doszedłem do wniosku, że skandynawskie kryminały zaczynają się i kończą na nazwisku Larsson. Mistrzem jest Stieg Larsson i to niepodważalne, a w miarę ok jest Asa Larsson. Niestety każdy inny skandynawski autor pisze jak dla mnie zbyt płytko...

    Ja odświeżyłem ostatnio "Alchemika", po kilku latach warto przypomnieć sobie niektóre książki (i nieważne, że teraz śmieją się z Coelho, najstarsze książki naprawdę dają do myślenia).

    Aktualnie: "Getting Things Done" Davida Allena.

    A ja uważam, że Jo Nesbo stworzył kultową postać. Larsson wciąga, jak zacząłem wieczorem to skończyłem rano. Teraz seria Universum Metro 2033.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...