jays

Kuba przeniósł się parę kilkaset metrów w stronę Pruszkowa na Morską 4, telefon stacjonarny został bez zmian, na stronie http://vagservice.pl/ (to nowa nazwa ich warsztatu, bo wyprowadzce od Filipowskiego) są też numery komórkowe jakby ktoś szukał. W porównaniu do poprzedniej lokalizacji dużo większa powierzchnia warsztatu.

Witam, mam pytanie o dziwny stukot, turkotanie. Przy prędkości od mniej więcej 70 do 130, pojawia się bardzo nieregularnie i nieregularnie znika dość rytmiczny, ale niezbyt szybki stukot / turkotanie.(tak mniej więcej ten sam dzwięk co 1 s i trwa trochę mniej niż 1s czyli jest mała przerwa między kolejnymi tymi samymi dźwiękami) Trochę jakby łożysko mieliło piasek (ale nie ciągle) albo coś rytmicznie uderzało kilka razy i na moment cichło. Dźwięk raczej z przodu, pasażer siedzący najpierw z przodu, potem z tyłu za tym drugim razem nie słyszał już tego dźwięku. Dźwięk dla kierowcy i przedniego pasażera jak najbardziej słyszalny (powiedziałbym nawet że dość głośny). Co ciekawe moment pojawienia nie zależy od: nawierzchni (droga prosta jak stół, czy trochę kolein). prędkości (pojawia się i przy 70, a czasami dopiero przy 100) biegu (po wysprzęgleniu i wrzuceniu na luz dźwięk się nie zmienia, podobnie po jego pojawieniu przyspieszenie tez nie powoduje odpowiedniego zwiększenia częstotliwości) kół (miałem zimowe, stalowe i był podobny dźwięk, zamieniłem na letnie, alu i chyba to samo). Spotkał się ktoś z czymś takim? Pozdrawiam, Jarek

Witam, ostatnio moje Audi 1.9 TDI postało prawie miesiąc w mrozach i niestety wymagało reanimacji akumulatora. Akumulator wyjęty i podładowany, potem z problemami blokującego zapłon alarmu udało się odpalić samochód. Z tym, że przy zwykle przy odpalaniu słychać jakby strzał (coś jak czasami jest przepięcie w głośnikach, tyle że głośniejsze), niestety nie zlokalizowałem jeszcze skąd dokładnie pochodzi. Przy próbie odpalenia jeszcze przed reanimacją akumulatora, ten strzał również się pojawił. Wcześniej nie było takiego zachowania. Dziś przejechałem ponad 200 km w trasie i samochód zachowuje się normalnie, poza właśnie porannym strzałem przy odpalaniu. Może ktoś spotkał się z takim zachowaniem? Pozdrawiam, Jarek

Byłem wczoraj na wymianie oleju i filtrów - jak na moje niewprawne oko wyglądało solidnie. Koszt też nie był porażający. Przy okazji zerknęli też na inne podzespoły. Jedyne co, to Pan Filipowski polecał mi olej Castrola i z niechęcią patrzył na kupiony przeze mnie wcześniej Motul 507. I teraz nie wiem, czy Motulik to dobry wybór.

Byłem, zobaczyłem, założyłem. No prawie założyłem, bo tylko się przyglądałem, a wszystko założył Zbyszek . Efekt wygląda solidnie, zobaczymy jak będzie się sprawował.

Hejka, na forum trafiłem trochę okrężną drogą, bo najpierw dzięki informacjom z forum sprowadziłem A4, a dopiero potem się zarejestrowałem. Ale cóż, co się odwlecze to nie uciecze Pzdr, Jarek