Witam kolegów serdecznie. Przeglądam od jakiegoś czasu wątki na forum, owszem są bardzo pomocne, aczkolwiek trudno mi zdiagnozować mój problem. Mam samochód kupiony niedawno 'od rodziny' z klimatronikiem, niestety nie mam możliwości czytania kodów ( i tutaj liczę na wielką pomoc kogoś z krakowa).
Objawy: nie dogrzany silnik, nie działa dmuchawa, nie nagrzewa się nagrzewnica.
Pierwsza rzecz to dmuchawa, zużyte szczotki, wytargany komutator. Dzisiaj kupuję szczotki i czyszczę komutator, być może będzie działać.
Druga sprawa to słabe nagrzewanie się silnika i nagrzewnicy. Po około pół godziny jazdy po mieście temp. dochodzi do 60*, czytam kody z klimatronika :
49c - 0*
51c - 60*
Poprzedni właściciel twierdzi, że miesiąc temu zmieniał termostat.
Zauważyłem też, że ciągle kręcą się oba wiatraki na chłodnicy.
Nagrzewnicę płukałem wczoraj. Trochę to pomogło, ale dalej grzeje słabo. Dlaczego? Ciągle jest zapowietrzona. Nie mogę odpowietrzyć układu. Odkręciłem zbiorniczek płynu umieściłem go możliwie wyżej nagrzewnicy, otworzyłem dziurkę na wylocie z nagrzewnicy i idzie powietrze, czekałem 15 minut. W końcu zacząłem pompować ręką (wszystko na włączonym motorze) dalej nie idzie płyn.
Zostawiłem tak, zajrzałem do środka jak grzanie, nagrzewnica grzeje, ale bardzo słabo.
Zaczynam zastanawiać się, czy nie jest to wina pompy. Dziś odkręcę termostat i będę mógł wykluczyć pompę.
Dzisiaj cały dzień będę miał ten samochód w garażu, jeżeli, któryś z kolegów miałby jakieś sugestie, albo mógłby spotkać się dzisiaj, ażeby odczytać kody byłbym bardzo wdzięczny. Będę dziś zaglądał tutaj na forum co godzinę i pisał o postępach.
W zamian oferuję pomoc w szeroko-pojętej elektronice. Dysponuje hot-airem, oscyloskopem miernikami dobrej jakości.
Pozdrawiam Darek