Witam, odświeżę trochę temat.
od jakiegoś czasu zauważyłem, że po wyjęciu kluczyka podświetlenie zapala mi się z "dużym" opóźnieniem. Zdążę sięgnąć po coś do schowka, zwinąć pas, ubrać czapkę i gdy już prawię łapię za klamkę łaskawie zaczyna świecić. Dzieję się tak za każdym razem a kiedyś tak nie było. Oświetlenie zaczynało działać powiedzmy sekundę po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Doszukuję sie zbiegu okoliczności w tym, że próbowałem przekodować coś przez VAG'a aby drzwi automatycznie się zamykały ale nie wiem ...
Wszystko inne działa tak jak powinno. Zapala się jak otwieram centralny, gasi jak zamykam, dobrze reaguje na zamykania otwieranie drzwi tylko te wyjęcia klucza.
Nie jestem nadgorliwy, mam drugą A4 w której wszystko działa tak jak u mnie działało kiedyś na początku ...
Więc pada pytanie z serii "co poszło nie tak?"