Właśnie wczoraj skończyłem czyszczenie przepustnicy. Wielki ukłon dla kolegi Labiel za szczegółowy opis. Kilka wskazówek dla osób które dopiero mają zamiar brać się za czyszczenie. Generalnie polecam. Warto. U mnie po czyszczeniu i ręcznej adaptacji jak ręką odjął falowanie ustało. Ja czyściłem bez odpinania węży od obwodów chłodzących/grzejących. Trochę niewygodnie ale da radę tym bardziej, że węże te nie tak łatwo schodzą i przy okazji nieunikniona strata płynu. Do czyszczenia używałem preparatu kupionego w AD coś ok.17zł do czyszczenia gaźników i przepustnic (wydaje mi się, że warto zainwestować te kilka zł) po popsikaniu i delikatnym przetarciu szmatką, zapieczony nagar schodzi jak masło, w moim przypadku było co czyścić ok 1-2mm, przepustnica była bardzo zasyfiona w porównaniu do tej ze zdjęcia kolegi Labiel. Przed wymianą warto sprawdzić w miarę możliwości odmę i przewody gumowe i ew. wcześniej się w nie zaopatrzyć. Dobrze jest pamiętać o uszczelce papierowej. W moim przypadku nie była konieczna wymiana tej uszczelki. Odmę na zamówienie kupiłem podróbkę za 50zł(zamawiałem przy unieruchomionym aucie na szybko, na aledrogo po 44zł+ przesyłka) zamiast oryginalnych przewodów w sklepie polecili mi węże gumowe ciśnieniowe. Do odmy 12-14cm fi 18mm (może być 16 lub 20mm), kupiłem 20cm za 3zł + 2zł za 20 cm wężyka fi 3.2mm widocznego na 4.jpg obok zielonej strzałki podłączanego w miejsce dolnej czerwonej strzałki (pękł przy zdejmowaniu). Proponuję od razu zakupić ok 30 cm wężyka podłączanego w okolicach przyłącza odmy coś ok fi 10mm kiedyś wcześniej musiałem go wymieniać.