Jeśli była w Nysie to byłem ja.
Troszkę się wahałem bo teścia połamało i sam musiałem decydować.
Ale nie żałuje.
---------- Post dopisany at 23:45 ---------- Poprzedni post napisany at 23:33 ----------
Jak na razie autko po renowacji lakieru , wszystkie bobole i wgnioty po lipcowym gradobiciu w Jaworznie całe 6szt. usunięte. Bogu dzięki że teść ma konkretny warsztat
Zdjęcia dorzucę niebawem. Był pomysł na czarny mat ale moja żoneczka nie przegryzła tematu. Sami zresztą zobaczycie jak to wyglądało.