Skocz do zawartości

Denis

Pasjonat
  • Postów

    463
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Denis

  1. - jeśli masz pianownicę ręczną, lub PA do myjki ciśnieniowej wtedy tak - lepiej kupić aktywną pianę

    - mi osobiście VP "nie leży", ta glinka jest dość popularna

    - jeśli cenisz sobie jakość to tak. Każdy może kupić produkty np K2 w markecie i smarować. Zymol to już wyższa półka do której warto dopłacić

  2. CarPro Cquartz to coś wartgeo uwagi? Taki wynalazek proponują mi na cermikę...dzięki

    Nie jest zły ale szału też nie ma. Poszedłbym bardziej w stronę np. Gyeona

    Gyeon'a? :o mocne słowa ....

    Dlaczego?

    Bo za cenę gyeon'ów spokojnie można kupić lepsze powłoki

    Czy głębokie rysy na zderzakach przód/tył z tworzywa sztucznego można niwelować papierami wodnymi jak na elementach metalowych ?

    można, ale trzeba bardziej uważać

  3. Sebastianie, nikt Ci nie odpowie czy jest w tym sens :)

    Są tacy którzy chcieliby żeby ich auto wyglądało "lepiej niż z salonu" ale ich zwyczajnie na to nie stać. Inni natomiast stwierdzą, że samochód ma służyć do przemieszczania się z punktu A do B i nie jest ważne czy jest brudny czy nie.

    Skoro rozważasz korektę lakieru, to zdecydowanie zaliczasz się do wąskiej grupy osób, dla których auto to coś więcej niż tylko środek transportu. To czy zdecydujesz się na usługę zależy wyłącznie od Ciebie. Ja ze swojej strony chcę Ci tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz. To czy auto stoi pod chmurką czy jest garażowane nie ma większego znaczenia. Wszystko opiera się o późniejszą pielęgnację. Tutaj masz dwie drogi. Wosk lub powłoka. Ta druga jest zdecydowanie bardziej bezpieczna i "bezobsługowa", ale za to strasznie nudna dla kogoś kto żyje detailingiem.

  4. Witamy ponownie!

    Z dnia na dzień nasz arsenał powiększa się coraz bardziej i aż strach pomyśleć co będzie dalej! (my już co prawda wiemy, ale póki co nie zdradzamy tajemnicy).

    Od dawna marzyła nam się porządna pianownica oraz myjka ciśnieniowa. Wybór padł na produkt firmy Nilfisk model C130

    Dla osób głodnych parametrów technicznych odsyłam tutaj ->http://www.budchem.com.pl/myjka-wysokocisnieniowa-c-130-1-6-car-x-tra

    Po rozpakowaniu, złożeniu oraz podłączeniu myjki przystąpiliśmy do testów. W pianownicy wylądował roztwór aktywnej piany Magifoam oraz wody w stężeniu 1:9. Efekt jaki uzyskaliśmy przerósł naszej najśmielsze oczekiwania. Piana na aucie była gęsta i bardzo długo utrzymywała się na nim.



    Sama myjka również spisywała się rewelacyjnie. Urządzenie swoje waży, ale dzięki temu bardzo stabilnie stoi na podłożu. "Wolny rozbieg" pracuje znakomicie, a ciśnienie nie wyrywa lancy z rąk przy pierwszym naciśnięciu przycisku.

    Chociaż nie do końca...

    Gdy wymieniliśmy końcówkę na kątową, nieświadomy Sylwek podszedł do tematu bez przygotowania i lanca prawie wypadła mu z rąk :)

    Ta właśnie końcówka, swoją drogą najbardziej przypadła nam do gustu jeśli chodzi o spłukiwanie aut (zwłaszcza tych podniesionych, gdzie ciężko jest opłukać dach).

    Podczas testów nie obyło się bez małych awarii. Dwukrotnie uszkodził nam się wąż doprowadzający wodę do urządzenia, przez co nie mogliśmy pracować na pełnym ciśnieniu.

    Jeśli chodzi o samą myjkę to (głównie dla zasady) musimy przyczepić się do dwóch rzeczy. Primo - wąż ciśnieniowy mógłby być przynajmniej o 1m dłuższy. Po drugie bęben na wspomnianego przed chwilą węża jakoś szczególnie nas nie zachwycił.

    Reasumując, myjka - rewelacja, pianownica- rewelacja, końcówka kątowa- bomba!

    Nic tylko pianować, pianować i jeszcze raz pianować!

    AEzcJ9u.jpg
    Cy8Guj5.jpg
    OmxIbIw.jpg
    oWhkqW1.jpg
    glQHevC.jpg
    RIlg1nR.jpg
    BqzQdfp.jpg
    uTcgU9e.jpg
    ptz1Gve.jpg
    LpLs3al.jpg
    DdeONmE.jpg
    B3zLwAh.jpg
    Cr9W2x5.jpg
    QM1WL7d.jpg
    Il27yo4.jpg
    rqgH7zU.jpg
    ToHaGFn.jpg
    lwRSAnp.jpg
    lUztudN.jpg
    McGoLAq.jpg
    0ofLXHk.jpg
    c9jpm38.jpg
    qeVQmqc.jpg
    hhw7pCk.jpg
    9DDpHxy.jpg
    l3R8IW1.jpg
    JmgyR0Y.jpg
    JjY1GKT.jpg
    0jirEzD.jpg
    3wAO9y0.jpg
    S5vGrqe.jpg
    Sx4SZad.jpg
    fBOVYTC.jpg
  5. przy czym aby nie kosztował więcej jak, hmmm 100-150zł

    Soft 99 Fusso 85 pln + glinka np VP ok 35 pln co daje 120.

    Po 1. Nie znam cleanera ani politury, która bez przekroczenia budżetu uwzględniająć w tym koszty wysyłki, pasowałby do zestawu

    Po 2. Fusso bardzo dobrze leży na jałowym lakierze

    Wosk Woskiem a nie wymieniłeś koledze nic o Cleanerze i Politurze przed nałozeniem wosku

    Chętnie posłucham Twoich propozycji

  6. QD - quick detailer i tutaj zapożyczę definicję z opisu QD+ od Poorboya

    QD+ to idealny produkt do stosowania po każdym myciu samochodu, dzięki niemu z łatwością pozbędziemy się śladów z wody po suszeniu, uzupełnimy powłokę ochronną i nadamy połysk.

    W kwestii szamponu to nowym numerem 1 w moim arsenale okazał się Shampoo od ADBL. Z woskiem temat jest nieco bardziej skomplikowany. Jeśli planujesz oddać auto na korektę lakieru i zabezpieczysz go później powłoką, to na dobrą sprawę nie ma większego sensu późniejsze woskowanie - chyba że ktoś lubi.

  7. Po doprowadzeniu auta mechanicznie do stanu perfekt , przyszła pora żeby troszkę zadbać o nadwozie i lakier. Auto nie jest bardzo zaniedbane raczej garażowane więc myślę że polerek mechanicznych nie trzeba używać. Jako że w temacie detailing jestem zielony i przyznam że jak czytam tematy to połowy rzeczy nie rozumiem ze skrótów i slangu kolegów którzy się wypowiadają. Od czegoś zacząć muszę więc zapytam jak i od czego się zaczyna. Wiem że należy dobrze umyć auto , potem się glinkuje , następie cliner , a na koniec wosk.

    Lakier jest w kolorze LY7Q chciał bym żebyście mi polecili jakąś nie za drogą chemię może są już w zestawach takie rzeczy. Nie wiem ile trzeba wydać ale mam nadzieje że w 200zł da się zmieścić, Podpowiedzcie koledzy co kupić ile wydać i jak się to stosuje , może jakoś ogarnę temat.

    • Model:A4 B6
    • Nadwozie:Avant
    • Rocznik:2003

    Zaryzykuję stwierdzenie że bez korekty lakieru to się nie obędzie ;)

    Nie mniej jednak doprowadzenie lakieru do ładu to jedno, a utrzymanie go w takim stanie do już zupełnie inna historia.

    Zacząłbym od zaznajomienia się z prawidłowym sposobem mycia auta, a następnie kompletowałbym potrzebne rzeczy: dwa wiadra, grit guardy, rękawica, szampon, ręcznik

    Konkretnych produktów niestety Ci nie podam bo możesz np. na jedno wiadro wydać 10 zł albo 160, więc wszystko zależy od Ciebie którą drogą chcesz iść i ile funduszy chcesz przeznaczyć.

  8. Rafale, oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale przemyśl dobrze zamiar usuwania "lekkich" rys na swoim aucie.

    Rozumiem że chciałbyś to zrobić samemu i zapewne ręcznie, a lakier w audi jest na tyle twardy, że zdecydowanie odradzam Ci takie podejście do temu.

    Moim zdaniem dużo lepszym rozwiązaniem dla Ciebie byłoby dokładne oczyszczenie lakieru i położenie fajnego wosku.

    Biorąc pod uwagę Twój budżet, proponuję zakupić glinkę i wosk soft 99 Fusso. Jest to na tyle dobry produkt, że spokojnie pomoże Ci w zakryciu małych niedoskonałości na lakierze i poleży sporo (u mnie na kołach dzielnie walczy od końca marca)

    Tym sposobem wkroczysz w świat detailingu nie rujnując przy tym ani auta ani portfela

  9. @Lucas21

    1. zadajesz pytanie w temacie "woski" o pastę polerującą

    2. Wosk poleruje się fibrą (w 95% przypadków)


    @ghoscik

    W twoim pytaniu jest tak dużo haosu, że nie da się na nie odpowiedzieć w prosty sposób.

    Masz mnóstwo materiałów w internecie odnośnie prawidłowego dbania o lakier w samochodzie a prosisz żeby ktoś Ci to wszystko streścił w jednej wypowiedzi?

    Na tyle rzadko mam czas pielęgnować auto

    To po co w ogóle pytasz? Jedź na myjkę ręczną i po sprawie. Detailing to nie opłukanie fury proszkiem na bezdotyku, spłukanie i po temacie.

    Masz jakiś budżet - fajnie, ale z racji:

    a) braku wiedzy (moje wnioski i Twoje słowa)

    b ) braku czasu (Twoje słowa)

    nie bardzo wiem co można Ci polecić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...