Skocz do zawartości

tomace69

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomace69

  1. Witam, Panowie. Przeszukując tematy odpalania nie znalazłem odpowiedzi na mój konkretny problem więc postanowiłem podpiąć się tutaj.

    Otóż, mam problem z odpalaniem na zimnym silniku, który potęguje się po deszczowej nocy (albo po prostu dłuższym postoju w wysokiej wilgotności). Problem mam już od dłuższego czasu, ale ostatnio ledwo w ogóle udaje się odpalić więc potrzebuję pomocy. Wszystko byłoby ok, gdybym nie wykonał większości z możliwych prób rozwiązań problemu.

    Wymieniono (na przestrzeni ostatnich 2-3 miesięcy):

    przepływkę (chociaż na Vag'u pokazuje mi sporadyczny błąd za niskiego sygnału),

    sondę lambda,

    przepustnicę (nową, nieoryginalną),

    komplet kabli WN,

    wszystkie świece,

    kopułkę wraz z palcem,

    czujnik Halla,

    całą listwę wtryskową (na używaną wraz z wtryskami i regulatorem),

    czujnik temperatury cieczy chłodzącej (ponieważ poza problemem odpalania - przy rozgrzanym silniku wolne obroty nie spadają do 900 obr., a stoją wyraźnie ponad 1100 - w zależności od kaprysu auta jest to albo 1200 obr., albo nawet momentami 1500 obr./min),

    oczywiście pompę paliwa (i to dwukrotnie - najpierw na dość tanią, potem droższą - jednak nieoryginalną),

    filtr paliwa,

    filtr powietrza,

    olej wraz z filtrem,

    akumulator był wymieniany na nowy kilka miesięcy temu.

    Problem ciągle nie zniknął :( Odpalanie wydaje się efektywniejsze, jak w baku jest więcej benzyny. Jakby problemów było mało - pływak w baku ma jakieś zwarcie i z tego, co zaobserwowałem, pokazuje prawidłowy poziom benzyny tylko chwile po odpaleniu. Po kilku minutach albo zaczyna powoli rosnąć i ostatecznie spada na zero (zaświeca się kontrolka rezerwy, a wskazówka leży bezwładnie), albo po prostu opada (nie ma reguły co do sposobu "więdnięcia").

    Tak, jak wspomniałem, po kontroli błędów VAGiem - wykazało błąd przepływki (sygnał za niski), pomimo wymiany na BOSCHowską (nową), a także ostatnio błąd czujnika N80 - ale to podejrzewam, że przez to, że odłączałem wtyczki. Brałem też pod uwagę kwestię instalacji gazowej - zamontowanej rok temu. Akurat zbliżył się termin przeglądu (15tys. km) więc oddałem w ręce mechaników od "gazowni". Wymienione wszystkie filtry i konieczne podzespoły gazu - żadnych problemów z instalacją. Obroty "wariują" i na benzynie i na gazie. Wspominam o nich, bo może to problemy ze sobą powiązane.

    Macie jakieś pomysły? Ktoś z Was się spotkał z podobnym problemem?

    Oczywiście silnik ten sam, co w temacie - 1.6 ADP (z instalacją LPG)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...