-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0O Scrash

Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Silnik zagrzany jak trzeba co do termostatu ??? hmm nie wiem. Wygląda jakby się otwierał ale chyba tylko trochę. Zrobiłem dzisiaj 40 km ciągłej jazdy i 40 km z powrotem. Temperatura trzymała się na 90-95 stopni ale mimo wszystko płyn w zbiorniku był zimny a dotykając pokrywy zaworów była ciepła (nie gorąca). Nie miałem dzisiaj czasu żeby się z tym bawić bo jechałem po inne autko dla siebie którym jestem bardzo podekscytowany. Tego będę chciał sprzedać ale chcę najpierw naprawić tą usterkę bo nie chcę wciskać komuś bubla. Dlatego temat chcę na razie podtrzymać i jak już podziałam coś więcej to się odezwę.
-
Odpowietrzyłem go po wymianie chłodnicy. Już wcześniej kilka razy ściągałem chłodnicę. Pompę wymieniałem jakieś pół roku temu na nową bo w tamtej wiatrak się ułamał i stał w miejscu ale wtedy miałem inne objawy m.in. płyn w zbiorniczku był gorący i ciśnienie mimo wszystko wypychało go. Wtedy też sprawdzałem termostat wsadzając go do gorącej wody. Nie mówię że nie mógł się zepsuć bo to mogło się stać w każdej chwili. Co do odpowietrzania układu to robiłem to na odpalonym silniku z odkręconym korkiem i zawsze tak robiłem i działało. Wiem że przy przewodzie do nagrzewnicy jest odpowietrznik ale jest on mniej-więcej na tej samej wysokości co zbiorniczek i jak kiedyś kilka razy odpowietrzałem tym przewodem to leciał tam tylko płyn , zero powietrza. Sprawdzę może lepiej ten termostat.
-
Wolałbym mieć najpierw 100% pewność że to jest winne. Nie chce na pałę wymieniać czujnika temperatury bo nie mam problemów z odpalaniem i raczej trzy elementy na raz nie mogły się zepsuć (chłodnica, czujnik temp., termostat). Co do termostatu gdyby zawiesił się w pozycji zamkniętej to raczej 30 km bym nie zrobił bez zagotowania płynu.
-
Witam. Ostatnio zauważyłem że przecieka mi chłodnica w prawym dolnym rogu. Wymieniłem ją na nową w zeszłym tygodniu. Wydawało się że wszystko jest ok gdy jeździłem tylko krótkie odcinki do pracy i z powrotem (5km). W niedzielę pojechałem dalej (30 km) i zauważyłem że temperatura podniosła mi sie do ok 105 stopni.Zjechałem na bok i po odkręceniu zbiorniczka wyrównawczego zauważyłem że nie było tam w ogóle ciśnienia i płyn w zbiorniczku był zimny, węże chłodnicy jak i chłodnica letnie. Dolny wąż trochę zimniejszy niż górny. Gdy dotknąłem pokrywy zaworów to też nie była zbyt gorąca gdzie wcześniej (2 miesiące temu) nie mogłem położyć na niej ręki.Ogrzewanie w samochodzie działa ok. Jadąc dalej widziałem że temperatura na wskaźniku trzyma się ok 95 stopni. Naciskając na górny przewód chłodnicy sika z tego małego wężyka do zbiorniczka więc zapchany nie jest. Powiecie mi co się zepsuło w moim autku ?
-
Jak już pisałem wyżej ustaw sobie zapłon a błąd czujnika zniknie. Warunek jest taki że wymieniłeś czujnik na sprawny. Ja dopiero za 3-cim razem trafiłem na sprawny. Mowa o nowym czujniku.
-
To jest mój stary czujnik. Też mam silnik ADP. <br /><br /> Przechodziłem to . Najgorzej wybić nita u dołu aparatu. Czujnik Halla na Allegro to koszt ok 70 zł. Jak sie nie zdecydujesz na rozbiórke to moge ci puścić cały aparat za ta tyle.
-
Samochód przestanie pracować tylko po wypięciu czujnika położenia wału. Jeździłem z odpiętym czujnikiem Halla i poza szarpaniem dało się jeździć. Jeśli faktycznie czujnik walnięty to tylko zakup nowego czujnika Halla i roznitowywanie aparatu albo gotowy używany aparat. Jeśli jednak masz dostęp do jakiegoś kompa diagnostycznego oprócz Vaga to sprawdź podstawowy kąt zapłonu. Możesz teź się pokusić luzując śrubę aparatu i przekręcając odrobinę aparat po czym sprawdzając błędy na Vag oczekiwać aż zniknie. Metoda również sprawdzona (jeśli czujnik działa).
-
Witam ponownie. Po odpięciu przepływki jest niewielka różnica w pracy silnika ale ani z zapiętą ani z odpiętą jest problem z wejściem silnika na obroty. Na Vagu widać że przepływka pracuje, po odpięciu oczywiście błąd. Co do odmy to u mnie jest to 15 cm. kawałek gumowego przewodu i traktuję to jako część dolotu. Rozebrałem cały dolot jeszcze raz i poskładałem do kupy więc odpada. Sondę założyłem swoją starą która też była sprawna. Zakupiłem sobie kiedyś tester lambdy który mam podłączony w samochodzie i widać na nim że sonda oscyluje. Zostało mi już chyba do zmierzenia tylko ciśnienie paliwa ale to dopiero za tydzień mogę zrobić. Może się okazać że ciśnienie pompy będzie ok i szkoda czekać cały tydzień. Macie jeszcze jakieś pomysły co przez ten czas mogłbym sprawdzić ?
-
Witam. Problem pojawił się z dnia na dzień. Zauważyłem przedwczoraj rano. Silnik odpala i po 2 sekundach gaśnie za drugim razem ok. Jeżdżąc na benzynie silnik bardzo muli jakby mu paliwa brakowało. Na postoju przy otwartej masce jak ciągnę za linkę to z takim przerywaniem wchodzi na obroty. Jak mu pociągnę szybciej co jakiś czas słyszę strzał z puszki filtra powietrza. Na LPG tego niema. Samochód jeździ normalnie. Mam instalację II gen. więc gdyby coś było z układem zapłonowym czy lewym powietrzem od strony dolotu to wtedy byłoby jeszcze gorzej niż na PB. Stąd moje przypuszczenia że to wina układu paliwowego. Najpierw spuściłem całe paliwo podłączając wężyk bezpośrednio pod pompkę paliwa i zwierając styk bezpiecznika pompy do +. 5 litrowy zbiornik napełnił się w bardzo szybkim czasie więc pompa raczej sprawna. Podjechałem na stację i zatankowałem świeże paliwo. Problem nie ustąpił więc usunąłem na czas prób filtr paliwa i zastąpiłem go rurką. Odpinałem też wężyk podciśnieniowy od regulatora paliwa. Wyciągałem regulator ciśnienia i ciśnienie tam na pewno było bo trysnęło porządnie przy wyciąganiu. Na pracującym silniku odpinałem po kolei wtryski i na każdym odpiętym silnik chodził gorzej. Na Vagu zero błędów. Odpiąłem też emulator wtrysków i wpiąłem wtyczki tak jak było fabrycznie. Powiedzcie mi proszę gdzie mam jeszcze szukać bo pomysły się skończyły.
-
Odkręcałeś śrubę od aparatu ? Kręciłeś nim ? bo jeśli tak to przestawiłeś sobie zapłon i stąd błąd czujnika Halla. Błędy sprawdzałeś zanim zacząłeś grzebać ? Musisz podpiąć się pod KTS`a lub inny porządny sprzęt aby zrobić nastawy podstawowe i sprawdzić jaki jest kąt zapłonu. Vagiem się nie da zrobić nastaw tak żeby pokazywał podstawowe ustawienie aparatu (przerabiałem to na sobie). Jeśli mimo zapłon będzie dobrze ustawiony a dalej jest błąd czujnika Halla to wtedy tylko wymiana. Jak coś to mam do sprzedania cały aparat z czujnikiem 100 % sprawny.
-
Dzięki za odpowiedź. A mógłbyś poradzić jak najlepiej ją wyciąć nie uszkadzając przy tym zewnętrznej uszczelki ?
-
Witam. Muszę polakierować dach w moim autku. Znacie jakiś sposób na zdjęcie tych górnych cienkich listew (chyba nitowanych), biegnących wzdłuż dachu ? Nie chcę ich uszkodzić bo muszę je potem ponownie zamontować. Żeby ściągnąć te listwy muszę też zdemontować tylne boczne szybki (trójkąty).
-
Dobra podłączę cewkę przekaźnika pod postojówki skoro twierdzicie że mogą sie palić same dzienne. Czyli podobnie jak w moim schemacie tylko z kilkoma zmianami. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam.
-
Wszystko mam już polutowane i sprawdzone na sucho. Wszystko działa. W momencie kiedy włączę światła mijania to + z tego przewodu zasili cewkę przekaźnika i rozłączy światła dzienne. Chcę tylko podłączyć + zasilający światła dzienne pod przewod(przewody) świateł postojowych żeby działały po przekręceniu zapłonu nie musząc nic włączać . Tylko zastanawiam się nad podłączeniem pod przewod (przewody) miedzy włącznikiem postojówek a postojówkami. Chodzi o to czy postojówki są podzielone na prawą i lewą stronę czy załączają sie jednym przewodem. Wyprowadziłem dwa przewody(dla postojówek) z diodami prostowniczymi żeby po załączeniu mijania nie zasiliły się dzienne. Piszecie po co mi postojówki. Nie chciałbym żeby podczas stłuczki pan P. dowalił się że tył był nie oświetlony. Tak naprawdę to nie jest jasno określone czy tył ma świecić w dzień czy nie.
-
Witam Przymierzam się do założenia świateł dziennych w moim autku. Moje dzienne nie posiadały żadnego automatu więc postanowiłem sam sobie go zrobić. Wszystko chcę zrobić w kabinie a tylko jeden kabelek + z dziennych przeciągnąć z komory do kabiny. Rozrysowałem sobie schemat roboczy. Chcę żeby po przekręceniu stacyjki od razu zapalały się dzienne i postojówki a po załączeniu mijania gasły tylko dzienne Chcę podpiąć + po stacyjce przez wyłącznik awaryjny (będzie zawsze włączony). Następnie podpięty przez przekaźnik rozłączający do świateł dziennych, kontrolki LED i postojówek przez diody prostownicze. Teoretycznie wszystko powinno działać. Moje pytanie: Czy przy wyłączniku świateł (przy kierownicy) postojówki posiadają dwa przewody czy tylko jeden ? Pytam dlatego bo wydaje mi się po włączeniu kierunkowskazu na wyłączonej stacyjce zapala się tylko jedna strona postojówek. Chcę wszystko polutować w domu i tylko podpiąć od razu do samochodu i mam już naszykowane dwa przewody z diodami prostowniczymi i nie wiem czy lutować oba czy tylko jeden. Nie mam na razie auta bo jest u lakiernika wiec nie mam jak z miernikiem obskoczyć wiązkę. Poniżej mój schemat roboczy.