Skocz do zawartości

jedstef

Pasjonat
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O jedstef

Osiągnięcia jedstef

0

Reputacja

  1. dzięki miszczu a jeszcze powiedzcie co znaczy to ET 35-45 i dlaczego może być taki zakres duży??
  2. Witam po jakich parametrach mam szukać felg stalowych pod moje opony zimowe?? Kupiłem 4 oponki 205/55/ R16. Chcę kupić na alledrogo 4 fele stalowe ale nie wiem jakie muszą mieć parametry. Jest tam jakiś rozstaw śrub itp. Prosił bym o pomoc na co jeszcze mam zwracać uwagę. Przykładowe oznaczenie które znalazłem to: "4 oryginalne felgi stalowe 16 ET 42 Rozstaw śrub:5x112 " i nic mi to nie mówi...
  3. no waśnie nikt mnie nie poprawił, a ponoć coś jeszcze jest od dołu. Czyli bez zdejmowania osłon i włażenia pod auto się nie obejdzie rozumiem ;(
  4. acha czyli 3 do kata 3 do silnika i 2 do tej rury gumowej z przodu plus przewód olejowy?? czyli 9 elementów odkręcę i turbo mam wyjęte? No to z tego co widzę na pierwszy rzut oka wyjmuje się to bardzo łatwo i dużo lepiej od góry..
  5. że co?? proszę o odpowiedź którą da się zrozumieć
  6. Witam, za tydzień biorę się za demontaż turbiny. Codziennie od dzisiaj pryskam na śruby mocujące turbinę wd40. Jeśli kogoś moje pytanie zszokuje to proszę je pominąć Na ilu śrubach jest przymocowane turbo?? Pytam ponieważ obmyślam strategię :> i kupuję trochę lepsze klucze odpowiednio dopasowane żeby je odkręcić. Chodzi mi tylko o to, ile trzeba odkręcić śrub, żeby wyjąć turbo z auta ?? Oglądałem dostępne opracowania na necie, ale nie mogę się doliczyć, a nie chciał bym pominąć jakiejś niedostępnej dla oka śruby która po odkręceniu wszystkich widocznych uniemożliwi mi dalsze działanie. Widziałem 3 idące od ciepłej części do kata, 2 od części zimnej do rury gumowej, śrubę od przewodu oleju, 2 śruby z boku od strony silnika przy małym kolektorze. Widzę jeszcze jedną ostatnią też z boku - czy ma ona drugą do pary gdzieś od spodu?? Czy to już wsio?? Jak ktoś się orientuje to proszę odpowiedź
  7. Witam, mam pytanie czy jest w vagu (posiadam najnowszą wersję) jakaś funkcja którą można sprawdzić sterowanie automatycznym oświetleniem wnętrza autka?? Szwankuje mi oświetlenie w nogach kierowcy i pasażera. Szukałem również na forum, ale nie znalazłem opisu przekaźników z ich funkcją i oznaczeniem dla B5. Jeśli ktoś ma namiar, to proszę o linka.
  8. przekaźnik znajduje się nad pedałem sprzęgła po odchyleniu plastikowej osłony między pedałami. Właśnie wydaje mi się, że jest sprawny, choć test z podłączeniem pod 12v słyszałem, że nie daje pewności. Elektryk myślał i myślał, właściwie to był młody chłopaczek ze szkoły zawodowej na praktykach (bo elektryk nie miał czasu na takie "pierdoło" które dla mnie pierdem nie jest) i stwierdził, że może komputer oblicza, że ma na obwodzie za wysokie napięcie (za mocne żarówki gdzieś zamontowane) i odłącza sobie taką lampkę w nogach. Ale mi się to wydaje jakieś wydumane na wyrost. Mam vaga ale nie wiem czy jest tam funkcja sprawdzająca przekaźniki czy coś w ten deseń, a nikt praktycznie nie odpowiada na moje posty .... :wallbash:
  9. Może w ten sposób mi ktoś odpowie: 1. Co to za kostka 2. co obsługuje 3. dlaczego gasną mi światła te "w nogach" po tym jak kostka ta wyda dźwięk podobny do zwarcia równo po 2 sekundach od otwarcia drzwi (reszta elektryki ok.) 4. Czy można ją sprawdzić vagiem, jeśli tak to którą opcją. Dziękuję. [br]Dopisany: 30 Wrzesień 2010, 23:32_________________________________________________poczytałem jak sprawdzić działanie przekaźnika. Podpiąłem 2 blaszki pod aku i ładnie "zwierał". Rozebrałem i przelutowałem porządnie widoczne trzy połączenia blaszek (kiepskie luty były a na jednym wcale praktycznie) i nic to nie dało, więc widocznie przewodziły. Siknąłem kontakt sprayem w gniazdo i dalej to samo... Co może być przyczyną?? Jakiś majster elektryk się wypowie??
  10. a wyciągałeś od góry czy masz kanał?? Bo ja mogę tylko od góry i jak dla mnie dostęp jest nieciekawy tzn. od strony kata jeszcze spoko, z boku spoko, ale tam od przodu jest masakra. Nawet nie widzę wszystkich śrub... Może dwa lewarki i heja hehe
  11. EUREKA !!!!!!!! Doszedłem skąd dochodzi ten dźwięk. Teraz proszę o pomoc w diagnozie. Gimnastykowałem się głową w "pedałach" bo gdzieś tam wysłuchałem ten dźwięk "tzzzt". Zlokalizowałem przy pedale sprzęgła taki bezpiecznik 5A mały płytkowy standardowy. Sprawdziłem go i ok. Drążyłem głębiej. Odgiąłem na maxa plastikową osłonę tam gdzie wchodzi pedał sprzęgła i moim oczom ukazał się ogromny bezpiecznik?? Tak myślę, chyba 30 A. Był on umocowany na wspólnej szynie plastikowej z kostką o oznaczeniu 373 koloru szarego(szyna była złamana na pół i połączona paskami zaciskowymi, jakiś elektryk coś tam rył i pewnie mu się złamało ). To właśnie ta kostka wydaje ten dźwięk, po czym gasną światełka w nogach. Czyli otwieram drzwi (moje lub pasażera) 2 sekundy światełko świeci - kostka robi tzzzt i światełko gaśnie. Zamykam drzwi - kostka znowu robi tzzt i po otwarciu znowu to samo i tak w kółko. Teraz moje pytanie - czy to wina tej kostki, czy ta kostka nie dopuszcza jedynie do jakiegoś zwarcia, a wina leży gdzie indziej?? Czy jest jakiś test w vagu dla tego przekaźnika??
  12. okej rozumiem Dziękuję za pomoc. Turbo do czyszczenia tylko nie wiem kiedy. Ostatnie moje pytanie - czy można z tym jeździć na razie powiedzmy do wiosny czy jak najszybciej szukać mechanika?? Zrobił bym to chętnie sam, ale stan kilku śrub mnie przeraża...i dostęp beznadziejny. A znaleźć mechanika, kóry tylko to wykręci nie będzie łatwo. Odcina moc dopiero przy znacznych prędkościach, albo wysokich obrotach, a autem przez zimę będzie jeździła moja mama do pracy. 2,5 km w jedną i 2,5 w drugą. Nawet się silnik nie zdąży porządnie nagrzać.
  13. kumam to nawalę tam do środka wd40 i postaram się to rozruszać, myślałem, że tam jakiś tłoczek jest i że to mu może zaszkodzić, a widzę, że tylko sprężyna. Oczywiście po sprawdzeniu jak to działa wszystko razem ze sztangą. Ogólnie auto było sprowadzone z niemiec i mechanik jak zmieniał rozrząd powiedział, że autko super. Jedyne na co zwrócił uwagę to, że jest mocno pośniedziałem podwozie. Mówił, że musiał w jakimś landzie z mokrym klimatem jeździć, albo gdzieś gdzie dużo soli w zimie sypali heh. Pokazał mi nawet jedną część aluminiową z podwozia i faktycznie miała taki proszkowy osad. Pewnie ta gruszka właśnie od tej wilgoci w d*pę dostałą, ale to się okaże. DOCENT90 napisał: "Sprawdź szczelność przewodów zasilających silnik w paliwo pewnie podłapuje powietrze ja to już też miałem i to było to" co o tym myślisz szefie?? Może to na później, najpierw tą turbinę zbadam bo i tak nie wiem gdzie idą te przewody i jak je zbadać . [br]Dopisany: 30 Wrzesień 2010, 14:51_________________________________________________Więc tak: - sztanga chodzi w górę i w dół łącznie około 8-10mm. Z tym, że opada te 10 po odłączeniu wężyka. A jak go podłączę to podnosi się powoli ok. 4mm potem mały "skok" szybko 2-3 mm i potem ok. 3-4 dobija znowu powoli. Nie wiem jak to powinno chodzić... Szybko czy wolno powinno się podnosić?? - wyłączyłem silnik i zrobiłem dźwignię z klucza 17 opartego o część zimną, a koniec zahaczyłem o sztangę pod tym rozszerzeniem sztangi. Rozruszałem to i wielkiego oporu nie czułem. Swobodnie w miarę idzie w górę i w dół. Kiedy zahaczyłem sam klucz i ręka chciałem unieść bez użycia dźwigni to kawałek uniosłem, ale nie siłowałem się specjalnie bo było ciężko. -miałem odczucie, że w gruszce specjalnie oporu nie ma, spryskałem co mogłem wd40 (od dołu sikałem na gruszkę porządnie) ale nie znalazłem, żadnego otworu w gruszce przez który można prysnąć do środka. -miałem wrażenie, że ta sztanga nie chodzi jak powinna choć nigdy nie widziałem jak powinna -gruszka od spodu jak ją macałem nie była wcale w tak złym stanie, od góry dużo gorzej jak widać na foto, ale jak mówiłeś chodzi o środek. -miałem również wrażenie, że słyszę syczenie w takt silnika z obszaru zaznaczonego kółkiem czerwonym. Coś tam czytałem o jakimś syczeniu u ludzi więc zacząłem się przysłuchiwać. Ale nie wiem czy tak ma być czy nie. Bo może jakieś zasysanie tam słychać prawidłowo?? - mam jeszcze pytanie, jak mocne musi być to podciśnienie na tym małym wężyku dochodzącym do gruszki?? Wydawało mi się, że jest dość słabe jak na uniesienie takiej sztangi, ale ponownie może być to moje wrażenie. Czuć było, że przysysa się do palca, ale nie było to ssanie jakieś tam jak z odkurzacza Zauważyłem również miejsce w którym wydaje mi się, że powinna być śruba (zielone kółko)??? Proszę o interpretację moich wypocin, może coś się wam nasunie. Co o tym myślisz Sztomel??
  14. a czy mogę tam popsikać wd 40 w miejsce gdzie sztanga chowa się do gruszki?? Może smarem miedziowym to potraktować?? Nie bedzie to szkodliwe dla mieszka w gruszcze?? A czy mogę zabezpieczyć samą gruszkę przed korozją np. malując srebrzanką na zewnątrz??
  15. Już masz skrzynkę piwa Sztomel:) Właśnie takiego wytłumaczenia każdego problemu mi potrzeba. Dobrze, że chociaż jednej osobie na tym forum chce się tłumaczyć żółtodziobom !!!!!!!Niby można wszystko znaleźć, ale większość tłumaczeń jest na zasadzie "ty wiesz o co chodzi i ja wiem o co chodzi" i posługują się często fachowym słownictwem, które na razie nie jest mi zbyt bliskie. Zaraz jak będę miał autko z powrotem koło 15 to zajrzę i sprawdzę jak chodzi ta sztaga. Mam tylko nadzieję, że będzie tam widać cokolwiek. Pewnie nieźle się trzeba nagimnastykować, żeby zobaczyć tą sztangę (jej ruch) pod gruszką . Gruszkę już faktycznie kojarzę, ostatnio jak szukałem oznaczeń silnika to przyciągnęła moją uwagę ze względu na to, że była zardzewiała na maxa i wydmuchałem z niej płatki rdzy. Zrobię też jakąś fotkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...