jarezz

dzikie Panowie...po powrocie do kraju, przejrzeniu waszych przykładów jak tego NIE robić i pooglądaniu w rzeczywistości ukraińskiego tuningu wiem, za co się nie brać... jak tylko będzie już coś zrobione i uznam, że będzie warte pokazania wrzuce fotki

dziekowa koledzy za wszystkie rady...myślę, że starczyłoby ich na niejedną B5

zależy jak środek masz zrobiony... w moim wypadku przy serii wnętrzu wyglądałaby jak...zabrakło mi porównania...ale nie za ciekawie

ok ;(źle ująłem moje stwierdzenie...chodziło mi o nowsze modele B5...z drugiej strony może przydałoby się jakieś audi, które wymyka sie trendom (czarne wnętrze z jakimiś kontrastami)...i nie mówię tu żeby wpaść w trend agro...

mówiłem o detalach takich jak ręczny czy drążek biegów...ale widzę, że tym pomysłem skazałbym się na czyli co...każdy stara z was trzymać się oryginału ew. używając jakichś kitów które upodobniają do np B7?

nie zmienia to faktu, że tak samo opinie ma zepsutą E30 (a prawda jest taka, że z silnikiem iS to super furant ) , a i to samo zaczyna się z A4 niestety

co jak co ale Calibra 2,0 turbo to już było kozak auto, nie mówię, że sporo ludzi swoimi przeróbkami zniszczyło opinie o tym aucie bez obaw...czasem delikatny kontrast zrobiony jest ze smakiem...nie mam zamiaru robić czegokolwiek w oparciu o tuning stylu Allegro 29,99 PLN sztuka

no wnętrze jest ciemne...zasadniczo lubie kontrasty dlatego myślę o tym żeby właśnie detalami odświeżyć środek...jasne kolory rzeczywiście mogą się gryźć z resztą a co z czerwonymi wykończeniami np? ktoś coś może już próbował?

dziękówa Panowie...car audio chce jakieś dobre osobiście lubię radyjka JVC i głośniki Pioneer ale to już gust tylko mój...wygląd zew na razie daje radę mimo drobnych rysek na blachach i felgach ori audi...środek wymaga odświeżenia...co myślicie o jasnych elementach wykończenia np. mieszek, osłona ręcznego?

Polonez Caro 1.6 '96 --> Ford Escort kombi 1.6 90PS '95 --> Opel Astra II '99 --> Toyota Yaris '07 DEAD (na szczęscie to firmówka była) --> Opel Corsa C (też leasingowy) --> Mazda 323f BJ '02 (zaje**sty silniczek DOHC) --> Audi A4 B5 ADP '97

bez problemu z tapicerką w montażu?

się nie bucham...wqr..iam się tylko na takie rzeczy obojętnie w jakim temacie...liczyłem na jakieś konstruktywne opinie co do modów (dobrze, że powiedziane zostało o alu, lampach i glebie), a nie pseudo - opinie...kończe ogólnie ten temat ignorując je po prostu w następnych postach... Panowie mam nadzieję, że doradzicie mi jakie głośniczki wrzucić w przednie furtki? I co za Betę? Lepiej na adapterze czy zaślepkach (nie jestem jakimś audiofilem od razu zaznaczam)?

spojrzałem i myślę, że chapania to ty jeszcze nie miałeś [qute]Więc się stąd bujnij, albo zacznij po ludzku rozumować. wallbash pewnie tylko tutaj możesz mówić komuś żeby myślał tak jak ty albo się bujał co? tak... tylko ty masz rację co do designu, trendów i tego co najlepsze nie? jak mi się zacznie podobać to sobie lotke pie**lne nawet na 3m, a nie będę słuchał się kogoś kto jest kozi przed komputerem...

W mojej B5-czce do dzisiaj też miałem stukanie lewego przedniego koła. Po usłyszeniu ceny za robocizne przy wymianie przegubów zewnętrznych stwierdziłem, że zrobię to sam. Stukanie z przegubów ustało ale w niedziele wieczorem po jakichś 400km od wymiany pojawiło się stukanie lewego przedniego kółka odczuwalne na kierownicy. Żaden mechanik nie potwierdził tego co mówił poprzedni, a ja myślałem że rozwaliłem sobie zawieche albo coś na układzie kierowniczym, bo jedyne co robiłem wcześniej to wymiana koła na kapciu. Przynajmniej u mnie, na zakładach podejrzewali: - amortyzator - zbieżność - końcówkę drążka - niedokręcone szpilki - to, że poluzowałem półoś w skrzyni - ciśnienie powietrza w oponie Przyczyną okazała się, "ukochana" przez wszytkich na forum, śruba w uchwycie sworzni była zapieczona. Wyjąłem ją tak jak każdy forumowicz, niestety przy składaniu przez słaby gwint nakrętki uchwyt nie zacisnął się dokladnie do sworzni wachacza. Dzisiaj, srubę wyjąłem przeczyściłem gwint i skręciłem komplecik z nakrętką samokontrująca. Uchwycik ładnie ściśnięty teraz jest i stuki w lewym przodzie zniknęły.

LPG, diesel, czy Pb, każdy jeździ tym co uważa za najlepsze, albo tym co może, ewentualnie wg niego jest najlepszym rozwiązaniem...sam latałem furantami z LPG i nie narzekałem na nic...reszta i tak jest już kwestią gustu... co do traktowania samochodu jako "ukochanej niuni"...ten nie jest pierwszym jakim jeżdżę, ale jest pierwszym całkowicie moim (nie - służbowy, nie - rodziców) więc stąd mój sentyment do niej